Bieliźniane A B C

Bielizna jest dla Ciebie! Reklamy wmawiają nam, że nosimy ją po to by podniecić faceta, a nie o to przecież idzie. Przede wszystkim bielizna, jak każdy element garderoby, ma wydobywać nasze atuty i tuszować niedoskonałości. Mamy się czuć pewnie i komfortowo.

Na początku były figi i bawełniany staniczek z miseczką zero. Wraz z dorastaniem, rozwojem naszego ciała, rozwijał się też rynek towarów dostępnych w kraju. Spece od marketingu poprzez prasę kobiecą zaczęli ostro walczyć o klientów, wymyślając przeróżne nowości i wbijając nam do głowy, że tylko te cuda sprawią, iż będziemy mogły podniecić naszego mężczyznę, spodobać mu się. Uczono nas zatem, że bielizna jest dla kogoś innego, nie dla nas. Kobiety katowały się zatem twardymi fiszbinami, masą koronek, gorsetami, które były niewygodne, ale (podobno) miały magiczne działanie na facetów...

Zapomnij o tych głupotach! Bielizna jest dla Ciebie. Nie znaczy to jednak, iż masz się ograniczać do trzech par bawełnianych kompletów, z czego dwa są białe i jeden kolorowy na weekend. Warto zwrócić uwagę na bieliznę do zadań specjalnych.

Jeśli jesteś skromnie obdarzona przez naturę, sięgnij po stanik typu push-up. Wyposażone we wkładki z materiału czy silikonowe, są wygodne i optycznie powiększają biust o rozmiar lub dwa. Pozwoli Ci to na założenie bluzki odsłaniającej lekko dekolt. Warto też spróbować stanika ze specjalnym ułożeniem fiszbinów, które zbliżają do siebie piersi.

Z kolei dla pań z dużym D czy E, na rynku pojawiły się biustonosze zmniejszające optycznie biust. Te warto nosić na uczelnię czy do biura. Kobiety z obfitym biustem powinny nosić biustonosze na szerokich ramiączkach, podtrzymujące biust. Powinny zakładać go również idąc na siłownię bowiem sportowe biustonosze wykonane z microfibry czy delikatnej bawełny nie będą w stanie utrzymać piersi. Staniki typu bikini mogą nosić tylko dziewczyny z jędrnym biustem nie większym niż miseczka B.

Odradzamy noszenie ramiączek silikonowych, szczególnie tych z kolorowymi nadrukami. Są nieestetyczne, szybko żółkną. Lepiej dobrać stanik zapinany na szyi lub w pasie, zaprojektowany do bluzek z odsłoniętymi plecami. Unikajcie drogie Panie zakładania czarnego stanika pod białe bluzki. Totalne faux pas!

Jeśli chodzi o majtki, najlepiej gdy będą one bawełniane ze względów higienicznych. Każdy ginekolog powie ci, iż sztuczne materiały powodują rozwój chorób w miejscach intymnych. Do białych spódniczek czy spodni zakładaj pełne majtki, unikaj skąpych stringów. Do ciuchów z gładkich, lub cienkich materiałów nie wkładaj nigdy bielizny koronkowej, ponieważ będzie widać nierówności, co z pewnej odległości może wyglądać jak cellulit w zaawansowanym stadium. Do biodrówek wkładaj bokserki lub pełne figi. Nie jest eleganckie pokazywanie gołej pupy wystającej ze spodni, tym bardziej, że niewiele dziewcząt ma się czym pochwalić. Dziewczynom, którym wystają boczki lub brzuszek polecamy majtki z wysokim stanem, najlepiej lekko uciskające.

Wybór bielizny jest spory, my podkreślamy: bielizna jest dla Ciebie! To ty masz się w niej czuć komfortowo, nieskrępowana i atrakcyjna. Nieważne, czy nosisz stringi czy gacie po tacie - grunt żebyś czuła się wygodnie, atrakcyjne i zachowała pewność siebie.

Emilia Śledziona
(dlastudentki@dlaStudenta.pl)