WASSUP! Corner Burger
2013-07-02 10:08:24"Wiesz, jak mówią we Francji na ćwierćfunciaka z serem? Royale z serem". To cytat z jednego z moich ulubionych filmów, który jest motywem przewodnim buregrowni położonej przy ulicy Dajwór 25. Corner Burger - bo o nim mowa - stał się moim ulubionym miejscem z burgerami nie tylko przez wystrój związany z Pulp Fiction. Swoją drogą, jeżeli ktoś chciałby zobaczyć jak wyglądają slamsy dzielnicy Kazimierz, to powinien zaglądnąć na początek i środek tej ulicy. Mnie kojarzy się z przedmieściami w Chicago, gdzie jadłam najlepszego cheeseburgera w życiu.
Sam lokal jest niewielki ale schludny, z ceratą w kratę, obrazami i zdjęciami z filmu, poduszkami w kolorach flagi amerykańskiej. Lubię takie klimaty bo kocham USA. Jestem typowym dzieckiem PRL-u wychowującym się na paczkach zza wielkiej wody, gumach cynamonowych i ogólnym przeświadczeniu, że w Stanach wszystko jest lepsze. Co więcej miałam okazję tam być kilka razy i nie rozczarowałam się. Tak samo jak nie rozczarowały mnie burgery w Corner Burger. Porcje są duże, a wprowadzenie sezonowych burgerów bardzo dobrym pomysłem. Ja skusiłam się na Mr Gorgonzola z oliwkami, suszonym pomidorem, cebulą, serem gorgonzola i rukolą. Do niego wzięłam krążki cebulowe (8 zł), frytki (8 zł) i dwa sosy (1 zł): BBQ oraz guacamole. Najlepszy zestaw jaki do tej pory udało mi się zjeść w miejscach serwujących ten rodzaj kuchni. Sosy naprawdę przepyszne. Sam burger soczysty, bułka nie przesiąknięta, mięso dobrze wypieczone z zewnątrz i czerwone w środku - czyli tak, jak powinno być. Ceny w menu wahają się pomiędzy 15 a 24 zł. Ta druga wynika z pozycji zwanej Massive Beef Atack czyli klasyka ale z podwójną ilością mięsa i sera. Jeżeli jesteście bardzo głodni, to ta pozycja jest odpowiedzią na Wasz burczący brzuch. Ja ugryzłam kęs bo wabiła mnie trzecia pozycja o nazwie Firehosue (20 zł) czyli mięso wołowe, sałata, pomidor, ogórek kiszony, ser, chorizo, papryczki jalapeno, sos guacamole i sos tabasco. Ostra sprawa ale nie paląca a przepijając piwem marki Budweiser można uzyskać niebiańskie połączenie smakowe. Nie mogę sobie odmówić i muszę tu nawiązać do reklamy tego piwa ponieważ jak tylko zobaczyłam je w menu w mojej głowie zabrzmiało: WASSUP!
A Bite To Eat