To nie żart. Na świecie może zabraknąć czekolady

Nie ma łatwego sposobu, żeby to powiedzieć. Jesz za dużo czekolady. Wszyscy jecie jej za dużo  - tymi słowami swój artykuł rozpoczyna dziennik „The Washington Post”. Później nie jest jednak do śmiechu. Gazeta informuje, że wkrótce na świecie może zabraknąć czekolady. A to za sprawą rosnącego niedoboru ziaren kakaowca.

Na problem z ziarnami kakaowca poskarżyli się dziennikarzom gazety najwięksi producencie czekolady - Mars oraz Barry Callebaut. – Zjadamy więcej kakao niż jesteśmy w stanie wyprodukować.  Taka sytuacja staje się normą – donosi „The Washington Post” i podkreśla, że obecnie mamy „największy deficyt od ponad 50 lat”. Tylko w ubiegłym roku spożyliśmy o 70 tysięcy ton kakao więcej niż wyniosła jego produkcja. Według szacunków producentów, do 2020 roku deficyt ten może przekroczyć 1 mln ton, a dziesięć lat później – nawet 2 mln ton.

Dlaczego na świecie brakuje kakao? Wszystko przez suszę, która panuje w krajach Afryki Zachodniej (Wybrzeże Kości Słoniowej i Ghana), skąd pochodzi ponad 70 proc. nasion kakaowca. Swoje dołożyła choroba grzybiczna, które zaatakowała tę roślinę.

A konsumpcja czekolady na świecie rośnie. Głównie za sprawą Chińczyków, którzy rzucili się na słodkie przysmaki. „The Washington Post” zauważa jednak, że na przeciętnego Chińczyka wciąż przypada jednak zaledwie 5 proc. średniej spożycia czekolady w krajach Europy Zachodniej.

Taka sytuacja odbija się na cenach kakao. Od 2012 roku surowiec ten zdrożał o ponad 60 procent, co nie pozostało bez wpływu na cenę samej czekolady.

MAS

Fot. pixabay.com