Fitness - Kobieta

Fit czy kit?

2008-07-24 19:40:06
 Za oknem zapanowało lato. Zdejmujemy z siebie zbędne ubrania. Jedną warstwę za drugą, aż dochodzimy do tej nadprogramowej, której tak łatwo już się niestety nie da ściągnąć. Mowa o zmorze wielu kobiet (i nie tylko) – warstwie tłuszczowej.

Nie chce jej demonizować, dość często się przydaje… Na przykład jeżeli planujemy dłuższy pobyt na Syberii lub chcemy znaleźć męża z Arabii Saudyjskiej. Wtedy jest po prostu niezbędna! Ale, kiedy nadchodzą gorące letnie dni, czas pozbyć się balastu… Ja też tak postanowiłam. Zakupiłam karnet na zajęcia fitness i obiecałam sobie, że tym razem wykorzystam go w całości. Z czasem moje wizyty w centrum rekreacji stały się nie tylko pożywką dla ciała, ale także dla umysłu. Z ciekawością obserwowałam ćwiczące obok mnie kobiety. Ofiary mody, obsesyjnie marzące o szczupłym ciele, ale także zwykłe kobiety. Społeczność spotykająca się w fitness klubie ma swoją hierarchię. Są  dziewczyny w strojach z najnowszej kolekcji Nike lub Reeboka, które nie przychodzą na z pewnością po to, żeby intensywnie ćwiczyć. One chcą się pokazać, spotkać znajomych i dać do zrozumienia, że żyją zdrowo i zgodnie z aktualnymi trendami. Nie zatracając przy tym nic ze swojej kobiecości umiejętnie podkreślonej obcisłym topem z logo firmy sportowej.

Następną kategorie stanowią ludzie, którzy praktycznie mieszkają w fitness klubie. Niezależnie od pory dnia, są tam prawie zawsze i albo ćwiczą, albo rozmawiają o nowych odżywkach i suplementach. W swojej pogoni za piękną sylwetką nie zauważyli, że od wytężonego wysiłku powychodziły im nieestetyczne żyły na rękach (być może w innych miejscach również). W mniejszości pozostaje ostatnia kategoria klientów fitness klubu – zwykłe kobiety, które chcą o siebie zadbać. Modne centra rekreacji nie służą już tylko dbaniu o zdrowie. To smutne, że większość ludzi idzie tam żeby się lansować, albo leczyć kompleksy. Nie zaznamy tak komfortu psychicznego, jeśli wszędzie widzimy ofiary mody i sportowego reżimu…A ja znowu nie wykorzystam swojego karnetu do fitness klubu. Ale nie czuje się z tym źle. Przeciwnie, czuję się świetnie. Zamiast tego, codziennie biegam po parku i powoli pozbywam się mojego zimowego tłuszczowego kombinezonu…

Joanna Madajewska
(joanna.madajewska@dlastudenta.pl)

