Czy znasz 5 magicznych ciekawostek o grzybach?

Czarownica warzy miksturę w swoim kotle - szklanica tłuszczu, korzeń mandragory, nieco wilczych jagód, pęk lulka czarnego, pięć kropel krwi nietoperza, ząb smoka, dwa skrzydła ważki, i w końcu - grzyby. Wkrótce zawrze magiczna mieszanka, której składnikiem specjalnym są organizmy od wieków spowite aurą tajemniczości. Można nimi bowiem odurzać, leczyć, zabijać. Co takiego mają w sobie grzyby, będące na co dzień składnikami dobrze nam znanych kremów i zup grzybowych ?

Po pierwsze: to łakomstwu św. Piotra zawdzięczamy istnienie grzybów

Jak głosi legenda o Lubelszczyźnie, pewnego dnia Jezus i Piotr odwiedzili miejscową gospodynię. W drodze powrotnej, wiodącej przez las, Piotr ukradkiem ugryzł placek, który dostali od kobiety w prezencie.  Jezus skarcił apostoła, a kawałek chleba, który wypadł zaskoczonemu Piotrowi z ust, zamienił się w grzyby.

Po drugie: grzyby to wcielenie sił nieczystych

Grzybom przez wieki przypisywano znaczenie magiczne. Bano się ich, utożsamiano je z diabłem, uważano za niebezpieczne i mroczne. Stąd też niektóre ich nazwy: gadówki, szatany, babie uszy, krowie języki. Nie bez znaczenia było także miejsce ich występowania - mglisty, tajemniczy las - oraz pora ich wzrostu - noc. Wszystko to wzmacniało ludową wiarę w związek grzybów ze światem magicznym, a nawet krainą śmierci.

Po trzecie: grzybobranie to rytuał

Pierwsze grzybobrania stanowiły rodzaj ceremoniału. Musiały odbywać się koniecznie po święcie Piotra i Pawła, do lasu należało też wybierać się w samotności, nigdy w grupie (wierzono, iż rozmowy mogą odstraszać grzyby). Ściśle określony był również strój zbieracza - stary i znoszony, a także sposób obchodzenia się z nożykiem – należało schować go tak, by nie wystraszyć grzybów jego widokiem.

Po czwarte: każdy może być czarownicą!

Grzybki psylocybinowe (prawdopodobnie to te grzybki o właściwościach halucynogennych nasza znajoma czarownica dodaje właśnie do swojej mikstury) występują w Polsce. W kraju nad Wisłą można znaleźć około ich 10 rodzajów. Najczęściej pojawiają się na łąkach, granicach lasów i pastwiskach. Gdyby powstała książka kulinarna z przymrużeniem oka, mogłyby stanowić ciekawy składnik kremowych zup grzybowych.

Po piąte: nie zadawaj nikomu muchomora!

W języku polskim istnieje powiedzenie "zadać komuś muchomora", oznaczające tragiczną, zawiedzioną miłość, kończącą się złamanym sercem lub nawet śmiercią. Współcześnie zwrot "zadać komuś muchomora" znaczy tyle, co przydzielić komuś zadanie trudne lub niemożliwe do realizacji, np. Mama zadała mi prawdziwego muchomora - kazała mi ugotować zupę grzybową!

W czarodziejskim kotle zawrzało i zabulgotało. Wkrótce mikstura przeniesie czarownicę do świata magii, gdzie latanie jest możliwe, a granice nie istnieją. Nam, zainspirowanym grzybowymi czarami, pozostaje przenieść się do własnych kuchni, gdzie zabulgotać mogą najlepsze zupy grzybowe i inne smakowite wywary. I nawet jeśli nie sprawią one, że zaczniemy latać, z pewnością będą idealną potrawą na wigilijnym stole. W końcu, zgodnie z ludowymi wierzeniami, Wigilia to czas, kiedy na ziemię schodzą duchy…

artykuł sponsorowany