Jak uniknąć przedświątecznego stresu?
2015-12-07 11:47:18Większość z nas potrafi przypomnieć sobie sytuację, kiedy do bożonarodzeniowego stołu zasiadał z niezbyt dobrym nastrojem, obok wściekłej mamy i niezadowolonego z prezentów brata. Nic w tym dziwnego, zanim nasz dom i my sami będziemy gotowi przyjąć gości, czeka na nas cała masa obowiązków do wykonania.
Według badań przeprowadzonych przez portal egospodarka.pl, aż 45% Polaków wskazało stres jako jeden z czynników toksycznych dla świątecznej atmosfery. Warto zastanowić się więc, co konkretnie ten stres powoduje i jak sobie go oszczędzić, skupiając się na przyjemnościach płynących ze świątecznych przygotowań.
Prezenty- odkładaj i uważnie słuchaj
23 grudnia, galerie handlowe pełne przepychających się ludzi, hostessy próbujące zachęcić do kupna sianka i opłatka, a na samym środku tego chaosu ty- bez prezentów, bez pomysłów na nie, za to z ograniczonych budżetem. Kiedy już kupisz każdemu drobiazg, zazwyczaj okazuje się bezużyteczny, nie powoduje też radości ani wzruszenia u członka rodziny. Jeśli przynajmniej raz zdarzyło ci się znaleźć w takiej sytuacji, w tym roku działaj zapobiegawczo.
Dużo wcześniej skup się na tym, o czym marzą i czego potrzebują osoby ci bliskie. Wbrew pozorom nie jest to aż tak trudne. Wystarczy rozejrzeć się po łazience, żeby zauważyć, że mamie kończy się krem, a tacie woda kolońska. Kilka chwil spędzonych z bratem uświadomi ci, że święcą mu się oczka na widok reklamy nowych klocków. Jeśli już zdecydujesz się, co trafi w gusta każdej z obdarowywanych przez ciebie osób, zaplanuj wydatki i już wcześniej zacznij gromadzić fundusze. Możesz oczywiście postawić na ręcznie robione upominki, ale pamiętaj, żeby ich wygląd i przeznaczenie miało jakikolwiek związek z osoba, do której mają trafić. Działając zgodnie z tym planem zauważysz, że bez większego trudu pozbyłaś się masy nerwów, jednocześnie wywołując uśmiech na twarzach swoich bliskich.
Gotowanie- co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj
Świąteczne potrawy muszą być idealne- smaczne, w dużej ilości, a do tego pięknie podane. Trudno się nimi nie stresować, stają się przecież wyrazem naszej ciężkiej pracy, dodatkowo podlegają ocenie wszystkich gości. Aby wszystko wyszło zgodnie z planem, warto zając się gotowaniem nieco wcześniej, aniżeli godzinę przed ich przyjściem. Jeśli danie może być przygotowane dzień lub nawet kilka dni wcześniej, zajmij się nim właśnie wtedy. Sobie oszczędzisz w ten sposób stresu, a reszcie rodziny bożonarodzeniowego głodowania. W razie, gdy podczas odkurzania i wycierania kurzu zapomnisz o palącym się cieście, będzie szansa zrobienia go raz jeszcze, bez presji czasu i zamkniętych sklepów.
Kłótnie- dzisiaj odpuść
Spięcia między domownikami przygotowującymi świąteczną ucztę są normą i mijają zazwyczaj, kiedy w rezultacie wszystko kończy się pomyślnie i wszyscy zasiadają do wigilijnego stołu. Jedyne o czym należy pamiętać, to żeby ich nie nasilać i pamiętać, że stres i natłok obowiązków wcale nie jest mniejszy od naszego. Jeśli normalnie odwdzięczyłbyś się wrzeszczącej na ciebie mamie tym samym, dziś tego nie rób. O tym samym pamiętaj w momencie, kiedy „ulubiona” ciotka skrytykuje twój strój, a wujek pracę. Raz w roku można im wybaczyć, unikając w tej sposób nerwowej atmosfery.
I na koniec najważniejsza wskazówka: aby w tym przedświątecznym harmiderze nie zapomnieć o tym, co w świętach najcenniejsze. Ani prezenty, ani idealnie wysprzątane mieszkanie nie pomoże w stworzeniu magicznej atmosfery, jeśli najpierw nie obdarujemy naszych bliskich miłością, ciepłem i wsparciem.
NJ
fot.pixabay.com