Fot. Łukasz Bera
Słowa kluczowe: fit czy kit fitness ćwiczenia kondycja
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • fit [0]
    Viola
    2009-11-19 18:34:38
    Autorka tekstu ma jakieś kompleksy w pokazaniu się w fitness klubie - to miejsce dla wszystkich tak samo jak autobus czy sklep wszędzie jest mieszane towarzystwo. Nigdzie nie znajdzie się towarzystwa samych zwykłych ludzi - to też co rozumiesz przez określenie zwykłych. Otyłych , zapuszczonych , którzy przychodzą do klubu niby pojeżdzić na rowerku a w tym czasie czytają czasopismo prawie nie kręcąc pedałami. Obserwuje przy okazji takich ludzi od ok 3 lat i sporo ich jest - postępów zero. Każdy ma jakiś konkretny cel zapisując się na siłownie jeden chce schudnąć potem utrzymać wagę, być sprawnym czuć się świetnie. Wkurza mnie to że autorka mówi o lansowaniu. Ja lubie ćwiczyć sprawia mi to ogromną przyjemność - tak mam też firmowe i niefirmowe ciuchy dopasowane do ciała. Mam prawo takie zakładać bo lubie wyglądać dobrze i napewno lepiej mi się ćwiczy niż bym mniała zakładać na trening jakieś powyciągane dresy. Po to pracuje nad swoim ciałem od paru lat żeby móc czuć się konfortowo. Problem mają tylko otyłe panie bo są poprostu zazdrosne bo one przecież nie założą krótkiej bluzki - zwis oponki. Jeśli autorka nie może znieść widoku wysportowanych szczupłych pań ( w stroju sportowym bo gdzie indziej można nosić sportowe ciuchy jak nie na ćwiczenia_ bo zazdrość ją zrzera to niech do cholry biega sobie po parku i nie pisze głupot. Pozdrawiam wszystkich fanów sportu.
  • spoko fitness club [0]
    mika
    2008-10-06 20:49:54
    Witam dziewczyny, ja dopiero teraz dołączam sie do waszych wypowiedzi i do artykułu i zgadzam sie że fitness cluby to niejako "lans" ale przecież są cluby tylko dla kobiet gdzie nie ma rewii mody i nikt na nikogo nie patrzy, ja z koleżanką chodzę do salsy na hetmańskiej i tam jest spoko. każdą fałdę tłuszczu można zrzucić :)
  • racja! [0]
    jo
    2008-08-16 14:12:55
    Tekst opisuje dokladnie to co się dzieje.Już nie moge patrzec na wystrojone, nike'owe lale albo kulturystów.W fitness clubach brakuje normalnych ludzi.
  • współczuję autorce [0]
    marta b.
    2008-07-27 11:44:33
    bo próbowała wyleczyć własne kompleksy tym kiepskim tekstem
  • bzdury [0]
    yu
    2008-07-26 15:02:08
    nt. jak ich nazwałaś "mieszkańców fitness klubów z nieestetycznymi żyłami", co powiesz o kims, kto w przeszłości np trenował zawodowo, a teraz żeby w ogóle się ruszyć zostaje fitness klub. Myślę, że poza obserwacją raczej nie słuchałaś tych kobiet, a co do ciuchów firmowych... kiedyś-zanim podczas treningów zaczął mi "przeszkadzać" biust, myślałam, że chodzi o lans, ale to są ubrania lepszej jakości dostosowane do treningów fizycznych i czasem dzięki odpowiednim warstwom tkanim wspomagające odchudzannie tych "najgorszych" miejsc w ciele lub działające jak zbawienie dla pań z wiekszym biustem-już newet mając rozmiar C i zły strój można czuć się niekomfortowo. A opinia o fitness klubach jest uważam zbyt jednostronna.
  • pierdoły [0]
    gabi
    2008-07-25 18:02:28
    jakich mało :]
  • \\ [0]
    lilla
    2008-07-25 11:49:25
    pewnie sa wyjatki ale mi jest zimniej od kiedy schudlam a schudlam sporo:)
  • . [0]
    .
    2008-07-25 09:17:52
    "...warstwie tłuszczowej. Nie chce jej demonizować, dość często się przydaje… Na przykład jeżeli planujemy dłuższy pobyt na Syberii lub chcemy znaleźć męża z Arabii Saudyjskiej." - bzdura. Znam wiele grubych osób, które zimą marzną bardziej niż nie jeden chudzielec...
Zobacz także
powe joga
Na czym polega power joga?

Poznaj szczegóły treningu.

puppy
Puppy joga - czym jest i na czym polega?

Jakie korzyści niosą ze sobą ćwiczenia?

boks
Boks dla kobiet - jak wygląda trening?

Poznaj szczegóły treningu, który zyskuje coraz większą popularność.

Polecamy
siłownia
Dlaczego tracimy motywację do ćwiczeń?

Sprawdź, jak zachować regularność w swoich treningach.

pilates
Czym jest i jakie efekty przynosi pilates?

Zobacz, jak wyglądają ćwiczenia z pilatesu.

Ostatnio dodane
powe joga
Na czym polega power joga?

Poznaj szczegóły treningu.

puppy
Puppy joga - czym jest i na czym polega?

Jakie korzyści niosą ze sobą ćwiczenia?

Popularne
spalanie kalorii
Spalanie kalorii

Liczba spalonych kalorii w ciągu 1 godziny wysiłku fizycznego.

Krwawienie po stosunku
Krwawienie po stosunku

Szczęśliwa po stosunku, masz wrażenie jakbyś znajdowała się w raju. Chciałoby się krzyknąć: Chwilo trwaj! Nic nie sprowadzi cię szybciej na Ziemie, jak fakt, iż ...

72 h po...
72 h po...

Co zrobić w sytuacji, gdy odbyłaś stosunek bez zabezpieczenia i obawiasz się zajścia w niechcianą ciążę?