Miłość znaleziona w sieci
2009-06-24 13:07:06Jeszcze parę lat temu miejscem, gdzie najczęściej odnajdywaliśmy swoje drugie połówki była szkoła lub praca. Obecnie wystarczy wejść na jeden z częściej uczęszczanych portali randkowych, by poznać więcej osób szukających miłości.
Chyba każdy z nas ma w gronie swoich znajomych przynajmniej jedną parę, która poznała się przez Internet. Jak widać, taka miłość jest jednak możliwa. Biorąc pod uwagę ilość osób, które każdego dnia odwiedzają czaty i portale randkowe, taka forma poznawania się bije w ostatnich latach rekordy popularności. Wiele osób jest jednak sceptycznie nastawiona do takich znajomości. Oskarżają one Internet o handlowanie uczuciami. Mając przed oczami zdjęcia samotnych osób i krótki opis ich charakteru, wybieramy partnera jak towar ze sklepu. Mimo takich opinii randkowanie tą drogą ma jednak więcej zwolenników niż przeciwników. W obecnych zabieganych czasach, gdy nie ma się czasu na chodzenie po klubach lub podrywanie na imprezach, taka forma zapoznawania się ma wielki plus. Wystarczy wieczorem wejść na jakąś stronę, wybrać kogoś najbardziej zbliżonego do ideału „tego jedynego”, powymieniać się kilkoma mailami i umówić na randkę. Kolejną zaletą jest fakt, że na przeróżnych czatach mamy możliwość zachowania anonimowości. Przybierając wymyślony przez siebie nick, zapraszamy do rozmowy różnych ludzi, a w przypadku, gdy uznamy, że jednak nie chcemy dłużej z nimi kontynuować rozmowy, po prostu ich blokujemy. Co więcej Internet zapewnia nam szybkość w przesyłaniu sobie komunikatów. Nie musimy już wyczekiwać listów czy telefonów od ukochanego. Wystarczy wysłać maila, a po kilku sekundach możemy spodziewać się odpowiedzi.
Monika, studentka ekonomii swoją miłość poznała właśnie na jednym z czatów. Początkowo uważała, że taki sposób poznawania się jest lekko „obciachowy.” Obecnie od roku jest w związku z chłopakiem, którego właśnie tak poznała: „nie wiem, co by było, gdyby nie tamta rozmowa na czacie. Nie wyobrażam sobie, abym mogła być z kimś innym niż z Robertem. I pomyśleć, że zaczęło się od takiej prostej rozmowy typu: cześć, skąd jesteś?”
Jednak ten, kto myśli, że zakochując się w osobie poprzez Internet jest wolny od rozczarowań i ostrożności, jest w błędzie. Na czatach spotkać można wiele osób, które podszywając się pod kogoś innego, mogą sprawić wiele problemów. Niejednokrotnie pojawia się problem gwałcicieli, pedofilów i złodziei, którzy czając się na spragnionych miłości, oszukują, by wykorzystać moment nieuwagi. Na ten temat wie coś Małgosia, która podała poznanemu na forum chłopakowi numer telefonu. Teraz zwierza się nam: „miałam mnóstwo problemów przez tego faceta. Bez przerwy do mnie wydzwaniał i nie dawał spokoju. W pewnym momencie, gdy zaczęłam go spławiać, stał się agresywny. Zmieniłam szybko numer komórki i na szczęście miałam spokój, ale nie wiem, co by było, gdyby znał mój numer stacjonarny lub co gorsze adres..” Nawet w anonimowym świecie musimy zachować ostrożność i nie zapominać o podstawowych zasadach, jak np. unikanie przesyłania całkiem obcym ludziom swoich zdjęć lub podawanie adresu domowego.
Spotkać drugą połówkę możemy nie tylko na czatach czy portalach, ale również na stronach tematycznych poświęconych jakiemuś konkretnemu zagadnieniu lub forach internetowych. Tam wypowiadając się na interesujące nas sprawy, możemy zapoznać się z osobą o podobnych poglądach czy hobby.
Nie tylko my idziemy do przodu. Życie w biegu powoduje, że i miłość musi znaleźć sposób, by każdy mógł się nią cieszyć. Dzieląc czas między szkołę a pracę, mamy szanse poznać kogoś, nie wychodząc z domu. Oczywiście trzeba uważać, bo tak jak miłość może sprawić mnóstwo radości, tak samo może spowodować cierpienie i ból. Ale to są prawa, które rządzą tym uczuciem, zarówno, gdy poznajemy się oficjalnie w pracy, jak i spontanicznie na portalu randkowym i nic nie jesteśmy w stanie zrobić, by temu zapobiec.
