Zimowe zapachy
2008-01-01 20:36:53Zapach to nieodłączny towarzysz naszego życia. Dzieciństwo miało swój charakterystyczny zapach, pierwsza miłość również pachniała. Tak samo swój niepowtarzalny zapach mają pory roku.
Ze względu na fakt, że najbardziej oczekiwana, najintensywniej pachnie nam wiosna. Dla mnie jednak nie ma nic ponad zimowymi zapachami. Z nimi kojarzą mi się święta, sylwester, długie wieczory przy książce, śnieg, grzane wino. Nie ma w tym jednak żadnej metafizyki, jakby się mogło wydawać. Kryją się bowiem za tym wszystkim… przyprawy. Tak właśnie. A wśród nich prym wiodą imbir, cynamon, goździki, gałka muszkatołowa. O ich licznych zastosowaniach można by pisać godzinami, jednak najczęściej stosowane są w kuchni, do potraw świątecznych ale nie tylko. Wszystko to wynika z bardzo aromatycznych i rozgrzewających właściwości tych przypraw. Cynamon (od którego już dłuższy czas jestem uzależniona) to bardzo stara przyprawa pozyskiwana z drzewa cynamonowego. Dodaje się ją głównie do pierników, szarlotek, musów i deserów. Ma swoje zastosowanie w medycynie, wykorzystywany jest w leczeniu przeziębień, stanów osłabienia i zmęczenia. Ja osobiście mam w domu cynamonowe świeczki, kadzidełka, kilka opakowań herbaty, kosmetyki i nawet odświeżacz powietrza o takim zapachu.
Kolejna powszechnie znana i doceniana przyprawa to imbir. Korzeń imbiru to jedna z najstarszych roślin leczniczych. Jej przydatność w medycynie i widoczne działanie jest niekwestionowane. Jest skutecznym lekiem na reumatyzm, alergie, choroby serca. Łagodzi dolegliwości menstruacyjne, ból głowy. Ponadto przyczynia się do likwidowania obrzęków, infekcji, zapobiega zaburzeniom trawienia i rozstrojom żołądka. Mieszanka startego, świeżego imbiru, mleka i cytryny to niezawodny sposób na przeziębienie. W kuchni imbir też jest niezastąpiony, sproszkowany dodajemy do pierników, puddingów, grzanego wina, herbatników oraz dań z warzyw.
Podobne działanie ma gałka muszkatołowa. Również jest sprzymierzeńcem w leczeniu przeziębienia, reumatyzmu i licznych zaburzeń ustrojowych.
W kulinarnych przepisach odnajdziemy ją jako składnik potraw mięsnych, bigosu, ciast i deserów. Jeśli chodzi o czołówkę przypraw zimowych to pozostał nam główny bohater tego świątecznego zamieszania, a mianowicie goździki.
Goździki, w tematyce kulinarnej mają najszersze zastosowanie spośród wspomnianych przypraw. Dodawane są do potraw rybnych, przetworów mięsnych, marynat grzybowych, pasztetów, kompotów, ciast, win i deserów. Ponadto mają właściwości odświeżające. Zalecane są w terapii leczenia nieświeżego oddechu.
Jest jeszcze jedna dziedzina, gdzie wyżej wymienione rośliny robią ostatnimi czasy furorę.
Ich zastosowanie w kosmetyce ciągle się rozszerza. Na rynku pojawiły się pilingi zawierające cynamon, imbir i gałkę muszkatołową, balsamy i żele pod prysznic o zapachu imbirowym, aromatyczne maseczki z ekstraktem z cynamonu i goździków, a nawet powiększające błyszczyki do ust z imbirem i cynamonem o właściwościach rozgrzewających.
Wszystkie te rośliny mają swoje zastosowanie w aromaterapii. Wpływają na nasz organizm relaksująco, uspokajająco i odstresowująco. Nic więc dziwnego, że zwłaszcza w zimie, gdy tak szybko robi się ciemno, ponuro i zimno jest na nie tak ogromne zapotrzebowanie.
