Nie tylko dlaStudentki - tatuaż
2006-03-15 00:00:00Nad wzorem i miejscem umieszczenia tatuażu, warto się dłużej zastanowić, by tuż po zrobieniu nie szukać chirurga plastycznego, który za słoną cenę podejmie się jego usunięcia. Pomocny do tego może być ogrom stron internetowych z przykładowymi wzorami, katalogi w studiach, a także sami tatuatorzy. W mało elastycznej na odmienności Polsce, raczej odradzam tatuowanie odsłoniętych na co dzień części ciała. Na większości rozmów kwalifikacyjnych w sprawie pracy, może się to okazać czynnikiem dyskwalifikującym. Chyba, że jesteś facetem i nie masz już pomysłów jak obronić się przed obowiązkową służbą wojskową, to może wytatuowane na czole trzecie oko, okaże się ostatnią deską ratunku.
Sam 'zabieg' nie jest bezbolesny, a nasilenie bólu jest kwestią indywidualną. Dla niektórych jest to porównywalne do drapania, inni muszą mocno zaciskać zęby by dotrwać do końca. Następnym czynnikiem mającym wpływ na poziom odczuwanego dyskomfortu, jest obszar ciała, który narażony jest na nakłucia. Zauważyłem pewną prawidłowość, że im mniej 'tłuszczyku' pod skórą, tym bardziej boli. Co za tym idzie, najmniej miłe wspomnienia pozostają po tatuowaniu np. kręgosłupa, czy obojczyka.
Przed wybraniem się do studia, większość ludzi zastanawia się, czy to bezpieczne. Profesjonalne studia pod stałą kontrolą sanepidu stosują rygorystyczne środki zabezpieczające przed wszelkimi zakażeniami. Podobno pewności nie ma nigdy, ale prawdopodobieństwo zakażenia się jakąś niebezpieczną chorobą jest mniejsze, niż trafienie szóstki w totolotka dwa razy pod rząd. Najlepiej wybierać studia, które działają już od wielu lat. Gdyby kiedykolwiek nie dopilnowały one któregokolwiek z wymogów sanepidu, już by nie miały prawa bytu.
Na tatuowanie lepiej iść wyspanym i z pewnością, a nie po całonocnej imprezie. Nie powinno się być głodnym, ale posiłek zjedzony przed nie może też być zbyt obfity. Po 'zabiegu' o sposobie pielęgnacji skóry przez parę kolejnych dni powinien poinformować cię indywidualnie tatuator.
Gościnnie dlaStudentki:
Maciej Jaros z działu Muzyka
(maciek@dlastudenta.pl)