Zaintryguj, sprowokuj, rozdrażnij
2009-09-14 12:09:16Słyszałyście kiedyś o podobieństwie kobiety do kota? To stwierdzenie wcale nie jest mitem! Okazuje się, że subtelna mowa ciała drapieżnych kotek odnajduje swe odzwierciedlenie w behawioralnej stronie kobiety. Gesty, mimika, ostrożne, lecz stanowcze stąpanie po ziemi, błogostan objawiony symptomem przymrużonych oczu i tajemniczym dźwiękiem pomrukiwania. Wykorzystajmy te wspólne cechy w relacjach z mężczyznami.
Czy wiesz, że drapieżna lwica, chcąc zwrócić na siebie uwagę wybranego samca, ociera się o niego, aż do momentu, w którym on odwzajemni jej zainteresowanie? Upór w dążeniu do celu bardzo się teraz przyda. Rozpoczynamy bowiem drogę do serca mężczyzny, która jeszcze wczoraj wydawała się niemożliwa do pokonania.
Jeśli już potrafimy stosować kobiece sztuczki: tajemnicze spojrzenia spod długich rzęs, seksowny uśmiech, oblizywanie warg, jednym słowem niezliczona ilość kocich podstępów, nie jesteśmy nawet w połowie drogi do serca wymarzonego faceta. Istnieją bowiem mężczyźni, dla których nasza mowa ciała to tylko skuteczna przykrywka. Na szczęście na takich też mamy swoją tajną broń.
Krok I : Zastanów się, czy to na pewno on!
Droga zaczyna się w psychologicznej sferze waszych relacji. Zacznij od określenia czy mężczyzna, o którym marzysz to na pewno ten jedyny, a także przemyśl, czy nie zranisz jego uczuć, gdy okaże się pomyłką. Często mylimy się co do oceny mężczyzn i pochopnie lokujemy swe uczucia w nieodpowiednim wybranku, doprowadzając do kolejnego rozczarowania zarówno ze strony swojej, jak i partnera.
Pomyśl, czy z tym facetem łączy cię tylko pożądanie, czy też macie wiele tematów, o których wspólnie lubicie rozmawiać, czy posiadacie wspólne hobby, czy rozumiecie swoje potrzeby? Można też zrobić krótki test, odpowiadając szczerze na pytanie: czy ciekawie i miło spędzilibyście dzień, gdybyście założyli, że tego dnia nie możecie się w ogóle dotykać? Jeśli tak, to świetnie, jesteś na dobrej drodze.
Krok II : Spójrz na sprawę męskim okiem!
Popełniłaś błąd gdzieś po drodze, a teraz zastanawiasz się, co takiego zrobiłaś źle? Facet nagle przestał się odzywać, nie odbiera telefonów, unika cię jak ognia? Spokojnie. Jeszcze można uratować sytuację! Być może popełniłaś jeden z zakazanych błędów w grze damsko – męskiej. Zbyt wcześnie ujawniłaś przed nim swe uczucia, a nad nim wziął górę męski instynkt, skutecznie głosząc – uciekaj! Mógł przerazić się siłą twoich uczuć, bądź nie był jeszcze pewien, tego co ty. Spróbuj zatem spojrzeć na sprawę tak, jakbyś była facetem!
Mężczyzna uwielbia adrenalinę, ciągłą niepewność i podniecenie. Pozwól mu zaczerpnąć jej dużo od ...ciebie! Zasada dwa kroki do przodu, trzy do tyłu przyniesie tutaj niespożyte efekty. Jeśli wcześniej oddałaś się mu w całości, teraz pozwól mu się trochę namęczyć. Bądź tajemnicza, niedostępna, kuś ubiorem, nęć zachowaniem. Im bardziej będziesz niedostępna, tym bardziej zapragnie cię mieć. Zaskakuj, prowokuj, intryguj. Pojawiaj się i znikaj, baw się z nim, a jeśli załapie bakcyla, już prawie jesteśmy w domu. Pamiętaj, im więcej czasu poświęci na to, by cię zdobyć, tym bardziej doceni osiągniętą zdobycz.
