Świąteczny makijaż krok po kroku

Boże Narodzenie zbliża się do nas  wielkimi krokami. Zaczynamy świętować podczas firmowych spotkań, a za chwilę zasiądziemy z najbliższymi przy wigilijnym stole. W tak wyjątkowym dniu, chcemy również czuć się wyjątkowi.

Pomimo przedświątecznego zabiegania, każda kobieta przygotowuje strój na tę uroczystą okazję, dlatego też warto wcześniej pomyśleć o odpowiednim makijażu. Myślę, że makijaż na wigilię powinien być łatwy do wykonania, ponieważ chcemy jak najwięcej czasu spędzić z najbliższymi, ale zarazem musi być też efektowny. Dlatego w makijażu na wigilię najlepiej postawić na klasykę.

Nasz świąteczny make-up nie powinien być zbyt mocny. Ma być dopełnieniem dopracowanego odświętnego wizerunku, powinien upiększać twarz, podkreślać jej atuty, ale jednocześnie ukrywać niedoskonałości.

Zacznij makijaż od dobrego nawilżenia, czyli kremu do twarzy. Odczekaj ok. 5 minut, aż krem dobrze się wchłonie. Następnie użyj bazy pod makijaż, nawilżającej gdy masz cerę suchą lub matującej, gdy masz cerę tłustą. Jeśli masz cerę normalną, może pokusić się o bazę rozświetlającą. Każdy rodzaj bazy wpłynie również na trwałość makijażu. Następnie, jeśli Twoja cera wymaga małych poprawek, użyj punktowo korektora. Na pewno zastosuj go pod oczy – ich rozjaśniona okolica zawsze wygląda korzystnie. Kolejnym etapem jest podkład – pamiętaj, aby jego barwa była dopasowana idealnie do koloru Twojej cery. Natomiast rodzaj podkładu dobieramy do stanu cery. Im gęstszy podkład – tym bardziej kryjący. Te etapy makijażu utrwalamy pudrem sypkim lub w kamieniu. Głównie skup się na Stefie T (czoło, nos, broda), a tylko lekko przypudruj boki twarzy. W obecnych trendach niepożądany jest zbyt matowy efekt.

Mając odpowiednio przygotowaną twarz (krem, baza pod makijaż, korektor, podkład, puder), możemy rozpocząć zabawę z kolorami. W klasycznym makijażu będziemy używać barw neutralnych, wynikających z koloru naszej skóry, czyli jasnych: beżu, bladoróżowego, delikatnego żółtego. Takie kolory dobrze sprawdzają się jako podstawowa barwa makijażu, czyli nakładamy je na całą powiekę ruchomą (od kącika wewnętrznego, aż do kącika zewnętrznego). Następnie, aby zaznaczyć zarys oka nakładamy ciemniejszy cień np. ciemny brąz, śliwkę, granat lub grafit w kąciku zewnętrznym. Rozcieramy lekko cień do środka oka tak, aby powstało płynne połączenie między kolorem jasnym i ciemnym. Im dalej w głąb oka rozetrzemy ciemny cień, tym mocniejszy będzie makijaż. Następnie delikatnie nakładamy cień na powiekę dolną od kącika zewnętrznego do źrenicy.

W całym makijażu najlepiej użyć cieni z drobinkami odbijającymi światło, na pewno lekki złoty błysk będzie dobrze się prezentował przy wigilijnym stole. Możesz jeszcze lekko kredką zagęścić linię rzęs lub narysować kreskę eyelinerem – to już zależy od twoich sprawności manualnych. Dużo uwagi poświęć rzęsom i sumiennie  wytuszuj rzęsy górne i dolne. Na policzki nałóż jeszcze delikatnie róż, który ożywia twarz i dodaje jej blasku.

Teraz kilka chwil dla ust. Zdecydowanie polecam lekkie błyszczyki, ponieważ podczas wigilii dużo się je i pije, więc makijaż ust szybko się zetrze. A błyszczyk dobrze je nawilży, wtedy nawet bez koloru będą wyglądały estetycznie. Poza tym błyszczyk łatwo jest odświeżyć.

Makijaż wykonany według tych wskazówek na pewno będzie dobrze się prezentował. Jeśli ten przepis na wigilijny makijaż wydaje Ci nie do wykonania, może pomyśl o indywidualnej lekcji makijażu lub po prostu zafunduj sobie makijaż okolicznościowy. Taki pomysł możesz również podsunąć najbliższym jak inspirację podarunkową – więcej informacji na stronie www.makijazodkuchni.pl

ip