Dieta Atkinsa - zabójca mięsożerców...?
2006-03-15 00:00:00Ta wyjątkowo bogata w tłuszcze i uboga w węglowodany dieta, stworzona przez doktora Roberta Atkinsa uchodzi za najbardziej kontrowersyjną dietę wszechczasów. Nie ma w tym nic dziwnego - każda dieta oparta niemal wyłącznie na mięsie, jajach i serze, a do tego wykluczająca produkty zbożowe, pieczywo, przetwory mleczne oraz owoce i większość warzyw jest - z żywieniowego punktu widzenia - czystym szaleństwem. No ale nie wyrokujmy o szkodliwości owego sposobu odżywiania bez wcześniejszego rozpatrzenia wszystkich argumentów za i przeciw.
Doktor Atkins odkrył pewną prawidłowość – jeśli ograniczy się do minimum ilość spożywanych węglowodanów, organizm zacznie korzystać ze zgromadzonych w postaci tkanki tłuszczowej zapasów, a źródłem energii do ich spalania stanie się... tłuszcz. Można więc jeść posiłki o łącznej kaloryczności np. 2000 kcal i chudnąć. Ale to nie wszystko... Jak zapewnia sam twórca diety – można dzięki niej nie tylko osiągnąć optymalną dla każdego wagę, ale również pozbyć się niektórych chorób i dolegliwości: cukrzycy (ograniczenie węglowodanów powoduje zmniejszenie zapotrzebowania na insulinę), nadciśnienia, niektórych chorób serca, problemów gastrycznych (zgagi, wzdęć), niektórych alergii, zaburzeń układu odpornościowego, bezsenności, nerwowości, zespołu napięcia przedmiesiączkowego, a nawet uzależnienia od nikotyny.
Same plusy...? No niestety nie... Doktor Atkins zapomniał o tym, że mimo iż podczas stosowania diety wysokotłuszczowej we krwi wzrasta poziom HDL, czyli tzw. dobrego cholesterolu, to jednocześnie niebezpiecznie zwiększa się stężenie złego cholesterolu LDL, co może prowadzić do rozwoju miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Powyższą tezę udowodnił dr Richard Fleming[1], który przeprowadził badania na grupie osób z nadwagą. Po 12 miesiącach stosowania diety Atkinsa zanotowano u wszystkich badanych 14 procentowy spadek wagi, pogorszyły się natomiast wskaźniki procesu miażdżycowego – całkowity cholesterol wzrósł o 4%, zła frakcja cholesterolu LDL o 6%, dobra frakcja HDL obniżyła się o 6%, współczynnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego wzrósł o 10%. Wszystkie te niekorzystne zmiany były oczywiście niedostrzegane przez chorych.
Ale to nie wszystko... Ponieważ dieta ta w sposób drastyczny ogranicza (niemal eliminuje) ilość spożywanych warzyw i owoców, stosowanie jej prowadzi do niedoboru witamin, składników mineralnych i błonnika, a to z kolei powoduje m.in. zaparcia, pogorszenie kondycji włosów, paznokci, skóry... Stosując dietę Atkinsa musimy liczyć się również z zwiększoną podatnością na próchnicę, a to dlatego, że nasza ślina ulega zakwaszeniu. Ten sposób odchudzania może też przyczyniać się do powstawania niektórych nowotworów.
Reasumując, ujemne skutki diety wysokotłuszczowej, choć niedostrzegalne dla jej zwolenników, wydają się przeważać nad dodatnimi. A więc ten sposób utraty zbędnych kilogramów może stać się... sposobem utraty własnego zdrowia...
