Szczupła dzięki... lodom mlecznym!
2006-05-03 00:00:00Prawdą jest, że niemalże wszystkie diety odchudzające wykluczają z jadłospisu nie tylko lody, ale i inne słodkości, jednakże przestrzegając pewnych zasad i prawidłowo komponując menu, możemy sobie pozwolić na codzienny lodowy deser! Jak to możliwe, że jedząc lody (i to w dodatku mleczne, a nie sorbetowe) możemy stracić na wadze i to w dodatku zdrowo?
Tajemnica tkwi w wapniu, który nie tylko chroni przed osteoporozą, nadciśnieniem, chorobami serca, udarem, niektórymi rodzajami nowotworu i kamicą nerkową, ale także zwiększa zdolność organizmu do spalania tłuszczu. Taką tezę udowodnili amerykańscy naukowcy - przyswajanie wapnia wiąże się, bowiem, poprzez mechanizmy hormonalne, z podwyższoną temperaturą ciała i zmniejszoną produkcją i przyswajaniem tłuszczów przez organizm. Zapotrzebowanie dzienne organizmu na ten pierwiastek wynosi ok. 1000 mg, a 200g przygotowanych na bazie mleka lodów jest w stanie zaspokoić aż 30% owej niezbędnej dawki wapnia.
Lody dostarczają organizmowi nie tylko cennego wapnia, ale również niektórych witamin, np. z grupy B, oraz A, D i E. Ponadto, jeśli mają dodatek owoców, są źródłem witaminy C, gdy zaś w ich składzie znajdzie się kakao, także magnezu, potasu i żelaza. Wszystkich wyżej wymienionych substancji odżywczych brakuje nam szczególnie tuż przed menstruacją - stąd objawy napięcia przedmiesiączkowego. Dlatego też, jeśli chcemy uniknąć występujących często w tym okresie bolesnych skurczów, złagodzić problemy ze skórą, włosami i paznokciami oraz zachować dobry nastrój - jedzmy lody!
Niewątpliwym atutem lodów jest fakt, iż są one najmniej kalorycznym deserem (oczywiście, jeśli nie dodamy do nich bitej śmietany i nie polejemy polewą lub likierem). Mają one w sobie bowiem wiele powietrza, które jest wtłaczane w procesie ich produkcji. Cztery kulki lodów mlecznych to zaledwie 120 kcal, czyli dla porównania ponad dwa razy mniej niż baton w czekoladzie (ok. 260 kcal) i prawie trzy razy mniej niż drożdżówka (ok. 330 kcal).
Jednakże, jak wszystko, co jemy w nadmiarze, lody mogą nam, a zwłaszcza naszej figurze, zaszkodzić. I mimo, iż opisywana dieta zwie się "lodową", to jej podstawą są posiłki bogate w błonnik pokarmowy: kasze, ryż, ciemne pieczywo, owoce i warzywa, a lody traktujemy tylko jako ich uzupełnienie.
A oto kilka wskazówek, dzięki którym każda z nas może ułożyć swój indywidualny program odchudzania:
- Naszą dzienną rację pokarmową podzielmy na 5 posiłków o łącznej kaloryczności 1500 kcal, z czego 350 kcal przeznaczmy na śniadanie, 150 kcal na drugie śniadanie, 500 kcal na obiad, 300 kcal na kolacje, a pozostałe 200 kcal na lodowy deser.
- Pamiętajmy o tym, że nie wszystkie lody mają taką samą ilość kalorii. Przykładowo 100g lodów śmietankowych to 160 kcal, a taka sama ilość lodów bakaliowych to już 216 kcal.
- Nie dekorujmy lodów bitą śmietaną (jedna łyżka to aż 30 kcal), posypką, polewą lub likierem, czy ciasteczkami.
- Naszym jedynym deserem mają być lody, unikajmy więc innych słodyczy.
Monika Śliwa
(dlastudentki@dlastudenta.pl)