Spisane z życia - Kobieta

Czy jest na sali sufler?

2008-12-31 19:48:16
 Kontynuacja tekstu „Coś z innej bajki...

Pośpiesznie (o ile da się tak w obcasach) zbiegłam po schodach. W mojej głowie kotłowało się tysiące myśli, ale niestety nie zawieruszył się między nimi żaden logiczny plan działania. Na etapie dotarcia do szatni zakończył się u mnie proces kreatywnego myślenia.


ON stał w tym samym miejscu, w którym widziałam go, zanim tornado w postaci Aśki nie wymiotło mnie na zewnątrz. Oparty o ścianę, z jedną ręką w kieszeni, rozwichrzoną fryzurą i „przezroczystym” wyrazem twarzy wyglądał jak James Dean, buntownik z wyboru, jak ktoś, kto z zasady ma wszystko gdzieś i jest to jedyna reguła, jakiej przestrzega. Swoją drogą ciekawe, dlaczego kobiety zawsze intrygują tzw. niegrzeczni chłopcy…

Podeszłam do niego, a on czując czyjąś obecność obrócił się i spojrzał na mnie swoimi wielkimi, czarnymi oczami. W tym momencie jakby cały alkohol, a z nim i odwaga, wyparował z mojej krwi, a do świadomości doszło kilka niezbywalnych faktów, które nie rysowały mojej sytuacji najlepiej. Wyglądałam zapewne absolutnie nieatrakcyjnie. Kilkugodzinna męczarnia w  klubie i na koniec deszcz przed wejściem do reszty zmyły makijaż, ukazując bladość mej twarzy ( naiwni, którzy wierzą, że kobiety są naturalnie piękne). Poza tym, a może przede wszystkim, nie byłam w stanie wydusić z siebie słowa, robiąc z siebie tym samym idiotkę do kwadratu. ON jednak uśmiechnął się delikatnie i zrobił to ewidentnie do mnie! Wiem na pewno, bo z niedowierzania obróciłam się za siebie i nie było nikogo poza mną. Ruszył wolno w moją stronę, pogłaskał po mokrym policzku, zbliżył usta do moich …

- Ola, wstawaj! Jesteśmy już spóźnione! - wybudził mnie wrzask Aśki. To był tylko hollywoodzki sen, brakowało jedynie blasku reflektorów, aplauzu rozentuzjazmowanych fanów, Oskara za rolę pierwszoplanową i …happy endu (tak na marginesie, to nie pamiętam, kiedy ostatnio grałam główną rolę, a autorowi scenariuszy mojego losu należy się raczej Złota Malina). Rzeczywistość była natomiast żałośnie inna. Nigdy nie zbiegłam po schodach do szatni, bo nie potrafiłabym uśmiechnąć się czarująco, rzucić kokieteryjnym spojrzeniem, czy stanąć pewnie, dumnie i z piersią do przodu (piersi mam bardziej z tyłu niż z frontu, a poza tym się garbię). Stałam wtedy przed wejściem, moknąc i przeklinając w duchu vanitas mego żywota. Świadoma swoich ułomności i braku odwagi przede wszystkim, wyżyłam się w taksówce na Aśce. Zrzucając na nią całą winę, wypominałam od zmarnowania mi wieczoru i złamania serca, przez bałaganiarstwo do walk plemion w Afryce i efektu cieplarnianego. Następnie wybuchłam płaczem, co Aśka wytłumaczyła przerażonemu kierowcy silnie objawiającym się okresem.

Chodziłam do tego klubu przez kolejne cztery weekendy. Siedziałam zawsze niedaleko wejścia, by w żadnym wypadku go nie przeoczyć. Cierpliwie przesiąkałam odorem tanich fajek i stęchlizny. Bez grymasu bólu słuchałam piosenek przypominających darcie kota. Ale nie spotkałam go...

Zaczęłam zastanawiać się, dlaczego ludzie tak usilnie dążą do bycia z kimś?! Choć jedni „są” przez krótką chwilę, inni przez jakiś dział swojego życia, a jeszcze inni po prostu zawsze, to każdy pragnie bliskości. Z kimś, problemy wydają się mniejsze, radości mają większą skalę. Motorem do działania jest świadomość, że po ciężkim dniu ktoś zdejmie z ciebie jego ciężar. Mnie od dawna nie chciało się wracać do domu, bo prócz głuchej ciszy przerywanej narzekaniami Asi – nikt na mnie w nim nie czekał. A przecież chyba każdy zasługuje na szczęście, bo jeśli nie, to zmieniam życiową filozofię, przestaję wierzyć w Świętego Mikołaja i przechodzę na wegetarianizm.