Joanna Tomczyk
(joanna.tomczyk@dlastudenta.pl)
Chyba każdy z nas ma w gronie swoich znajomych przynajmniej jedną parę, która poznała się przez Internet. Jak widać, taka miłość jest jednak możliwa. Biorąc pod uwagę ilość osób, które każdego dnia odwiedzają czaty i portale randkowe, taka forma poznawania się bije w ostatnich latach rekordy popularności. Wiele osób jest jednak sceptycznie nastawiona do takich znajomości. Oskarżają one Internet o handlowanie uczuciami. Mając przed oczami zdjęcia samotnych osób i krótki opis ich charakteru, wybieramy partnera jak towar ze sklepu. Mimo takich opinii randkowanie tą drogą ma jednak więcej zwolenników niż przeciwników. W obecnych zabieganych czasach, gdy nie ma się czasu na chodzenie po klubach lub podrywanie na imprezach, taka forma zapoznawania się ma wielki plus. Wystarczy wieczorem wejść na jakąś stronę, wybrać kogoś najbardziej zbliżonego do ideału „tego jedynego”, powymieniać się kilkoma mailami i umówić na randkę. Kolejną zaletą jest fakt, że na przeróżnych czatach mamy możliwość zachowania anonimowości. Przybierając wymyślony przez siebie nick, zapraszamy do rozmowy różnych ludzi, a w przypadku, gdy uznamy, że jednak nie chcemy dłużej z nimi kontynuować rozmowy, po prostu ich blokujemy. Co więcej Internet zapewnia nam szybkość w przesyłaniu sobie komunikatów. Nie musimy już wyczekiwać listów czy telefonów od ukochanego. Wystarczy wysłać maila, a po kilku sekundach możemy spodziewać się odpowiedzi.
Monika, studentka ekonomii swoją miłość poznała właśnie na jednym z czatów. Początkowo uważała, że taki sposób poznawania się jest lekko „obciachowy.” Obecnie od roku jest w związku z chłopakiem, którego właśnie tak poznała: „nie wiem, co by było, gdyby nie tamta rozmowa na czacie. Nie wyobrażam sobie, abym mogła być z kimś innym niż z Robertem. I pomyśleć, że zaczęło się od takiej prostej rozmowy typu: cześć, skąd jesteś?”
Jednak ten, kto myśli, że zakochując się w osobie poprzez Internet jest wolny od rozczarowań i ostrożności, jest w błędzie. Na czatach spotkać można wiele osób, które podszywając się pod kogoś innego, mogą sprawić wiele problemów. Niejednokrotnie pojawia się problem gwałcicieli, pedofilów i złodziei, którzy czając się na spragnionych miłości, oszukują, by wykorzystać moment nieuwagi. Na ten temat wie coś Małgosia, która podała poznanemu na forum chłopakowi numer telefonu. Teraz zwierza się nam: „miałam mnóstwo problemów przez tego faceta. Bez przerwy do mnie wydzwaniał i nie dawał spokoju. W pewnym momencie, gdy zaczęłam go spławiać, stał się agresywny. Zmieniłam szybko numer komórki i na szczęście miałam spokój, ale nie wiem, co by było, gdyby znał mój numer stacjonarny lub co gorsze adres..” Nawet w anonimowym świecie musimy zachować ostrożność i nie zapominać o podstawowych zasadach, jak np. unikanie przesyłania całkiem obcym ludziom swoich zdjęć lub podawanie adresu domowego.
Spotkać drugą połówkę możemy nie tylko na czatach czy portalach, ale również na stronach tematycznych poświęconych jakiemuś konkretnemu zagadnieniu lub forach internetowych. Tam wypowiadając się na interesujące nas sprawy, możemy zapoznać się z osobą o podobnych poglądach czy hobby.
Nie tylko my idziemy do przodu. Życie w biegu powoduje, że i miłość musi znaleźć sposób, by każdy mógł się nią cieszyć. Dzieląc czas między szkołę a pracę, mamy szanse poznać kogoś, nie wychodząc z domu. Oczywiście trzeba uważać, bo tak jak miłość może sprawić mnóstwo radości, tak samo może spowodować cierpienie i ból. Ale to są prawa, które rządzą tym uczuciem, zarówno, gdy poznajemy się oficjalnie w pracy, jak i spontanicznie na portalu randkowym i nic nie jesteśmy w stanie zrobić, by temu zapobiec.
Joanna Tomczyk
(joanna.tomczyk@dlastudenta.pl)
Słowa kluczowe: miłość, internet, związek, uczucie