A ja komfort mam w nosie!

Kichanie, zapchany nos, piekące spojówki, osłabienie – te dolegliwości zna każdy z nas. Nieżyt nosa, choć nie jest poważną chorobą, to jednak dla wielu bardzo uciążliwą. Co zatem robić? Przedstawiamy sprawdzone sposoby walki z zatkanym nosem.

Jesienią i wczesną zimą jesteśmy szczególnie podatni na wszelkie infekcje bakteryjne. Dzieje się tak, ponieważ zmiany temperatur i zwiększona wilgotność powietrza pobudzają rozwój czynników chorobotwórczych. Jedną z najczęstszych infekcji jest nieżyt nosa, powszechnie zwany „katarem”.  Przyczyną obrzęku błony śluzowej nosa są zakażenia wirusowe. Zarażamy się nimi drogą kropelkową, czyli na przykład przez czyjś kaszel, kichanie, a nawet przez rozmowę z przeziębioną osobą.

Jeśli infekcja już nas dopadnie, nie warto czekać, aż minie sama. Kichanie, zapchany nos i wysięk nie są niczym przyjemnym. Skutecznie mogą popsuć święta, romantyczny wieczór czy zwykły dzień pracy. Codzienne czynności są przerywane oczyszczaniem nosa, wycieraniem i siąkaniem, towarzyszy temu łzawienie oczu, brak powonienia i smaku. Dla własnego komfortu należy zwalczyć przykre doznania jak najszybciej. Istnieje wiele prostych sposobów, które pozwalają swobodne oddychać i znacznie poprawiają samopoczucie chorego w zaledwie kilka minut.

Przede wszystkim należy udrożnić zatkany nos. Przydatne będą tu: aerozole lub tabletki. Każdy z tych produktów ma swoich zwolenników. Aerozole działają szybko, w przypadku Afrin ulgę odczuwamy już po około 5-10 minutach od zastosowania. Działanie aerozolu polega na zwężeniu naczyń krwionośnych w śluzówce nosa i łagodzeniu obrzęku. Przy stosowaniu leków z oxymetazoliną (np. Afrin) działanie leku utrzymuje się nawet do 12 godzin.
Coraz większą popularnością cieszą się tabletki udrożniające nos, które gwarantują dyskrecję stosowania oraz długie działanie, ale jednocześnie, co podkreślają przeciwnicy – nie przynoszą tak szybkiej ulgi, jak aerozole.

Podczas kataru konieczne jest nawilżanie powietrza w domu, aby ułatwić oddychanie i nawilżyć błonę śluzową nosa. W tym celu przydatne będą olejki eteryczne na przykład eukaliptusowy lub sosnowy. Wystarczy wlać kilka kropel do nawilżaczy wiszących na domowych kaloryferach aby aromat rozszedł się po pokoju, nawilżył, zdezynfekował powietrze i przyniósł ulgę w oddychaniu. Takie nawilżanie doskonale sprawdzi się w nocy podczas snu.

Komfort w nosie jest ważny, gdy wykonujemy codzienne czynności i nie mamy czasu na to, by położyć się do łóżka, nakryć kołdrą i czekać aż minie. Pomocne preparaty warto mieć pod ręką już w chwili pierwszych objawów nieżytu nosa. Nie znaczy to jednak, że mamy zaniechać „ratowania się” domowymi sposobami, takimi jak: napary, inhalacje czy ciepłe kąpiele z dodatkiem olejków. Trzeba jednak pamiętać, że pomoc lekarska jest potrzebna, gdy stan chorobowy utrzymuje się dłużej niż 10 dni lub pojawiają się objawy powikłań, takich jak na przykład wysoka temperatura, bóle mięśniowe, bóle głowy czy bóle klatki piersiowej.

ip