Bez przekleństw proszę...
2007-11-16 23:32:34Czym jest przekleństwo? W znaczeniu potocznym to obelga, wulgarne wyrazy używane dla wyrażenia złości, bądź też gniewu. Jak zgodnie twierdzą językoznawcy, blisko 70% społeczeństwa używa niecenzuralnych słów na co dzień. Kiedyś cechowały wyłącznie osoby prymitywne lub środowiska przestępcze. Dziś delikatnie ujmując, stały się sposobem wymiany myśli.
Wulgaryzmy można sklasyfikować ze względu na sytuacje, w jakich ich używamy. I tak, najczęściej przeklinamy, aby rozładować napięcie emocjonalne. I to równej mierze, gdy oddziałują na nas bodźce negatywne jak i pozytywne. Po drugie używamy ich w celu świadomego obrażenia kogoś lub żeby wyrazić lekceważący stosunek do jakiejś osoby, zdarzenia itd. Dla młodzieży taka forma wypowiedzi stała się formą buntu przeciw np. normom, z którymi się nie zgadzają. To także sposób na zaakcentowanie swojej „dorosłości”. W przypadku osób dorosłych wulgaryzmy pełnią najczęściej rolę przerywników i środków ekspresji językowej.
Najczęściej wulgaryzmy odnoszą się do części ciała, zwierząt, łamania norm społecznych, sfery stosunków płciowych, załatwiania potrzeb fizjologicznych oraz do konkretnych grup społecznych. Poza tym często są to słowa, które normalnie nie mają znaczenia negatywnego. Nabierają go dopiero użyte w odpowiednim kontekście.
Przekleństwa uchodzą za ekspresywne. Dość mocno wyrażają nasze emocjonalne stany. Budzą społeczną negację, choć czasem wydaje się, że choć w niewielkim stopniu panuje społeczne przyzwolenie na nie. W związku z Dniem Bez Przekleństw organizowane są liczne akcje szczególnie dla młodzieży. Mają one na celu propagowanie kulturalnego wysławiania się wśród tej grupy. Pytanie tylko, czy tak naprawdę mają one sens? Bo jeśli taki przeciętny nastolatek posługuje się wulgarnym językiem, to być może zamilknie na czas dydaktycznej pogadanki. A potem wyjdzie i znów siarczyście zaklnie choćby po to, by skomentować to, co starali się wbić mu przed chwilą do głowy...
Katarzyna Stec
(katarzyna.stec@dlastudenta.pl)