Wielkanocny dekalog dietetyczny
2006-04-12 00:00:00 Święta to czas wyjątkowy, radosny, wypełniony rodzinnymi spotkaniami... a jednocześnie bardzo trudny dla każdego, kto dba o linię. Tradycyjny stół wielkanocny ugina się, bowiem pod ciężarem samych przysmaków. Skuszeni aromatem i samym wyglądem świątecznych potraw, porzucamy swoje dietetyczne postanowienia i ulegamy tradycji, która w święta nakazuje jeść bez ograniczeń. Na efekty takiego obżarstwa nie musimy długo czekać – tuż po świętach stwierdzamy z rozpaczą, że... nie możemy dopiąć spodni!
Jak więc świętować i nie przybrać na wadze? Oto dietetyczny dekalog, którego przestrzeganie gwarantuje zachowanie szczupłej sylwetki:
1. Kilka dni przed świętami postarajmy się zmniejszyć wielkość i kaloryczność swoich posiłków, tak, aby obkurczyć nieco żołądek. Dzięki temu w same święta nie będziemy w stanie zjeść jednorazowo zbyt dużej porcji jedzenia.
2. Posiłek zacznijmy od wypicia szklanki wody gazowanej – dzięki niej szybciej doznamy uczucia sytości. Poza tym woda przyspiesza metabolizm.
3. Dania nakładajmy na mały talerz. Doznamy wtedy złudzenia, że mamy do zjedzenia większą porcję niż w rzeczywistości.
4. Najpierw nałóżmy sobie to, co lubimy najbardziej. Wtedy, bowiem, gdy poczujemy się już syte, łatwiej będzie nam zrezygnować z tego, za czym aż tak bardzo nie przepadamy.
5. Na naszych talerzach powinny dominować surówki – są niskokaloryczne, zapełniają żołądek, a dzięki dużej zawartości błonnika ułatwiają także perystaltykę jelit.
6. Jedzmy wolno i delektujmy się każdym kęsem. Musimy pamiętać o tym, że im szybciej jemy, tym więcej nakładamy sobie na talerz.
7. Czas przy stole postarajmy się spędzić raczej na rozmowie niż na jedzeniu.
8. Unikajmy alkoholu, gdyż to on zostanie najpierw spalony, a posiłek odłoży się w postaci tłuszczu. Poza tym pijąc łatwiej stracimy kontrolę nad własnymi zachciankami..
9. Nie żałujmy sobie chrzanu i ćwikły - nie tylko dodają smaku, ale też przyspieszają trawienie i skutecznie hamują apetyt. Unikajmy za to soli – zatrzymuje wodę w organizmie.
10. Po obfitym posiłku zmobilizujmy rodzinę do wspólnego spaceru. Aktywność fizyczna nie tylko pozwoli uruchomić szybsze spalanie pokarmów, ale i zapobiegnie wzdęciom, które z pewnością pojawią się w czasie siedzenia.
Monika Śliwa
(dlastudentki@dlastudenta.pl)