Efekt Kate Middleton: by wyglądać jak Księżna Cambridge

Większość projektantów marzy, by ubrać księżną Kate. W końcu czy istnieje lepsza reklama niż tytuł królewski? Za każdym razem, gdy Kate pokazuje się publicznie w nowej stylizacji, producenci odnotowują gwałtowny wzrost sprzedaży rzeczy, należących do stylizacji księżnej Cambridge. Żona księcia Williama z pewnością wyznacza trendy na wyspach. Niedawno zastrzegła swoje imię i nazwisko, jako markę.

Kate, jako studentka, gustowała w luźnych ubraniach, którym daleko było do elegancji. Zazwyczaj decydowała się na dżinsy i dopasowane bluzki. Wiele lat spędziła w szkole z internatem, gdzie obowiązywały mundurki, dlatego ciężko jej było wyrobić własny styl. Po zaręczynach z księciem Williamem przeszła metamorfozę, dzięki której zamieniła się w łabędzia. Czasopisma rozpisują się o strojach księżnej, analizują jej długie i krótkie sukienki, buty na obcasie i płaskie. Jej styl uważany jest za szykowny i elegancki. W czasie ciąży zdecydowała się przerobić ubrania, w których poprzednio chodziła, co wywołało sympatię również u mniej zamożnych Brytyjek. Kiedy Kate pokazywała się przed porodem, wszyscy byli zafascynowani, jaką będzie matką.

Księżna wybiera głównie brytyjskie marki, co stanowi o niezwykłym wsparciu rodzimej gospodarki. Michael Kors nazwał ją królową prostoty, co wzięły sobie do serca mieszkanki Wysp. Jej stylizacje są niezwykle efektywne, lecz bezpieczne. Kate nie wywodzi się ze szlacheckiej rodziny, jest córką dyspozytora lotów i stewardessy, mimo tego zachowuje się jak wysoko urodzona dama.

Efekt Kate, to coraz częściej powtarzające się zjawisko. Jej stylizacje w ciągu 24 godzin stają się hitem sprzedażowym. Przykładowo po narodzinach księżniczki Charlotte sprzedaż żółtych sukienek i szpilek w cielistym kolorze wzrosła o ponad 50 procent. Ten modowy szał powoduje, że ubrania, które zakłada znikają w ciągu kilku godzin ze sklepowych pólek. Sukienka z oficjalnej wizyty w Nowej Zelandii rozeszła się w ciągu paru godzin a kreacja z drugiego dnia wizyty z Austrii zniknęła w 8 minut.

"Efekt Kate" jest ogromny! Odkąd księżna zaczęła nosić nasze sukienki, odnotowaliśmy 400-procentowy wzrost sprzedaży! - powiedziała Cecile Reinaud - założycielka marki Seraphine, o czym pisze vumag.pl. Sama informacja o ciąży była przez wiele dni na 1 miejscu we wszelkich czasopismach na całym świecie. Royal Baby miało być pierwszym od 31 lat dzieckiem w rodzinie królewskiej. Brytyjczycy obstawiali zakłady, jakie imię zostanie wybrane. Zapanowało istne szaleństwo.

Niedawno William i Kate ogłosili, że każde z nich staje się oficjalną marką. Jak podaje polityka.pl ma to pomóc w ochronie wizerunku nie tylko pary, ale też ich dzieci.  Oboje jeszcze w 2012 roku zdecydowali, że założą firmy, które teraz pomagają im zastrzec się, jako towar. W przyszłości nie wyklucza się, że ten zabieg pomoże promować działalność wolontariacką książęcej pary. „Daily Mail" zauważa, że tego typu krok został podjęty również przez Davida i Victorię Beckham oraz supermodelkę Kate Moss. Dzięki temu mogą firmować swoim imieniem i nazwiskiem kosmetyki, odzież czy produkty spożywcze. Co ciekawe, również królowa Elżbieta jest marką. Firmując swoim wizerunkiem pamiątki spod pałacu Buckingam zarabia na utrzymanie zbioru dzieł sztuki Royall Collection.

źródło: vumag.pl, wikipedia.com, polityka.pl

zdjęcia: Wikipedia commons

LZ