Zapanuj nad swoim biurkiem!

Kolejne święto z cyklu tych, które wywołują ironiczny uśmiech na twarzy. Bo niby po co obchodzić przypadający właśnie 8. stycznia Dzień Sprzątania Biurka? Po to, by choć raz solidnie uporządkować to, co na nim leży. To dobra okazja, by posegregować to i owo (z naciskiem na „posegregować” a nie po raz kolejny zagarnąć wszystko zamaszystym ruchem do szuflady!).

Naukowcy dowodzą, że ład (lub jego brak) na biurku wpływa na efektywność wykonywanej przez nas pracy. Krótko mówiąc, biurkowy chaos przekłada się na chaos w głowie. I odwrotnie - porządek usprawnia myślenie. Zapanowanie nad piętrzącą się stertą dokumentów może przyprawiać o ból głowy. Przeraża nas myśl, ile czasu trzeba będzie poświęcić, żeby to jakoś ogarnąć. I odkładamy to po raz kolejny na jutro, a potem na pojutrze itd. Do momentu, aż nie będziemy w stanie nic znaleźć, a z ust posypie się wiązanka niecenzuralnych słów i wszystko wyląduje w koszu na śmieci. A chwila przeznaczona na zrobienie porządku ma swoje zalety. Służy bowiem m.in. budowaniu samoorganizacji. No i ta oszczędność czasu, kiedy nie musimy go tracić na szukanie czegoś, czego już być może dawno nie ma. Według badań przeprowadzonych przez PricewaterhouseCoopers przeciętny pracownik biurowy spędza średnio 6 tygodni rocznie, szukając zgubionych dokumentów. Z pewnością wolałby spożytkować ten czas nieco inaczej.

Tak naprawdę takie święto to tylko pretekst do sprzątania. Lepszą metodą będzie dbanie o względną czystość swojego miejsca pracy raz na jakiś czas. I nie chodzi tu o pedantyczne rozłożenie poszczególnych przedmiotów, czy też pieczołowite pucowanie biurka każdego poranka. Złoty środek? Ułożyć wszystko tak, by w razie pilnej potrzeby znalezienia czegoś, odruchowo sięgnąć w konkretne miejsce.

Jeszcze jedno. Skoro mamy do czynienia ze świętem, to powinny pojawić się życzenia. Zatem Drodzy Czytelnicy niech na Waszym biurku zawsze panuje ład i porządek. Niech wszystkie potrzebne rzeczy zawsze będą pod ręką, a mniej potrzebne niech zawsze leżą na swoim miejscu!

Katarzyna Stec
(katarzyna.stec@dlastudenta.pl)

Fot. Łukasz Bera

---