Miła dziewczyna, czy wredny babsztyl?
2011-05-09 14:58:01Każda z nas ma dwie strony, dwie osobowości, możliwe, że dwa charaktery. Nie, to nie rozdwojenie jaźni. To dwie strony medalu, to kobieca psychika.
Mężczyźni jacy zostali stworzeni, tacy są. Niezależnie od tego co czują i myślą zachowują się podobnie. Czasem nawet schematycznie. Stale po prostu. Kobiety zaś to burza emocji, zachowań – często, niestety, nielogicznych.
Z męskiego punktu widzenia potrafimy być dwiema odrębnymi osobami w jednym ciele - miłą i kochaną kobietą oraz wredną babą, która dogryza na każdym kroku.
Kiedy mężczyzna poznaje kobietę wyrabia sobie o niej jakieś zdanie i zalicza, do którejś z tych „męskich kategorii”. Fajna, ładna, miła, wredna, głupia, płochliwa. Po głębszym poznaniu kategorii jest coraz mniej, aż zostają dwie – powyższe dwie.
A co, jeśli każdą z kobiet można zaliczyć do obu?
Nie chodzi o to, że wszystkie jesteśmy takie same, raczej o to, ze schemat kobiecych zachowań jest charakterystyczny dla każdej z nas.
Zatem z czego wynika fakt, że czasem pokazujemy się z przyjemnej strony, a czasem z tej ciemnej?
Wszystkiemu winne są emocje. Niestety – w dużej mierze powodowane przez mężczyzn. Aby kobieta czuła się dobrze i zachowywała spokój potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, akceptacji i świadomości troski jaką otacza ją partner. Kiedy zabraknie tego poczucia lub też zostanie zachwiane np. przez kłótnię wynikającą z niezrozumienia, kobieta przyjmuje postawę obronną. Jak wiemy, najlepszą obroną jest atak, zatem tzw. pazury są najlepszą bronią.
Żadna z nas nie ma na celu skrzywdzenia partnera swoją mroczna stroną, czy też sprawienia mu przykrości.
Niemniej tak jak mężczyźni reagują w pewien określony sposób (najczęściej wpadając w obojętność), tak kobiety uzewnętrzniają swoje emocje właśnie tak.
Nie da się wykluczyć, czy zlikwidować którejś z tych stron kobiecej psychiki. Można jedynie w odpowiedni sposób postarać się, aby ta lepsza pojawiała się częściej. Jak? Akceptacją i zrozumieniem.
Jeśli kobieta ciągle jest krytykowana przez partnera, będzie broniła się i walczyła o swoje. Jeśli zaś mężczyzna okaże jej więcej troski, zainteresowania i spróbuje wejść głębiej w jej emocje, to okaże się, że ona nie ma potrzeby walczyć, bo wszystko co jest jej potrzebne otrzymuje w pakiecie wraz z partnerem.
Faktem jest, że nie można tym tłumaczyć wszystkich irracjonalnych zachowań kobiety. Wiemy, że każda z nas potrafi postąpić się nielogicznie ze znanych tylko sobie powodów. Warto jedynie pokazać, że „diabeł nie taki straszny jak go malują”. I mroczną stronę każdej kobiety można łatwo ujarzmić.
Zatem pamiętajmy, że błędne jest założenie, iż kobieta jest albo miłą dziewczyną, albo wredną babą. Każda z nas ma dwie osobowości. I to często od mężczyzny zależy, która z nich częściej wychodzi na światło dzienne.
KK