Krok III : Zaplanuj wasz czas!
Niezręczna cisza to wróg numer 1 relacji Wenus - Mars. Aby tego uniknąć, możesz zrobić więcej, niż myślisz! Przed spotkaniem przygotuj serię tematów, o których on może rozmawiać godzinami. Najczęściej są to ostatnie relacje z dziedzin sportu, polityki i samochodów. Gdy mężczyzna dostrzeże, że interesujesz się tym, co on ma do powiedzenia, uzna cię za fajną dziewczynę, a o to przecież ci chodzi. Najważniejsze, by nie opowiadać o kłopotach, problemach rodzinnych i życiowych traumach. Opowiadaj o swoich zainteresowaniach, bądź ciekawa i interesująca. A co najważniejsze, słuchaj jego wypowiedzi! Taka umiejętność jest rzadko spotykana w dzisiejszych czasach. Na pewno ją doceni.
Do pierwszej randki z facetem marzeń należy przygotować się jak do rozmowy w sprawie pracy. Jaki w tym cel? Sprzedać się jak najlepiej! Ubierz się seksownie, lecz nie wyzywająco, bez krzykliwych ozdób i ostrego makijażu. Usta muśnięte słodkim błyszczykiem, podkręcone rzęsy i róż na policzkach wystarczą, by go zaczarować. Oczywiście plus budząca pożądanie mowa ciała...Kwestia najważniejsza – na pierwszej randce SEKS NIE WCHODZI W GRĘ! Jeśli oczywiście nie chcesz być jednorazową przygodą.
Krok IV : Pokaż, że jesteś wyjątkowa!
Z reguły ludzie w wyborze partnera kierują się pierwszym wrażeniem – wygląd! Jeżeli zależy ci na tym, by mężczyzna dostrzegł w tobie o wiele więcej, niż widać na pierwszy rzut oka, spróbuj pokazać mu swe wnętrze z tej najbardziej ekstremalnej strony. Lubisz nurkować, a on jeszcze o tym nie wie? Zapisz was na krótki kurs. Interesujesz się językami obcymi? Powiedz mu, co do niego czujesz w kilku językach świata! Uwielbiasz odpoczywać w górach? Zabierz go na wycieczkę z niespodziankami przygotowanymi przez siebie.
Zaskoczenie plus adrenalina to idealna para, szczególnie dla osobników z Marsa. Weź zatem sprawy w swoje ręce i nie pozwól mu się nudzić! Mężczyźni szukają partnerki nie tylko do udanego seksu (choć i tacy się zdarzają ), ale i do dobrej zabawy. Jeśli dostrzeże, że z tobą może spędzić czas równie miło jak z kolegami, zapragnie spotykać się z tobą znacznie częściej.
Krok V : Udało się? Nie spoczywaj na laurach!
Pamiętaj : mężczyzna potrzebuje wyzwań! To typ łowcy. Pragnie szukać, gonić, odkrywać. Daj mu tę możliwość! Jesteś przecież kobietą. Kto bardziej niż ty potrafi intrygować i prowokować? Nie pozbawiaj go tej zabawy. Należy również pamiętać, by nie oddawać mu w całości wszystkiego, co posiadasz. Miej swoje życie, spotykaj się ze znajomymi i rodziną. Poświęcaj się swemu hobby. Uczęszczaj na jogę, chodź na siłownię. Nawet jeśli jest to facet twoich marzeń, nie uzależniaj się od niego. Taka zdobycz szybko mu się znudzi i zapragnie nowych łowów. Spróbuj czasem być niedostępna i zdystansowana. Pokaż, że jesteś atrakcyjna, pełna życia, nie użalaj się nad sobą. Pozwól mu gonić króliczka. Weź sprawy w swoje ręce. Wiedział o tym nawet William Shakespeare, twierdząc, że „mężczyźni tylko czasami bywają panami swoich losów.” Trzeba im w tym najwyraźniej pomóc.
Jagoda Jóźwik
(jagoda.jozwik@dlalejdis.pl)