Szyty na miarę

Ledwo słońce zaczęło mocniej przygrzewać, a na sklepowych półkach aż zaroiło się od lekkich, zwiewnych, wakacyjnych ubrań. Największe jednak zainteresowanie wzbudza najważniejsza kreacja sezonu, czyli strój kąpielowy.

Każda z nas ma pewnie w głowie wyobrażenie idealnego stroju, takiego, co wspaniale leży i robi oszałamiające wrażenie, a przy tym odpowiada aktualnym trendom. I tak mija już trzeci rok odkąd szukamy tego idealnego stroju, w międzyczasie kupując „zastępcze” takie sobie. Zamiast uparcie szukać czegoś, co może nawet nie istnieje, zobaczmy, co możemy zrobić, aby nasz strój dobrze na nas leżał. Nie musimy godzinami stać przed lustrem żeby określić nasz typ sylwetki. Każda z nas doskonale zdaje sobie sprawę z własnych niedoskonałości figury. Wszystkie niedostatki da się zamaskować odpowiednio dobranym krojem, wzorem oraz kolorem kostiumu.

Najłatwiejsza wydaje się gra kolorem. Jeśli chcemy ukryć zbyt rozbudowane ramiona wybieramy górę stroju w ciemnych barwach, zaś dół powinien być w jasnym kolorze. Jeśli zaś naszym słabym punktem są wydatne biodra i uda wówczas kolor ciemny powinien mieć dół kostiumu, góra zostaje w jasnych barwach.

Trochę więcej zachodu kosztuje dobranie odpowiedniego kroju. Żeby ułatwić nam zadanie w niektórych sklepach możemy dobrać inny dół z inną górą, w dwóch różnych rozmiarach bądź fasonach. A jeśli chodzi o pewne mankamenty naszych ciał to również są na to sposoby.

Zbyt krótkie nogi optycznie wydłużą mocne wycięcia, majtki zawiązywane wysoko na biodrach. W tym przypadku należy unikać strojów jednoczęściowych z zabudowanym dołem, lub dwuczęściowych zawiązywanych nisko na biodrach, a raczej wybierać te z wysoko podniesionym stanem lub przeszyciem pod biustem. Jeśli masz zastrzeżenia, co do swoich bioder wybierz strój jednoczęściowy w ciemnych barwach lub dwuczęściowy z tzw. biodrówkami, unikaj jasnych, kwiatowych aplikacji. Dobrze wyglądać będą również pionowe wzory w dolnej części stroju. Trikiem od dawna znanym, a co ważniejsze sprawdzonym jest pareo. Nie tylko zasłoni biodra i uda, ale również doda charakteru naszej plażowej kreacji. Podobny efekt daje zwiewna spódniczka. Jeśli zaś kompleksów dostarcza nam nasz biust, to jeszcze nie koniec świata. Ten za mały powiększamy fiszbinami lub dodatkowymi, wewnętrznymi wkładkami. Drobny biust niezbyt korzystnie prezentuje się w sportowych strojach jednoczęściowych, unikajmy też strojów z koszulkami w miejsce bikini. Zbyt obfity biust ukrywamy za stonowanymi kolorami i szerokimi ramiączkami. Nie eksperymentujemy w tym przypadku z jasnymi, krzykliwymi elementami.Jeśli zaś sen z powiek spędzają nam szerokie ramiona, można w prosty sposób optycznie je wysmuklić dekoltem w kształcie litery V, unikać zaś wszelkich dużych, geometrycznych aplikacji w górnej części stroju.

Dobrze skrojony, dobrany kolorystycznie strój to połowa sukcesu. Drugą stanowią dodatki. Najmodniejsze w tym sezonie to plażowa torba w rozmiarze XXL i duże okulary przeciwsłoneczne. Nowe kolekcje dostępne już w sklepach oferują sprzedaż łączoną. Kupując strój kąpielowy możemy dobrać dodatki: torbę, spódniczkę, pareo, okulary w tym samym stylu. Kiedy już znajdziemy strój, który będzie odpowiadał naszym oczekiwaniom, nie pozostaje nam nic więcej niż śmiało i z wdziękiem wkroczyć na słoneczne plaże i korzystać z uroków gorących chwil.

Marta Sułek
(dlastudentki@dlastudenta.pl)

---