Jeśli jednak chcesz zaryzykować, bo nie lubisz liczyć kalorii, a do tego steki, klopsiki w sosie czy jajka na bekonie to Twoje ulubione dania to, aby zminimalizować efekty uboczne stosowania owej diety, powinnaś pamiętać o kilku ważnych zasadach:
- przyjmuj regularnie preparaty witaminowo-mineralne;
- ogranicz picie kawy i herbaty, zrezygnuj z papierosów;
- wybieraj te warzywa i owoce, które są szczególnie bogate w przeciwutleniacze i flawonoidy, chroniące naczynia krwionośne (brokuły, pomidory, maliny, wiśnie, jabłka);
- pij co najmniej dwa litry wody mineralnej dziennie;
Monika Śliwa
Doktor Atkins odkrył pewną prawidłowość – jeśli ograniczy się do minimum ilość spożywanych węglowodanów, organizm zacznie korzystać ze zgromadzonych w postaci tkanki tłuszczowej zapasów, a źródłem energii do ich spalania stanie się... tłuszcz. Można więc jeść posiłki o łącznej kaloryczności np. 2000 kcal i chudnąć. Ale to nie wszystko... Jak zapewnia sam twórca diety – można dzięki niej nie tylko osiągnąć optymalną dla każdego wagę, ale również pozbyć się niektórych chorób i dolegliwości: cukrzycy (ograniczenie węglowodanów powoduje zmniejszenie zapotrzebowania na insulinę), nadciśnienia, niektórych chorób serca, problemów gastrycznych (zgagi, wzdęć), niektórych alergii, zaburzeń układu odpornościowego, bezsenności, nerwowości, zespołu napięcia przedmiesiączkowego, a nawet uzależnienia od nikotyny.
Same plusy...? No niestety nie... Doktor Atkins zapomniał o tym, że mimo iż podczas stosowania diety wysokotłuszczowej we krwi wzrasta poziom HDL, czyli tzw. dobrego cholesterolu, to jednocześnie niebezpiecznie zwiększa się stężenie złego cholesterolu LDL, co może prowadzić do rozwoju miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Powyższą tezę udowodnił dr Richard Fleming[1], który przeprowadził badania na grupie osób z nadwagą. Po 12 miesiącach stosowania diety Atkinsa zanotowano u wszystkich badanych 14 procentowy spadek wagi, pogorszyły się natomiast wskaźniki procesu miażdżycowego – całkowity cholesterol wzrósł o 4%, zła frakcja cholesterolu LDL o 6%, dobra frakcja HDL obniżyła się o 6%, współczynnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego wzrósł o 10%. Wszystkie te niekorzystne zmiany były oczywiście niedostrzegane przez chorych.
Ale to nie wszystko... Ponieważ dieta ta w sposób drastyczny ogranicza (niemal eliminuje) ilość spożywanych warzyw i owoców, stosowanie jej prowadzi do niedoboru witamin, składników mineralnych i błonnika, a to z kolei powoduje m.in. zaparcia, pogorszenie kondycji włosów, paznokci, skóry... Stosując dietę Atkinsa musimy liczyć się również z zwiększoną podatnością na próchnicę, a to dlatego, że nasza ślina ulega zakwaszeniu. Ten sposób odchudzania może też przyczyniać się do powstawania niektórych nowotworów.
Reasumując, ujemne skutki diety wysokotłuszczowej, choć niedostrzegalne dla jej zwolenników, wydają się przeważać nad dodatnimi. A więc ten sposób utraty zbędnych kilogramów może stać się... sposobem utraty własnego zdrowia...
Jeśli jednak chcesz zaryzykować, bo nie lubisz liczyć kalorii, a do tego steki, klopsiki w sosie czy jajka na bekonie to Twoje ulubione dania to, aby zminimalizować efekty uboczne stosowania owej diety, powinnaś pamiętać o kilku ważnych zasadach:
- przyjmuj regularnie preparaty witaminowo-mineralne;
- ogranicz picie kawy i herbaty, zrezygnuj z papierosów;
- wybieraj te warzywa i owoce, które są szczególnie bogate w przeciwutleniacze i flawonoidy, chroniące naczynia krwionośne (brokuły, pomidory, maliny, wiśnie, jabłka);
- pij co najmniej dwa litry wody mineralnej dziennie;
Monika Śliwa
(dlastudentki@dlastudenta.pl)
[1]Dr Richard Fleming, „The effect of high-moderate and low fat diets on weight loss and cardiovascular disease factors”, Prev. Cardiol. 2002, nr 5
Słowa kluczowe: dieta atkinsa odchudzanie mięsożerca