Róż, blond włosy & sex
2006-03-05 00:00:00RÓŻ, BLOND WŁOSY & SEX, czyli kilka uwag o kiczu na przykładzie Dody Elektrody.
Niektórym to się nawet podoba, co pozostawię bez komentarza. Dla mnie jednak bezguście jest wadą równą wadze niskiego IQ. Tym, którzy uważają, że nie ma w tym nic złego spróbuję wyliczyć powody, dla których są w błędzie. Więc dlaczego nie warto wyglądać jak Doda Elektroda?
Po pierwsze: opakowanie świadczy o zawartości, a przynajmniej na nie wskazuje, zatem starajmy się korzystnie reprezentować.
Po drugie: infantylny wygląd może wskazywać na niedorozwój umysłowy i nie pomogą żadne publicznie wygłaszane wyniki testów o wysokim IQ, bo i tak nikt w nie nie uwierzy.
Po trzecie: prezencja posiadająca konotacje z najstarszym zawodem świata może nasuwać podobne skojarzenia z zachowaniem, co w tym przypadku jest potwierdzeniem reguły (mam na myśli prostacki sposób bycia, wulgaryzmy).
Po czwarte: KICZ, czyli dyktując za słownikiem www.pwn.pl utwór (lit., film., plast. itp.) o małej wartości artystycznej, apelujący do przeciętnych gustów odbiorców sztuki, utrwalający ich stereotypowe poglądy o świecie i sztuce oraz powierzchowne emocje(…).
NIE BĄDŹMY PRZECIĘTNI I POWIERZCHOWNI! Bo najważniejszy jest nasz indywidualizm i to jest największy skarb, którego nikt nam nie zabierze, chyba, że my sami.
Jeżeli już zrozumieliście mój punkt widzenia i podzielacie moje zdanie przejdźmy do sedna. Co zrobić, aby nie wyglądać jak Doda Elektroda (tudzież Mensoda)? Podstawowe credo nie przesadzać w niczym. Kilka świecidełek na uszka, malutki na język, perełka do pępka, po kilka pierścionków na dłonie i oczywiście szeroki wybór różnorodnych bransoletek: na rzemykach, z kamyczkami, z serduszkami. Aż chciałoby się zaśpiewać wraz z Marylą Rodowicz: „kolorowych jarmarków”. Niestety to nie stragan, ale pełen asortyment domowej szkatułki opisywanej postaci.
Konkluzja: Nie ubierajcie wszystkiego, co macie pod ręką, a jeżeli lubicie wyróżniać się to postawcie na jeden wyraźny dodatek, który będzie przykuwał uwagę znacznie większą wbrew pozorom i na pewno bardziej przychylną niż przygniatające obwieszenie.
Jeżeli ubierzecie głęboki dekolt odsłaniający ponętne piersi, odsłonicie lekko brzuszek, do tego wdziejecie mini ukazujące przy każdym pochyleniu wasze różowe stringi, a panowie będą gwizdać na wasz widok to wcale nie oznacza, że podobacie się im na zabój, ale raczej, że mają ochotę na zabójczy sex z tobą w danej chwili.
Konkluzja: ukazujemy tylko rąbka tajemnicy, a nie wszelkie możliwe info o sobie.
Parocentymetrowe, kolorowe pazurki, po kilka pierścionków na jednej dłoni, kilkanaście bransoletek na rękach. Ktoś mógłby się zastanawiać: Jak ona to podnosi? Chyba nie o to nam chodzi, prawda? Stosujmy zasadę „puzzli” i łączmy układankę w pasujące do siebie części. Błyskotki montujemy z neonami w dyskotece, ciemny mocny makijaż z ciemnością wieczoru.
Profilaktyka zawsze jest lepsza od długotrwałego leczenia choroby, więc oszczędzajcie oczy, również naszych przyjaciół i nie narażajcie ich na oślepienie waszego porażającego blasku. Zatem pamiętajcie UMIAR! Jeżeli postanowicie ubrać lśniącą bluzeczkę zredukujcie biżuterię do minimum i nie radzę jej również łączyć z innymi połyskliwymi częściami garderoby. Jeżeli zdecydujecie się na koszulkę z nadrukiem I’M SEXI to pamiętajcie, że ona wcale nie doda wam wdzięku i sexapilu. Rajstopy kabaretki posiadają genezę, która nasuwa niedwuznaczne skojarzenia, toteż najlepiej prezesują się one w skromnym zestawie. W błyszczącej, obcisłej skórze od stóp do głowy będziesz sexy kociakiem, więc uważaj, bo zbliża się pora marcowa. A teraz całkiem serio, bo jestem miłośniczką psów: pupili wybiera się w zależności od własnego charakteru, temperamentu a nie imagu. Reasumując jeżeli ktoś ci kiedyś powie wyglądasz jak Doda nie bierz tego za komplement.
