Jak dbać o naszą twarz zimą?
2008-02-04 22:57:14Chuchaj na zimne
Twarz to jedyne miejsce, którego nie możemy „ubrać” tak jak reszty naszego ciała. Aby uchronić ją przed zgubnym wpływem warunków pogodowych, musimy więc ją „ubrać” w kremy ochronne. Na rynku jest ich sporo.
- Wybierajmy te tłuste lub półtłuste – radzi inż. Agnieszka Minor-Nakonieczna – Przy zakupie czytajmy etykiety, aby wiedzieć, jak dokładnie wpłyną na naszą skórę. Podstawą jest, aby taki krem głęboko nawilżał i zabezpieczał skórę przed wpływem wiatru i mrozu. W jego składzie powinny się więc znaleźć witaminy A (tzw. retinol) i C, które poprawiają stan nabłonka i zapobiegają nadmiernemu wysuszaniu. Ponadto dobrze, jeśli znajdzie się w nim delikatne (również dla alergików) masło Shea (zwane też masłem Karite), sprawiające, że skóra staje się gładka i dobrze natłuszczona. Masło Shea zawiera dodatkowo filtry słoneczne, które szczególnie przydadzą się tym, którzy wybiorą się w góry na narty. Pamiętajmy, że słońce negatywnie działa na skórę przez cały rok, nie tylko latem!
Lepiej abyśmy nie myli twarzy i nie nakładali na nią kremów co najmniej pół godziny przed wyjściem! Jeśli używamy toników, z nałożeniem kremu też odczekajmy 30 minut. Unikajmy żelów i emulsji, które zawierają dużo wody.
Gdy wrócimy do domu
Jeśli długo przebywaliśmy na zewnątrz, nie wchodźmy zbyt szybko do bardzo nagrzanego pomieszczenia. Narazimy w ten sposób skórę na „szok” spowodowany nagłą zmianą temperatury. Pojawi się swędzenie i zaczerwienienie.
Jeśli zauważymy, że skóra staje się przesuszona, szorstka i matowa, a na dodatek nieprzyjemnie się naciąga i łuszczy, to znak, że niedostatecznie zadbaliśmy o jej ochronę. Poszukajmy wtedy kremu, najlepiej tłustego, który zregeneruje zniszczony naskórek i poprawi kondycję cery. Zwróćmy uwagę na obecność w nim różnych olejków, takich jak macadamia czy jojoba oraz składników odżywczych i mikroelementów. Jeśli nie jesteśmy przekonani, który wybrać, poradźmy się konsultantki.
Możemy też się wybrać do salonu kosmetycznego. Tam o naszą twarz zadbają fachowcy, którzy mogą nam zaproponować różne zabiegi np. witaminowe, (których głównym składnikiem będzie wit. C) lub z algami.
Zrób to sama...
Jeśli mamy ochotę, możemy w łatwy i szybki sposób sami przygotować maseczkę w domu. Najlepszą w tym okresie będzie maseczka z żółtek jaj i cytryny, do których możemy dodać kilka kropli wit. A i C. Wygładzi, nawilży i przywróci blask naszej twarzy. Podobny efekt przyniesie maseczka z płatków owsianych i słodkiej śmietanki. Nałóżmy je wczesnym wieczorem, najlepiej około godziny 18. Wtedy skóra najłatwiej przyswaja ich składniki. Powinniśmy też pamiętać, aby zbytnio nie rozkręcać na noc kaloryferów, ponieważ o 4 rano nasza skóra traci najwięcej wody. W chłodniejszym pomieszczeniu nie tylko my sami, ale także nasza skóra oddycha z większą łatwością.
Każdego ranka zróbmy sobie kilkuminutowy masaż twarzy, który rozgrzeje i pobudzi krążenie krwi.
Sylwia Stodulska
(dlastudentki@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera