Kosmetyki wegańskie - co to takiego?
Wegańskie kosmetyki
2018-06-19 11:00:37Pierwsze co kojarzy się z wegetarianizmem lub weganizmem? Niejedzenie mięsa oraz produktów pochodzenia zwierzęcego. To prawda, lecz poza tym wege to już nie tylko sposób odżywiania, ale całego życia. Przykładem są tu tak zwane wegekosmetyki. Co to jest? Czy kosmetyki takie są lepsze, czy gorsze od zwykłych?
Co to jest?
Idea wegekosmetyków walczy z problemem testowania tego typu produktów na zwierzętach oraz wykorzystywania produktów odzwierzęcych w ich produkcji. Choć jest to jeszcze dość mało popularne w Polsce to coraz więcej osób szuka kosmetyków wegańskich określanych też mianem „cruelty-free”. Kosmetyki wegańskie i ekologiczne nie będą miały w składzie substancji chemicznych, które często szkodzą. Na liście składników nie będzie też substancji zapachowych, chemicznych konserwantów, barwników czy zagęstników. Z drugiej strony kosmetyki takie mają krótszy termin ważności. Warto też zaznaczyć, że kosmetyki z tymi oznaczeniami są najczęściej również ekologiczne, choć nie należy stawiać tu znaku równości – nie wszystkie kosmetyki eko są wegańskie i nie wszystkie wegańskie są eko.
Oznaczenia
Które kosmetyki są wegańskie? Kupując, czytaj etykietę. Jednak samodzielnie często ciężko stwierdzić, które substancje są „podejrzane” – składniki pochodzenia zwierzęcego mogą kryć nawet się za niewinnie brzmiącą witaminą A. Z pomocą przychodzą organizacje certyfikujące poszczególne produkty i publikujące ich listy w internecie: Wykaz OK Club!, PETA, BUAV, NAVS oraz polska Fundacja VIVA!. Zwróć uwagę, czy kosmetyk posiada certyfikaty ekologiczne i wegańskie. Udziela ich na przykład stowarzyszenie Vegan Society. Szukaj też znaku z króliczkiem opatrzonego często napisami „produkt nie testowany na zwierzętach”, „BWC - Beauty Without Cruelty” (piękno bez okrucieństwa) lub „Animal Friendly”.
Kosmetyki wegańskie na pewno nie są gorsze od zwykłych. Jest to dobra alternatywa nie tylko dla wegan lub wegetarian, ale dla wszystkich osób, które nie chcą przykładać się pośrednio do cierpień zwierząt.
Anna Janaszak
fot. pixabay.com/Free-Photos