Mężczyzna w świecie pole dance [WYWIAD]
2013-04-03 15:01:59Przebojem wkroczył na rynek sportów fitness i mimo licznych kontrowersji cieszy się coraz większą popularnością – mowa oczywiście o pole dance. Według jego zwolenników – jak żaden inny sport poprawia kondycję i buduje sylwetkę. Inni uważają go po prostu za nieprzyzwoity. My postanowiliśmy porozmawiać z instruktorem tego tańca – Volodymyrem z Akademii Tańca Esens we Wrocławiu.
dlaStudenta.pl: Jak trafił Pan do wrocławskiego Esensu?
Volodymyr: Przygodę z tańcem rozpocząłem dopiero tutaj, w Polsce. Trafiłem do Akademii Tańca Esens jako instruktor o specjalizacji taniec modern jazz, balet i taniec ludowy. Marcin Starzyński – mój trener przekonał mnie, abym spróbował swoich sił w tańcach towarzyskich. Okazało się, że był to dobry pomysł. Po wspólnym rocznym treningu udało się nam wytańczyć B klasę, co uważam za nasz wspólny (mój, mojej partnerki i trenera) sukces.
Jak reagują na instruktora - mężczyznę kobiety, które przychodzą na zajęcia? Są bardziej skrępowane, czy może wręcz przeciwnie?
Nie zauważyłem skrępowania, reakcje są bardzo pozytywne. Pochodzę z Ukrainy, jesteśmy tam bardzo otwarci na kontakt z ludźmi. To prawda, jestem jednym z nielicznych instruktorów - mężczyzn prowadzących ten kurs, choć osoby zapisujące się na niego doskonale wiedzą, kto będzie ich instruktorem.
Na co największy nacisk kładzie Pan na swoich zajęciach? Jakie korzyści daje udział w kursie?
Umiejętności taneczne i akrobacja. Ważne są dla mnie również preferencje kursantów - celowo użyłem tego słowa - ostatnio pojawił się jeden Pan. Aspekt artystyczny jest dla mnie równie ważny, staram się tworzyć fajne choreografie z elementami jazzu i baletu. Jeśli chodzi o korzyści... Ćwiczenia przy muzyce mobilizują do podporządkowania się jej tempu, ale też zmuszają nasz organizm do maksymalnego wysiłku fizycznego, przez co gubimy zbędne kalorie i poprawiamy nasze samopoczucie. Dodatkowo uczymy się kontrolować nasze ciało, świadomie panujemy nad nim, dbamy o jakość ruchu.
Czy według Pana pole dance - dyscyplina wciąż wzbudzająca mieszane uczucia - ma szanse zostać sportem naprawdę popularnym, jak gimnastyka artystyczna czy fitness?
Pole dance wymaga dobrego przygotowania fizycznego, to na prawdę ciężka praca. Jeśli tylko wyzbędziemy się stereotypowej opinii o tej formie tańca, myślę, że tak, zwłaszcza, że to po trosze połączenie gimnastyki, fitnessu, baletu, jazzu. W zależności od podejścia zarówno kursanta, jak i instruktora, pole dance może przybrać formę sportu, zmysłowego tańca lub po prostu ćwiczeń. Widzę w pole dance ogromny potencjał.
Czy na płaszczyźnie pole dance we Wrocławiu można już mówić o konkurencji między szkołami? Jaki jest stosunek ilości chętnych do liczby szkół, oferujących kursy?
Staram się tworzyć fajne choreografie, chcę, żeby kursant wychodził z moich zajęć zadowolony, nie zastanawiam się nad tym, co robi konkurencja.
W Skaryszewie odbywają się już Mistrzostwa Polski w Pole Dance. Czy mimo krótkiej historii tego sportu w naszym kraju można już zaobserwować na takich zawodach naprawdę wysoki, światowy poziom?
Poziom reprezentowany w Skaryszewie jest iście mistrzowski. Oczywiście, pole dance daje ogromne możliwości, choć nie określiłbym go wyłączne sportem.
MSZ