Jakby moim wewnętrznym kataklizmom, załamaniom wiary i kłótniom z Aśką o wartę przed łazienką było mało, spotkałam w hipermarkecie Andrzeja. Tak, tego Andrzeja od mamy-jędzy i słoiczków z jedzeniem. Tego, z którym spędziłam właśnie taki dział mojego życia, całkiem dłuższy moment… Kiedy zobaczyłam go pod ręką z dziewczyną w dziale spożywczym, chciałam wyć do niebios, że właśnie tu i teraz chcę umrzeć, między półkami z wafelkami i czekoladą. Nie zauważył mnie całe szczęście, bo moje lico przypominało obraz nędzy i rozpaczy – nie mogłabym spotkać go oczywiście w pełnym makijażu, najlepszych ciuchach, krocząc obok Richarda Gere'a, by móc pewna siebie wyprzedzić ich wyniośle w kolejce do kasy. Ależ naturalnie, że musiałam kryć się za stoiskiem mięsnym, by przeczekać, aż przejdą.

A więc on ułożył już sobie życie, w którym nie ma mnie również i na moje własne życzenie. On jest szczęśliwy, a ja kupuję bułkę i zupkę w proszku – kolację dla jednej osoby…

Jak widać repertuar u mnie jest zawsze ten sam - farsy, groteski… Jestem nieodkrytym talentem dramatycznym a mój sufler akurat w zwrotnych momentach ma wolne.

c.d.n.

Ewa Kozłowska
(ewa.kozlowska@dlastudenta.pl)

Fot. Łukasz Bera
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • Pozytywnie [0]
    Yenna
    2009-01-03 22:53:16
    Bardzo lubię to opowiadanie w cząstkach :-) Zawsze wypatruję, czy pojawiła się kolejna część opowieści, bo ja też mam taką Olkę w sobie. Mam tylko nadzieję, że nie będzie to kolejna cukrowa opowiastka z fajerwerkami i happy endem, choć w głębi duszy chciałabym żeby wszystko się dobrze skończyło. Im więcej jednak czytam i oglądam romansideł, tym bardziej się przekonuję o tym, że to tylko bajki, bo za "żyli długo i szczęśliwie" kryje się tyle życiowej prawdy, ile w kotlecie schabowym... :/
Zobacz także
Dzień Kobiet
Nie tylko 8 marca! Sprawdź, kiedy Dzień Kobiet świętuje się na świecie!

Nie wszędzie Dzień Kobiet jest obchodzony tego samego dnia.

studentka
Dzień Kobiet według Polek - jak go świętują i co chciałyby otrzymać w prezencie? [wyniki badania]

Co ciekawe, aż połowa badanych Polek planuje obdarować z tej okazji... samą siebie.

Dzień Kobiet - jak świętować ten dzień? - 5 pomysłÃłw
Dzień Kobiet - co robić w to święto? 5 pomysłów

Zobacz, jak spędzić Dzień Kobiet, aby w pełni go celebrować.

Polecamy
PokÃłj ucznia - wystrÃłj wnętrz
Jak urządzić pokój ucznia? Porady odnośnie aranżacji wnętrza dla dziecka

Zobacz propozycje łączące wnętrze do nauki zdalnej z kącikiem do zabaw i odpoczynku.

Michael
Michael B. Jordan ogłoszony najseksowniejszym mężczyzną 2020 roku

Jordan pokonał w rankingu między innymi Chrisa Evansa i Brada Pitta.

Ostatnio dodane
Dzień Kobiet
Nie tylko 8 marca! Sprawdź, kiedy Dzień Kobiet świętuje się na świecie!

Nie wszędzie Dzień Kobiet jest obchodzony tego samego dnia.

studentka
Dzień Kobiet według Polek - jak go świętują i co chciałyby otrzymać w prezencie? [wyniki badania]

Co ciekawe, aż połowa badanych Polek planuje obdarować z tej okazji... samą siebie.

Popularne
Dzień Kobiet - jak świętować ten dzień? - 5 pomysłÃłw
Dzień Kobiet - co robić w to święto? 5 pomysłów

Zobacz, jak spędzić Dzień Kobiet, aby w pełni go celebrować.

Dieta dla studentÃłw
Dieta dla studentów - jakie produkty wspierają pracę mózgu?

Wybierając odpowiednią żywność, możesz znacząco poprawić przyswajanie wiedzy.