Za pięć minut Sylwester!

Już za chwilę Sylwester. Jak się przygotować do tej wyjątkowej nocy? Krok pierwszy - dowiedz się jakim typem imprezowicza jesteś.

Sylwestrowych imprezowiczów można podzielić na kilka grup, w zależności gdzie i z kim spędzą Sylwestrową Noc.

Leniuchy, to Ci którzy Sylwestra spędzą w domu przed telewizorem, w jednej ręce trzymając butelkę szampana, a w drugiej telefon komórkowy, wysyłając noworoczne sms-y.

Kolejna grupa to Romantycy, różniący się od Leniuchów tym, że tą wyjątkową noc spędzą z ukochaną osobą na przykład przy romantycznej kolacji, przy świecach bądź przy kominku. Uwaga by nie zaprószyć ognia!

Domator, jak sama nazwa wskazuje to ten, który wybierze imprezę w domu, ale niekoniecznie swoim i na pewno nie w pojedynkę. Do tej grupy zaliczają się miłośnicy tzn. domówek. Jeśli jesteś gospodarzem cenny zestaw porcelany babci i pamiątkową rzeźbę ojca lepiej schowaj w bezpiecznym miejscu.

Wyróżniamy jeszcze Górala i Wilka Morskiego, ci wyjeżdżają na imprezę sylwestrową na południe tudzież północ kraju. Powinni jednak pamiętać, by nie próbować swych sił w wspinaczce wysokoprocentowej czy morskich kąpielach poalkoholowych.

Wielu z nas zalicza się do tzw. Klubowiczów, wybieramy kluby, puby, knajpki i bary, gdzie bawimy się do białego rana. O muzykę dba DJ, a barman polewa na okrągło (jeśli oczywiście masz ukończone 18 lat i masz jeszcze czym płacić, bo sama wejściówka warta jest od 40 do 150 zł).

Balowicze stawiają na suknie i smokingi, na wytwornie zastawione stoły i udekorowane sale. Tak bawią się zarówno młodzi jak i starsi z przewagą starszych. Ekstremalną odmianą sylwestrowych imprezowiczów są ci, którzy hucznego Sylwestra spędzą w pracy. Więc zastanów się dwa razy zanim wsiądziesz do taryfy przesadnie roześmianego taksówkarza.

Jeszcze nie wiesz gdzie spędzisz Sylwestra?
Jeśli planujesz zostawić na ostatnią chwilę podjęcie tej decyzji, może się okazać, że jak Leniuch spędzisz go w towarzystwie którejś cyfrowej platformy. Największy problem jest z ograniczoną liczbą biletów w sprzedaży na największe bale i najciekawsze imprezy w mieście. Jeśli jeszcze nie ma Cię na liście gości pośpiesz się! Jeśli chodzi o kurorty to na ostatnią chwilę nie masz co liczyć i o domku w górach możesz też zapomnieć, takie bowiem zarezerwowane były już kilka miesięcy temu. Chyba, że pokój bez łazienki ze starym tapczanem i obdartą tapetą to szczyt Twoich marzeń. Dziękujmy za prywatki, na które w ostatniej chwili możemy się wprosić lub wyprawić! Na takich nigdy gości nie brakuje, gdyż często zamieniają się one w „ruchome imprezy" tzn. goście wędrują od Jurka do Kaśki kończąc na Beacie. Na naszej stronie znajdziesz wszelkie informacje na temat organizowanych imprez.

Zadbaj o prezencję.
Wchodząc w nowy 2007 rok ważne by mieć doskonałe samopoczucie. O tyle o ile zapewni nam je szampan warto jednak też zadbać o wizualne zabiegi. Na pierwszym miejscu stawiamy strój, który lepiej mieć gotowy z lekkim wyprzedzeniem. Nie chcesz chyba by w ostatniej chwili okazało się, że bluzka ma plamę, a spódnicy nie oddała Ci jeszcze przyjaciółka. Warto też dokładnie przeczytać zaproszenie, może się okazać, że w króliczym przebraniu à la Bridget Jones wystąpisz tylko Ty. Jeśli marzy Ci się piękna opalenizna zachowaj umiar. W ciągu jednej sesji w solarium nie uzyskasz efektu śniadej cery. Pamiętaj o tym, aby stopniowo zwiększać czas opalania. Pierwsze sesje nie powinny trwać dłużej niż 5-10 minut. Aby nie narazić się na przebarwienia skóry przed seansem nie używaj perfum, dezodorantów ani żadnych kremów (z wyjątkiem specjalnych preparatów ochronnych), a twarz powinna być pozbawiona makijażu. Jeśli jest już za późno na wizytę w solarium, możesz skorzystać z samoopalacza, pamiętaj jednak by dokładnie i równomiernie rozprowadzić kosmetyk, a po użyciu koniecznie umyć ręce. Najgorszą wizją noworocznej imprezy są pomarańczowo-żółte dłonie! A skoro jesteśmy już przy dłoniach, jeśli akurat zafundowałaś sobie „nowe paznokcie", warto schować do torebki zapasowego tipsa i klej, takie wypadki chodzą nawet po najlepszych imprezach.

Tańcz, tańcz, tańcz!
Ciągłe siedzenie przy stoliku, picie i objadanie się jest zdecydowanie passe! Spędzaj jak najwięcej czasu na parkiecie. Taniec relaksuje, daje możliwość nawiązania nowych znajomości, a dodatkowo przyspiesza spalanie alkoholu. Ale jak tu potańczyć, kiedy but Cię obciera? Jeśli specjalnie na tą okazję kupiłaś nowe obuwie pamiętaj by najpierw je rozchodzić w domu. Jeśli to nie pomoże, możesz wziąć zapasowe pantofle. Nowe efektownie zaprezentujesz „wejściem smoka", a sprawdzone, schowane pod stolikiem możesz zakładać do tańca.

Sposób na kaca.
Pamiętaj, że my Kobiety upijamy się z reguły szybciej, niż mężczyźni, gdyż nasze organizmy produkują mniej enzymów odpowiedzialnych za trawienie alkoholu. Dodatkowo Twoja postura i waga też mają na to wpływ, kobiety szczupłe dłużej trawią alkohol niż puszyste. Jeśli myślisz, że nie jedząc nic w dzień imprezy wciśniesz się jednak w wymarzoną sukienkę, pomyśl jakie to może mieć skutki. Wiedząc, że na imprezie będą tylko chipsy i słone paluszki, przed wyjściem z domu zjedz coś tłustego i kalorycznego (np. jajecznicę na maśle). Nie paląc papierosów w Sylwestra, unikniesz podwójnego kaca, a to też dobry moment na noworoczne postanowienia. Mieszanie piwa, wódki i wina to proszenie się o kaca-giganta, dlatego zdecyduj się na jeden rodzaj alkoholu. Ale jeśli te wszystkie rady zawiodą, porządnie się wyśpij, pij dużo wody, a dnia następnego idź na długi spacer...

Po imprezie nie prowadzę!
Abyś mogła wspominać tego fantastycznego Sylwestra musisz z niego bezpiecznie wrócić. Zadbaj o siebie i nie pozwól decydować o sobie innym. Jeśli znajomi proponują odwieźć Cię do domu, nie wahaj się odmówić, skoro wiesz, że kierowca pił. Nie ryzykuj, tylko dlatego, że nie chce Ci się iść pieszo lub poczekać na autobus. Niektóre autobusy nie kursują w Nowy Rok, więc nie żałuj na taksówkę, bo najważniejsze byś bezpiecznie dotarła do domu.

Alicja Kielan
(alicja.kielan@dlastudenta.pl)