Forma na wiosnę: Jak zrzucić nadprogramowe kilogramy po zimie?

Co roku ten sam dylemat. Miesiące zimowe to zwykle okres mniejszej aktywności fizycznej i spożywania bardziej kalorycznych posiłków. I chociaż co roku obiecujemy sobie spędzić zimę aktywnie, w praktyce udaje się to tylko części z nas. Jak wrócić do dobrej formy i pozbyć się zbędnych kilogramów wraz z nadejściem wiosny i to bez olbrzymich wyrzeczeń?

Niskie temperatury za oknem, ogólne rozleniwienie, świąteczne potrawy. Efekty jak co roku – nie podoba nam się to, co wskazuje waga łazienkowa. Wiosna to najlepszy okres, aby zadbać o zdrową dietę i piękną sylwetkę. Jak? Oto kilka sprawdzonych rad, które wcale nie wymagają wielkich poświęceń!

Na dobry start: pij wodę

Jedna mała rzecz może przynieść naprawdę imponujące rezultaty. Wyeliminowanie słodkich napojów, soków, coli, kawy i herbaty z olbrzymią ilością słodkich dodatków w postaci syropów i cukru i zastąpienie ich nawykiem picia wody – minimum 1,5 litra dziennie w zależności od naszego indywidualnego zapotrzebowania oraz wagi – może sprawić, że po kilku tygodniach po wejściu na wagę przetrzemy oczy ze zdumienia. A wszystko dlatego, że niedomiar płynów bierzemy często za „głód”. Czujecie chęć na słodkie? Najpierw wypijcie szklankę wody z cytryną i odczekajcie kwadrans. Być może wystarczyło tylko odpowiednio się nawodnić.

Protip: Chcecie poznać swoje zapotrzebowanie na spożycie wody? Przemnóżcie masę ciała przez 0,03 – przyjmuje się bowiem, że na 1 kg masy ciała należy dostarczyć organizmowi 30 mililitrów wody.

Nie podjadaj

Bliska odległość od biurka czy telewizora do lodówki? Pokusa sięgnięcia po małe co nieco między posiłkami potrafi być duża, ale warto ją w sobie zwalczać. Przekąski są jednym z największych wrogów pięknej sylwetki. Nie powodują uczucia sytości, a nasz mózg nie rejestruje ich jako posiłku, natomiast kalorie… lecą w najlepsze. Nadprogramowe kilogramy nie biorą się z powietrza!

Rada: Co zrobić, gdy łapie nas pokusa, aby sięgnąć po „maleńką przekąskę”? Wypijmy szklankę wody, która wypełni żołądek. Po skończonym posiłku umyjmy zęby lub żujmy gumę. Nie trzymajmy na widoku żadnych „pokus”, a po szafkach nie chomikujmy słodyczy.

Po trzecie, sport to nie tylko siłownia

Nie lubicie siłowni, zajęć fitness ani biegania? Nie każdy musi! Ruch powinien sprawiać nam przyjemność, dlatego warto poszukać aktywności, której uprawianie dostarcza nam prawdziwej radości. Można zacząć chociażby od spacerowania minimum 40 minut dziennie. Fantastycznym wywoływaczem endorfin jest rower lub basen. Warto jednak spróbować czegoś nowego: zapisać się na lekcje tańca, wybrać na ścianę wspinaczkową lub na lekcje tenisa czy jazdy konnej.

Rada:  Najważniejsze, aby wybrana forma aktywności nie była czymś co traktujemy jako „karę”. Jeżeli nie lubimy ćwiczeń siłowych czy intensywnego treningu interwałowego możemy po prostu pójść na spacer lub przez pół godziny potańczyć przy muzyce w słuchawkach Clam 2 ANC Fresh ‘n Rebel. Muzyka uprzyjemni uprawianie każdego sportu!

Zawsze warto dostosować plany do naszych możliwości. Restrykcyjna dieta może być trudna do utrzymania, a dotychczasowe efekty błyskawicznie znikną za sprawą efektu jojo. Wykupienie „małej siłowni w domu” nie ma sensu, jeśli po dwóch treningach z handlami, orbiterkiem, piłką i opaską do ćwiczeń porzucimy je w kąt, a wydaliśmy na nie mniejsze lub większe kwoty. Zbyt wygórowane oczekiwania mogą skończyć się spektakularną klapą i niechęcią, aby spróbować jeszcze raz. Podejdźmy do tematu rozsądnie, a rezultaty z pewnością pozytywnie nas zaskoczą.

ip

fot. materiały Fresh 'n Rebel