Przepis na zdrowe oczy

Coraz częściej przeciążamy nasz narząd wzroku serwując mu pracę przy komputerze, przerwę od pracy spędzoną z telefonem w ręku oraz wieczorny relaks przed telewizorem. Dodatkowym obciążeniem dla naszych oczu są: wszechobecna klimatyzacja, zbyt jaskrawe światła w biurze i niewystarczające oświetlenie w domu, a także niedobory snu oraz nieodpowiednie kosmetyki używane do pielęgnacji twarzy (w tym okolic oczu). Efekt? Zaczerwienione i podrażnione oczy, które bolą, swędzą i pieką oraz nieestetyczne sińce i opuchlizna wokół nich. Jak temu zaradzić?

Najlepsze krople!

Jeżeli nasze oczy są wrażliwe, powinniśmy koniecznie zaopatrzyć się w dobre krople – takie, które nawilżą i stworzą warstwę ochronną na powierzchni oka. Marka Bepanthen proponuje krople (Bepanthen Eye) zawierające kwas hialuronowy (w postaci lepkiej soli sodowej łatwo przylegającej do powierzchni oka) i prowitaminę B5, który to duet gwarantuje właściwy poziom nawilżenia oczu. Produkt może być bezpiecznie stosowany nawet kilka razy dziennie, w zależności od indywidualnych potrzeb. Jeśli jednak nie mamy pod ręką odpowiednich kropli, możemy spróbować domowych sposobów na  poprawienie kondycji naszych oczu.

Moc ziół, kwiatów i warzyw

Ziele świetlika łąkowego w postaci naparu do okładów lub przemywania oczu (1 łyżka suszu na 200 ml wrzątku) łagodzi ból i pieczenie, redukuje zaczerwienienie oraz delikatnie nawilża. Ponadto świetlik ma działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne – wspomaga proces leczenia m.in. zapalenia spojówek. Nagietek w postaci okładów z naparu (1 – 2 łyżeczek suszonych kwiatków zalanych szklanką wrzątku) pomaga ukoić nadwyrężony narząd wzroku, redukuje uczucie tzw. piasku pod powiekami spowodowane nadmierny wysuszeniem i podrażnieniem gałki ocznej. Okłady z rumianku  (napar przygotowujemy z 1 – 3 łyżeczek suszonego rumianku zalanych około 150 ml gorącej wody) łagodzą stany zapalne, stosuje się je na bolące i ropiejące oczy. Zarówno nagietek jak i rumianek są ziołami, które mogą uczulać. Lepiej więc zrezygnować z ich użycia, jeśli mamy skłonność do różnego rodzaju alergii, zwłaszcza skórnych. Napar z suszonych kwiatów chabru (1 łyżka suszu zalana 1 szklanką wrzątku) ma łagodne działanie przeciwzapalne i sprawdza się w walce z cieniami i obrzękami pod oczami. Jeżeli w naszej szafce nie ma ziół, z powodzeniem zastąpi je herbata (czarna lub zielona!). Mocny napar z liści herbaty najlepiej schłodzić – zimne okłady pomogą pozbyć się worków pod oczami, zwalczyć opuchliznę, a także złagodzić ból i zaczerwienienie. Z nieładnymi sińcami, workami i opuchlizną wokół oczu poradzą sobie również warzywa – okłady z plastrów zielonego ogórka oraz surowego ziemniaka potrafią zdziałać cuda.

Ruch to zdrowie!

Tak, oczom również przydaje się gimnastyka! Zwłaszcza tym zmęczonym i przeciążonym długotrwałym wpatrywaniem się w ekran telewizora lub monitor komputera. Odpowiednie ćwiczenia pomogą zmniejszyć napięcie mięśni odpowiedzialnych za ruch gałek ocznych. Pierwsze ćwiczenie polega na „rysowaniu” wzrokiem jak największych ósemek (bez ruszania głową!) na pionowej powierzchni oddalonej od nas o około 2 m (najlepsza będzie gładka ściana). Po wykonaniu minimum 10 powtórzeń (po 5 w prawą i lewą stronę) dobrze jest na chwilę zamknąć oczy. Drugie ćwiczenie polega na naprzemiennym skupianiu wzroku na przedmiotach znajdujących się blisko nas (około 30 – 40 cm), z tymi znajdującymi się daleko (np. za oknem). Trzecia propozycja to wpatrywanie się w czerń - zasłaniamy otwarte oczy dłońmi i przez kilka minut delektujemy się ciemnością (po ćwiczeniu najlepiej przez chwilę patrzeć w dal, np. za wspomniane już okno).

artykuł sponsorowany