Tylko kwadrans? Żaden problem!
2007-11-07 20:24:17Prysznic:
Wejdź pod zimny prysznic. Szybko cię to obudzi i dodatkowo podziała ożywczo. Chłód opóźnia procesy starzenia, zamyka pory i ujędrnia skórę. Dodatkowo poprawia jej krążenie, dlatego już na wstępie będziesz wyglądać świeżo i młodo. Twoja skóra zarumieni się zdrową, naturalną barwą i będzie bardziej jędrna przez cały dzień. Pilnuj tylko, żeby prysznic zamknął się w trzech minutach łącznie z wycieraniem się. Po takiej dawce przymusowej energii, będziesz musiała zacząć dzień z kopyta.
Ubieranie się:
Jeśli masz dylemat, co na siebie włożyć, a goni cię czas proponuję w to samo, co wczoraj, albo przedwczoraj. Możesz zmienić tylko kolor bluzki, dorzucić jakiś szaliczek albo inne koraliki. Inną sprawdzoną opcją jest tzw. zestaw uniwersalny: jeansy, biała bluzka z krótkim rękawem na cieplejsze dni i sweter w serek do tego samego zestawu – na chłodniejsze. Warto mieć w szafie taki zestaw. Ewentualnie wkładasz po prostu to, w czym chodzisz najczęściej. Przeznacz na to całe pięć minut, a wyjdziesz z domu o czasie. Ubranie to podstawa – lepiej żebyś czuła się ze sobą dobrze nawet w najgorszej porannej gonitwie.
Włosy:
Jeśli jesteś jedną z tych szczęściar, które wstają z łóżka i nie muszą włosów ani prostować, ani kręcić – pomiń ten punkt i przejdź dalej. W przeciwnym razie – lepiej włącz prostownicę lub lokówkę. Czujesz, że powinnaś zaraz umyć głowę, bo przypominasz kogoś po „wczorajszej imprezie”? Wymyj tylko grzywkę lub kilka przednich pasm włosów. Wysuszone i przejechane prostownicą będą wyglądały tak, jak byś tego chciała. Pasma możesz zaczesać do tyłu i związać całość w koński ogon. Końcówki włosów zawsze są bardziej suche, więc nie będzie po nich widać śladów długiej separacji od szamponu, natomiast resztę sprytnie ukryjesz pod świeżą warstwą. Grzywka z kolei odwróci uwagę od całej reszty. W tym drugim przypadku również polecany jest kucyk. Świetnym zabiegiem jest jeszcze gruba opaska zamiast szamponu. Da to nie tylko efekt subtelnej zabawy dodatkami, ale przede wszystkim zamaskuje brak czasu na dopracowaną fryzurę. Nie zastanawiaj się nad tym wszystkim dłużej niż dwie minuty. W przeciwnym razie odlicz pieniądze na taksówkę, bo autobus na pewno ci ucieknie.
Makijaż:
Przede wszystkim nawilż skórę. Gdy się spieszysz, wydziela się w twoim organizmie hormon stresu, a to wysusza skórę. Wklep więc szybko krem nawilżający lub balsam, który stoi pod ręką, przejedź pudrem w najbardziej świecących się częściach twarzy. Zapomnij o podkładzie – koloryt skóry wyrównał już prysznic z pierwszego punktu. Pociągnij tuszem rzęsy, wrzuć błyszczyk do torebki i makijaż masz już za sobą. Jest jeszcze opcja dla bardzo spóźnionych – zabierz ze sobą wszystkie kosmetyki plus lusterko – makijaż zrobisz sobie w autobusie, pracy czy w toalecie na uczelni. Możesz też wyjść naturalnie i bez pudru, ale twoje szanse na zostanie żoną jakiejś hollywoodzkiej gwiazdy znikną. Jeśli załatwiłaś ten punkt podobnie szybko jak prysznic to zostaną ci jeszcze dwie minuty na złapanie czegoś do picia, włożenie butów, płaszcza i zamknięcie drzwi.
Moje gratulacje, właśnie wyszłaś z domu w 15 minut! Nie jest łatwo, ale można to zrobić. Wystarczy wstać rano, spojrzeć w lustro i zmusić się do stwierdzenia, jak bardzo jesteś ładna. Oczywiście możesz poświęcić na toaletę tyle czasu, co zwykle i spóźnić się w tysiąc miejsc, ale czy warto dobierać sobie przyjemność chodzenia po świecie w kwiecie wieku? Jesteśmy młode, piękne i odważne. Nie powstrzyma nas nic, a tym bardziej nie popsuty budzik o 8 rano! Więc przestań marudzić i zwlecz się z tego łóżka! No już!
Olga Filipowska
(olga.filipowska@dlastudenta.pl)