Ja nie deptam!
2008-06-05 00:13:53Dzień Ochrony Środowiska został ustanowiony w 1972 roku przez Zgromadzenie Narodów Zjednoczonych na Konferencji Sztokholmskiej. 5 czerwiec ma być utożsamiany z hasłami dotyczącymi zrównoważonego rozwoju ekologicznego. Cokolwiek to znaczy, powinniśmy pamiętać o paru zasadach, których warto przestrzegać, by budzić się każdego ranka z przeświadczeniem o spełnianiu dobrego uczynku dla naszego globu.
O oszczędności wody, prądu i papieru zapewne każdy słyszał. Praktyka jednak pokazuje, że nasza wiedza nie idzie w zgodzie z czynnościami, które powinny wejść do zaszczytnej loży naszych dobrych nawyków. Zwrócenie komuś uwagi, może raz na zawsze zostawić pozytywny ślad w psychice dziecka. O segregacji odpadów trudno było nie usłyszeć i coraz częściej brak takiego zachowania jest uważany za co najmniej nie na miejscu.
Trudno się przesiąść z fotela samochodu na siodełko rowerowe, ale warto pomyśleć o wyborze tej bardziej ekologicznej benzyny. Na temat plastikowych toreb ze sklepów nie rozwódźmy się za długo. Po prostu są złe. Może ekologiczna żywność? Szklana butelka zamiast plastiku? Można by jeszcze doliczyć kilka, chyba nie do końca oczywistych sposobów ochrony lokalnego środowiska, typu: nie wyrzucać odpadów przez okno albo nie parkować na trawniku. Warto też zauważyć, że ekologia staje się cennym aspektem na rynku biznesowo-handlowym. Przetwarzanie wysoce ekologiczne jest po prostu w modzie. Uświadamiające akcje marketingowe zaś są świetnym narzędziem do pokazywania, w którym momencie popełniamy błąd.
Ekolodzy nawołują, że korzystając z dóbr natury w tak rozrzutny sposób, w jaki na razie to robimy, zbliżamy się nieubłagalnie ku dniu zagłady ekologicznej. Co to tak naprawdę znaczy pewnie się dopiero okaże w tym właśnie dniu, jednak mając przed oczami obraz biblijnej Apokalipsy, możemy większą wagę przywiązać do powiedzenia „lepiej zapobiegać, niż leczyć”. Na wypadek armagedonu jednak funkcja leczenia stałaby się zbędna.
Martyna Wasiak
(martyna.wasiak@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera