Dobre Rady
2005-11-20 00:00:00Ekspresowy i delikatny przed zajęciami czy też mocniejszy i bardziej ekstrawagancki wieczorem, makijaż, jest stałym towarzyszem życia każdej dziewczyny. W zależności od okazji spędzamy przed lustrem kilka chwil lub długie godziny.
Jaki by nie był i ile czasu by nam nie zajmował to są pewne zasady o których musimy zawsze, ale to zawsze pamiętać. Bo przecież nie sztuka zrobić z siebie straszydło.
Na dobry początek podaje kilka najważniejszych rzeczy których należy unikać:
Z bladej twarzy w złocistobrązową mulatkę, czyli nasze błędne przekonanie, że za pomocą ciemniejszego o 5 odcieni podkładu możemy uzyskać pięknie opaloną twarz. Efekt opalona buzia – biała szyja nie robi dobrego wrażenia. Podkład powinien być zbliżony do ogólnego kolorytu skóry. Trzeba tez pamiętać o starannym rozsmarowaniu go na zewnętrznych partiach twarzy i o tym, że ubrudzone nim kołnierzyki lub golfy wyglądają fatalnie!
Gdzie się podziały moje brwi? Czyli wyskubane do granic możliwości, ledwo widoczne lub wręcz przeciwnie podkreślone czarne kreski wysoko nad oczami. Dobrze wyregulowane brwi potrafią nadąć twarzy zupełnie inny wygląd. Powinny być w miarę naturalne, pozbawione pojedynczych, odstających włosków. Regulujemy jedynie dolną linie brwi!
Eye linery są w modzie. Owszem ale trzeba umieć z nich korzystać. Jeżeli nie umiemy zrobić prostej kreski podkreślającej delikatnie oko, lepiej zrezygnujmy z tej mody. Nic bardziej nie psuje nam spojrzenia niż źle pomalowane oczy!
Rzęsy uginające się pod ciężarem tuszu. Zamiast nadawać naszemu spojrzeniu zalotności będzie odstraszać. Pozlepiane rzęsy i grudki tuszu sprawią że nasz makijaż będzie wyglądał jakby był „wczorajszy”. Dlatego po nałożeniu mascary najlepiej jest zgiętym na pół płatkiem kosmetycznym lub chusteczką zebrać nadmiar tego kosmetyku!
Usta ociekające tłuszczem, czyli nie przesadzajmy z błyszczykiem. Błyszczące usta są bardzo kuszące a odpowiednio nałożony błyszczyk może je optycznie powiększyć. Nie bez powodu jest najpopularniejszym kosmetykiem. Łatwy w użyciu nie wymaga tyle precyzji w nakładaniu co pomadka i wystarczy go ODROBINA by uzyskać piękne i ponętne usta!
Malowana lala, czyli dwa różowe placki na policzkach. Tutaj również musimy pamiętać o dobraniu odpowiedniego odcienia, ale równie ważne jest miejsce w jakim go nałożymy. Nieodpowiednie umiejscowiony róż może pogrubić okrągłą już twarz lub też wyszczuplić tę podłużną. Dlatego najbezpieczniejszy jest puder brązujący o odcień ciemniejszy od naszego podkładu!
Magda Nasiadka
(dlastudentki@dlastudenta.pl)