Kochanie, czy na pewno nie masz HIV?
2009-05-14 12:49:39Wasz wspólny pierwszy raz. Paczkę prezerwatyw na nocnym stoliku uważasz za pełne zabezpieczenie, chwalisz siebie po cichu, że nie tracisz głowy i masz świadomość znaczenia słów „bezpieczny i przyjemny seks.” Czy aby na pewno?
Czasy idą do przodu, dziś kobiety mają prawo lubić seks i mówić o tym głośno. Mogą korzystać z całego asortymentu środków antykoncepcyjnych i decydować, kiedy chcą mieć potomstwo. A co ze zdrowiem ? Gdzieś po drodze gubimy świadomość tego, jak wiele osób jest nosicielami chorób wenerycznych, jak wielu ludzi jest zarażonych wirusem HIV. W naszej wyobraźni obraz takich osób rezerwujemy niemalże wyłącznie dla narkomanów i prostytutek. Takie spojrzenie musimy odłożyć do lamusa. Dziś nosicielem wirusa HIV może być każdy, pani w banku, pan w kiosku, sekretarka, młoda dziewczyna, która dopiero co będzie zdawać maturę, czy chłopak, który niedawno opuścił wojskowy poligon. Każdy.
Prezerwatywa ma wiele właściwości, chroni przed nieplanowaną ciążą, jak i licznymi chorobami wenerycznymi, ale która z kobiet, idąc z mężczyzną do łóżka myśli, „dzięki prezerwatywie niczym mnie nie zarazi.” Żadna, bo żadna z nas nie bierze pod uwagę, że mogłaby przeżyć akt miłosny z kimś, kto może być chory. Przecież „taki” facet, na pewno nie sypiał z byle kim. O ile jego możesz spytać o liczbę partnerek, o tyle trudniej będzie ci spytać byłych partnerek, z kim one zdążyły sypiać, zanim poznały twojego lubego. Piramida rośnie, a akcje przeciw chorobom wenerycznym i wirusowi HIV mówią wyraźnie „sypiając z mężczyzną, sypiasz jednocześnie ze wszystkimi jego byłymi partnerkami.” Działa to oczywiście też w drugą stronę. Nawet, jeśli traktujesz seks jako zabawę, pamiętaj, że jest on wielką odpowiedzialnością, za ciebie jak i za twojego partnera. Dlatego warto wykonać testy na obecność chorób wenerycznych, tj. rzeżączka czy np. kiła, znana z historii jako syfilis (uwaga, ta choroba może być w postaci „utajonej”, czyli przez długi okres, nie daje znać o sobie, przez co nosiciel, nie ma pojęcia, iż jest zarażony).
Czasy się zmieniają, zmieniamy się my i nasi partnerzy. Nie każda z nas ma szczęście spędzić życie u boku jednego mężczyzny, co nie zmienia faktu, że wciąż jesteśmy kowalami naszego losu. I zdrowia. Wchodząc w nowy związek, chcesz budować go na fundamentach tj. zaufanie, uczucie i szacunek, dlatego warto porozmawiać z partnerem o możliwości zrobienia testów. Nawet jeśli masz pewność co do swojego zdrowia, zaproponuj mu wspólne wykonanie badań. Wtedy twoja propozycja nie zabrzmi jak osąd jego przeszłości. Odpowiedzialny i dojrzały mężczyzna nie powinien mieć nic przeciwko, w końcu to troska o wasze wspólne zdrowie. Wiele kobiet bardzo negatywnie reaguje na taki pomysł. Uważają, iż ich mężczyźni na pewno sypiali tylko z porządnymi kobietami, poza tym przecież wyglądają „zdrowo.” Warto przełamać tabu i uświadomić siebie oraz partnera, jak bardzo ważne jest zdrowie. Kiłę, która niegdyś zdziesiątkowała Europę, dziś można wyleczyć, ale pamiętaj, że znalezienie antidotum na obecność wirusa HIV zajmie jeszcze kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt dobrych lat.
Czy warto ryzykować?
Justyna Oleś