Historia depilacji
2012-06-07 10:54:18Gładkie nogi i pachy to oznaka higieny i estetyki. Dziś niemal każda kobieta, niezależnie od ubioru, poddaje się zabiegowi depilacji, a mężczyźni równie często sięgają po maszynki do golenia. Wbrew pozorom moda na gładkie ciało nie jest wymysłem ostatnich kilkudziesięciu lat. Depilowano się już w starożytności!
Pierwsi byli jaskiniowcy. Brzmi niewiarygodnie, ale odkrycia archeologów dowodzą, iż ponad 20 tys. lat temu ówcześni ludzie golili brody używając oszlifowanego kamienia lub muszli. Ok. 6 tys. lat temu w celu usunięcia owłosienia stosowano żywicę z dodatkiem smoły, tłuszczu osła oraz krwi nietoperza i węża.
W starożytności
Gładka, ogolona twarz była w starożytnym Egipcie wyznacznikiem statusu społecznego. Zarówno mężczyźni jak i kobiety golili głowy i nosili peruki. Zresztą golono nie tylko głowę, ale i całe ciało. Przyczyną takiego postępowania była intuicyjna obrona przed zakażeniem spowodowanym rozwojem bakterii na owłosionych częściach ciała w sprzyjającym im gorącym klimacie.
Egipcjanie używali do depilacji ostrza z brązu oraz wosku cukrowego lub wosku pszczelego. Zabieg ten stał się nawet częścią ceremonii ślubnej. W noc przed uroczystością, pannie młodej usuwano owłosienie z całego ciała, łącznie z brwiami i włosami na głowie. Gładkie, kobiece ciało było wyrazem szacunku dla męża. Podobne rytuały miały miejsce w Libii, Palestynie i Turcji.
W Europie zwyczaj usuwania włosów zapoczątkowali Grecy i Rzymianie, dla których golenie oznaczało szacunek i cześć oddaną bogom.
Na przestrzeni wieków
W czasach Elżbiety I modne było wyrywanie sobie brwi oraz włosów z czoła. Kobiety, które miały niskie czoła, wynajdywały różne sposoby depilacji, z których najbardziej znaną była mikstura ze zmielonych skorupek, octu i kocich odchodów.
Później przyszedł czas, że damy zaczęły zrzucać ciężkie suknie i ukazywać dotąd skrywane partie ciała. Coraz częstszym tematem rozmów w kobiecych środowiskach stawało się usuwanie zbędnych włosów. Wtedy było jednak jeszcze za wcześnie by depilacja przerodziła się w ogólnoświatowy trend.
Depilacyjny przełom
Był nim rok 1915. W Ameryce Północnej ukazały się wtedy sukienki bez rękawów. Za sprawą magazynu „Harper's Bazaar", kobiety zobaczyły reklamę z modelką ubraną w sukienkę, która eksponowała gładkie pachy. W krótkim czasie sukienki zrobiły furorę, a moda na wydepilowane pachy nastała na dobre. Magazyn ukazał nowy trend w modzie, nowy styl życia, siła przekazu była zdumiewająca. Odtąd temat depilacji przestał być tematem tabu.
Upowszechnianie eksponowania gładko ogolonych nóg przypisuje się jednak Coco Chanel – pomysłodawczyni „małej czarnej”, w której kobieta miała wyglądać estetycznie i seksownie. Wystające spod pończoch włosy już wtedy uważano za nieeleganckie, w związku z czym zdecydowana większość kobiet depilowała nogi. Można powiedzieć, że nowa moda zmieniła się przyzwyczajenia kobiet.
Milowy krok do przodu
Na początku XX wieku fizycy spopularyzowali sposób o trwałych skutkach depilacji, przy użyciu prądu elektrycznego. Włosy poddawane działaniom prądu zostają zniszczone u samej cebulki co wstrzymuje ich wzrost. Sposób ten opatentowali i nazwali elektrolizą. Mniej więcej w tym samym czasie zaczęto produkować kremy, płyny i pianki, czyli środki chemiczne rozpuszczające strukturę proteinową włosów, w rezultacie dające efekt gładkiej skóry. Wśród najnowszych metod depilacji wymienia się laser. Przy użyciu urządzenia oddziałuje się na cebulkę włosa i wyprodukowanym ciepłem niszczy go od środka. Jednak najpopularniejszą metodą nadal pozostaje wosk.
- Depilacja woskiem jest jedną z najskuteczniejszych i najczęściej stosowanych metod usuwania zbędnego owłosienia. Polega na wyrywaniu włosków wraz z cebulkami, co pomaga utrzymać efekt depilacji nawet przez kilka tygodni – tyle czasu bowiem trwa regeneracja i odbudowa korzenia włosa. Dodatkowo odrastające włoski są bardziej miękkie i delikatniejsze, a z czasem stają się także coraz słabsze. Depilację woskiem można stosować praktycznie na wszystkie części ciała – nogi, ręce, pachy, okolice bikini, twarz (głównie górna warga i regulacja brwi), a u mężczyzn także plecy i klatkę piersiową. Skóra po zabiegu staje się jedwabista i miła w dotyku. – mówi Pani Tamara Gorczycka – Cader, właścicielka Salonu Tamara we Wrocławiu.
Dziś dla milionów kobiet walka ze zbędnym owłosieniem należy do codziennych zabiegów pielęgnacyjnych. Ci mniej cierpliwi decydują się na trwalsze zabiegi w salonie. Potrzeby konsumentów są firmom kosmetycznym doskonale znane, dlatego powstaje coraz więcej, coraz nowszych i skuteczniejszych produktów przeznaczonych do depilacji.
Kamila Kocyłak