Marta Sułek
(dlastudentki@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera
Ze względu na fakt, że najbardziej oczekiwana, najintensywniej pachnie nam wiosna. Dla mnie jednak nie ma nic ponad zimowymi zapachami. Z nimi kojarzą mi się święta, sylwester, długie wieczory przy książce, śnieg, grzane wino. Nie ma w tym jednak żadnej metafizyki, jakby się mogło wydawać. Kryją się bowiem za tym wszystkim… przyprawy. Tak właśnie. A wśród nich prym wiodą imbir, cynamon, goździki, gałka muszkatołowa. O ich licznych zastosowaniach można by pisać godzinami, jednak najczęściej stosowane są w kuchni, do potraw świątecznych ale nie tylko. Wszystko to wynika z bardzo aromatycznych i rozgrzewających właściwości tych przypraw. Cynamon (od którego już dłuższy czas jestem uzależniona) to bardzo stara przyprawa pozyskiwana z drzewa cynamonowego. Dodaje się ją głównie do pierników, szarlotek, musów i deserów. Ma swoje zastosowanie w medycynie, wykorzystywany jest w leczeniu przeziębień, stanów osłabienia i zmęczenia. Ja osobiście mam w domu cynamonowe świeczki, kadzidełka, kilka opakowań herbaty, kosmetyki i nawet odświeżacz powietrza o takim zapachu.
Kolejna powszechnie znana i doceniana przyprawa to imbir. Korzeń imbiru to jedna z najstarszych roślin leczniczych. Jej przydatność w medycynie i widoczne działanie jest niekwestionowane. Jest skutecznym lekiem na reumatyzm, alergie, choroby serca. Łagodzi dolegliwości menstruacyjne, ból głowy. Ponadto przyczynia się do likwidowania obrzęków, infekcji, zapobiega zaburzeniom trawienia i rozstrojom żołądka. Mieszanka startego, świeżego imbiru, mleka i cytryny to niezawodny sposób na przeziębienie. W kuchni imbir też jest niezastąpiony, sproszkowany dodajemy do pierników, puddingów, grzanego wina, herbatników oraz dań z warzyw.
Podobne działanie ma gałka muszkatołowa. Również jest sprzymierzeńcem w leczeniu przeziębienia, reumatyzmu i licznych zaburzeń ustrojowych.
W kulinarnych przepisach odnajdziemy ją jako składnik potraw mięsnych, bigosu, ciast i deserów. Jeśli chodzi o czołówkę przypraw zimowych to pozostał nam główny bohater tego świątecznego zamieszania, a mianowicie goździki.
Goździki, w tematyce kulinarnej mają najszersze zastosowanie spośród wspomnianych przypraw. Dodawane są do potraw rybnych, przetworów mięsnych, marynat grzybowych, pasztetów, kompotów, ciast, win i deserów. Ponadto mają właściwości odświeżające. Zalecane są w terapii leczenia nieświeżego oddechu.
Jest jeszcze jedna dziedzina, gdzie wyżej wymienione rośliny robią ostatnimi czasy furorę.
Ich zastosowanie w kosmetyce ciągle się rozszerza. Na rynku pojawiły się pilingi zawierające cynamon, imbir i gałkę muszkatołową, balsamy i żele pod prysznic o zapachu imbirowym, aromatyczne maseczki z ekstraktem z cynamonu i goździków, a nawet powiększające błyszczyki do ust z imbirem i cynamonem o właściwościach rozgrzewających.
Wszystkie te rośliny mają swoje zastosowanie w aromaterapii. Wpływają na nasz organizm relaksująco, uspokajająco i odstresowująco. Nic więc dziwnego, że zwłaszcza w zimie, gdy tak szybko robi się ciemno, ponuro i zimno jest na nie tak ogromne zapotrzebowanie.
Marta Sułek
(dlastudentki@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera
Słowa kluczowe: zimowe zapachy zapach zimy