Magdalena Niedźwiecka
Niektórym to się nawet podoba, co pozostawię bez komentarza. Dla mnie jednak bezguście jest wadą równą wadze niskiego IQ. Tym, którzy uważają, że nie ma w tym nic złego spróbuję wyliczyć powody, dla których są w błędzie. Więc dlaczego nie warto wyglądać jak Doda Elektroda?
Po pierwsze: opakowanie świadczy o zawartości, a przynajmniej na nie wskazuje, zatem starajmy się korzystnie reprezentować.
Po drugie: infantylny wygląd może wskazywać na niedorozwój umysłowy i nie pomogą żadne publicznie wygłaszane wyniki testów o wysokim IQ, bo i tak nikt w nie nie uwierzy.
Po trzecie: prezencja posiadająca konotacje z najstarszym zawodem świata może nasuwać podobne skojarzenia z zachowaniem, co w tym przypadku jest potwierdzeniem reguły (mam na myśli prostacki sposób bycia, wulgaryzmy).
Po czwarte: KICZ, czyli dyktując za słownikiem www.pwn.pl utwór (lit., film., plast. itp.) o małej wartości artystycznej, apelujący do przeciętnych gustów odbiorców sztuki, utrwalający ich stereotypowe poglądy o świecie i sztuce oraz powierzchowne emocje(…).
NIE BĄDŹMY PRZECIĘTNI I POWIERZCHOWNI! Bo najważniejszy jest nasz indywidualizm i to jest największy skarb, którego nikt nam nie zabierze, chyba, że my sami.
Jeżeli już zrozumieliście mój punkt widzenia i podzielacie moje zdanie przejdźmy do sedna. Co zrobić, aby nie wyglądać jak Doda Elektroda (tudzież Mensoda)? Podstawowe credo nie przesadzać w niczym. Kilka świecidełek na uszka, malutki na język, perełka do pępka, po kilka pierścionków na dłonie i oczywiście szeroki wybór różnorodnych bransoletek: na rzemykach, z kamyczkami, z serduszkami. Aż chciałoby się zaśpiewać wraz z Marylą Rodowicz: „kolorowych jarmarków”. Niestety to nie stragan, ale pełen asortyment domowej szkatułki opisywanej postaci.
Konkluzja: Nie ubierajcie wszystkiego, co macie pod ręką, a jeżeli lubicie wyróżniać się to postawcie na jeden wyraźny dodatek, który będzie przykuwał uwagę znacznie większą wbrew pozorom i na pewno bardziej przychylną niż przygniatające obwieszenie.
Jeżeli ubierzecie głęboki dekolt odsłaniający ponętne piersi, odsłonicie lekko brzuszek, do tego wdziejecie mini ukazujące przy każdym pochyleniu wasze różowe stringi, a panowie będą gwizdać na wasz widok to wcale nie oznacza, że podobacie się im na zabój, ale raczej, że mają ochotę na zabójczy sex z tobą w danej chwili.
Konkluzja: ukazujemy tylko rąbka tajemnicy, a nie wszelkie możliwe info o sobie.
Parocentymetrowe, kolorowe pazurki, po kilka pierścionków na jednej dłoni, kilkanaście bransoletek na rękach. Ktoś mógłby się zastanawiać: Jak ona to podnosi? Chyba nie o to nam chodzi, prawda? Stosujmy zasadę „puzzli” i łączmy układankę w pasujące do siebie części. Błyskotki montujemy z neonami w dyskotece, ciemny mocny makijaż z ciemnością wieczoru.
Profilaktyka zawsze jest lepsza od długotrwałego leczenia choroby, więc oszczędzajcie oczy, również naszych przyjaciół i nie narażajcie ich na oślepienie waszego porażającego blasku. Zatem pamiętajcie UMIAR! Jeżeli postanowicie ubrać lśniącą bluzeczkę zredukujcie biżuterię do minimum i nie radzę jej również łączyć z innymi połyskliwymi częściami garderoby. Jeżeli zdecydujecie się na koszulkę z nadrukiem I’M SEXI to pamiętajcie, że ona wcale nie doda wam wdzięku i sexapilu. Rajstopy kabaretki posiadają genezę, która nasuwa niedwuznaczne skojarzenia, toteż najlepiej prezesują się one w skromnym zestawie. W błyszczącej, obcisłej skórze od stóp do głowy będziesz sexy kociakiem, więc uważaj, bo zbliża się pora marcowa. A teraz całkiem serio, bo jestem miłośniczką psów: pupili wybiera się w zależności od własnego charakteru, temperamentu a nie imagu. Reasumując jeżeli ktoś ci kiedyś powie wyglądasz jak Doda nie bierz tego za komplement.
Magdalena Niedźwiecka
(dlastudentki@dlastudenta.pl)
Słowa kluczowe: róż sex doda