Ładna czy mądra - czego chcą mężczyźni?
2015-07-23 10:44:01Współczesna kobieta to już nie matka-rodzicielka odpowiedzialna za wychowanie potomstwa, to nie uduchowiona romantyczka oddająca się czytaniu poezji i studiowaniu starych woluminów, to nie sprzątaczka i kucharka, ani nawet filmowa femme fatale. Współczesna kobieta jest nimi wszystkimi. A przynajmniej powinna być.
Im więcej, tym lepiej…
Jak twierdzi Krzysztof Kościński z Instytutu Antropologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza, mężczyźni zwracaja uwagę na atrakcyjność fizyczną bardziej niż kobiety. Czy to oznacza, że charakter i inteligencja się nie liczą? Nie do końca. Według badań opisanych przez Kościńskiego, jeśli przęcietny poziom atrakcyjności zostanie osiągnięty, dalej liczą się o wiele bardziej walory osbowości i intelekt. Stąd wynika prosty wniosek: panie powinny dbać o to, żeby dobrze wyglądać, jednak bardziej niż do zostania pięknością z wybiegów, powinny dążyć do rozwijania swoich talentów i pracować nad cechami charakteru.
Nie oceniaj książki po okładce?
Atrakcyjność to o wiele więcej niż długie nogi i wydatny biust. To, jak się poruszamy, jaki mamy wyraz twarzy i jak odnosimy się do otoczenia ma często o wiele większe znaczenie. Osoby pewne siebie uchodzą za bardziej atrakcyjne, a co za tym idzie mają większe powodzenie, mając większe powodzenie, są bardziej pewne siebie... I tak koło się zamyka. Zaakceptuj więc to, jaka jesteś, a inni nie będę mieli wyboru i będą musieli zrobić to samo.
Zwab Księcia, nie żabę
Ester Honig z USA przeprowadziła eksperyment, w którym graficy z całego świata poddali zdjęcie jej twarzy obróbce dopasowując je do obowiązujących lokalnie kanonów piękności. W rezultacie wyszło na jaw, że… Każdy lubi co innego. Na jednej półkuli możesz uchodzić za piękność, podczas gdy w innym miejscu na świecie nikt na ciebie nie spojrzy. Tak samo w różnych kręgach możesz uchodzić za autorytet, a w innej dziedzinie zrobić z siebie totalną idiotkę. Mądry mężczyzna doceni i zaakceptuje cię taką, jaka jesteś. No, może na wszelki wypadek ubierz się w uśmiech.
Justyna Kocur