Co to jest dress code?
2013-03-25 14:22:28To angielskie stwierdzenie na stałe już chyba weszło do naszego biznesowego języka. Mówi ni mniej ni więcej, jak o tym w jaki sposób ubierać się do pracy, by nie przekroczyć granic dobrego smaku, gustu i wymagań pracodawcy. Czy jednak biznesowo musi oznaczać nudno?
Dress code jest zbiorem zasad i reguł, do których powinniśmy się stosować, wybierając strój do pracy. W wielu korporacjach jest to zapisane w statucie i wówczas pracownicy są rozliczani z tego, czy nie przekraczają wytyczonych przez pracodawcę granic codziennego look’a.
Od pracownika wymaga się dziś dopasowania stroju do stanowiska, jakie piastuje, ponieważ za pomocą ubrania możemy o sobie bardzo wiele powiedzieć, ale i też dzięki niemu wpływać na drugiego człowieka. Nie od dziś też wiadomo, że wygląd pracownika może wpłynąć na odbiór firmy w oczach potencjalnego klienta.
- Dlatego tak istotną kwestią jest dopasowanie stroju zarówno do zajmowanego stanowiska, jak i całej polityki firmy. Kwestią kluczową, w przypadku doboru ubrania, wydaje mi się zawsze schludność i dopasowanie go do figury – tłumaczy Natalia Viktorovna, projektantka, stylistka, znawczyni mody, prowadząca bloga Glamourina.pl.
W pracy zawsze sprawdzi się ponadczasowa klasyka i raczej należałoby zapomnieć o ekstrawagancji i wymienić ją na stonowaną elegancję. Rzecz jasna nie dotyczy to pracowników agenci kreatywnych czy reklamowych. Niemniej pracownicy marketingu w korporacjach muszą już uważać nad podkreślaniem swojego indywidualizmu strojem. Oczywiście powinniśmy podkreślać osobowość, ale musi to współgrać z ogólną polityką firmy.
Facet ma prościej, kobieta za to ma więcej możliwości
Można powiedzieć, że panowie zostali osadzeni w dość sztywnych ramach. Przyjęło się bowiem, że klasyczny męski strój do pracy, to dobrze skrojony, dopasowany do sylwetki garnitur. Rzecz jasna w nierzucającym się w oczy kolorze, a więc zdecydowanie stonowany. Do tego koszula i krawat i na pewno dobrane buty.
- Widać jednak w wielu korporacjach, że ciut się te granice mody męskiej rozszerzają. Zaczyna się bowiem widywać panów w samej koszuli i eleganckich spodniach. Albo marynarce, koszuli i ciemnych dżinsach lub w okresie jesienno-zimowym, w koszuli i gładkim swetrze – dodaje Natalia Viktorovna.
Panowie powinni zdecydowanie zapomnieć o sandałach, koszulkach w stylu „bahama”, krótkich spodenkach, czy znoszonych t-shritach.
Panie mają większe pole manewru. Mogą wybierać jako strój do pracy klasyczną spódnicę i elegancką bluzkę, kostium, spodium, spodnie i koszulę, sukienkę. Wersji i połączeń jest tu bardzo wiele.
- Dodatkowym atutem, który mogą wykorzystać panie, w przypadku chęci wzbogacenia stroju firmowego biżuteria. Jedyna zasada tu – to nie przesadzać. Załóżmy więc ciekawy dodatek, ale jeden, oryginalny, maksymalnie dwa. Podkreśli on bez wątpienia strój i naszą osobowość, ale nie zamieni nas w karykaturę elegancji – przestrzega Natalia Viktorovna.
Warto pamiętać by w stroju firmowym nie epatować seksualnością. W pracy doceniają nas za kompetencje, więc wszelkie dekolty, zbyt krótkie spódnice, gołe nogi, sandałki, klapki, to zdecydowana przesada.
ip