Fish pedicure - na czym polega i czy może być niebezpieczny?
2018-09-24 12:10:59Fish pedicure to metoda pozbycia się martwego naskórka, która przywędrowała do salonów kosmetycznych na całym świecie z krajów dalekiego wschodu. W Polsce ceny tego zabiegu wahają się od 70 do 150 złotych za półgodzinną sesję. Zobacz, czym jest fish pedicure i czy niesie ze sobą zagrożenia!
Na czym polega fish pedicure?
Zabieg polega na zanurzeniu stóp w pojemniku, w którym pływają rybki z gatunku brzana ssąca. Można je znaleźć między innymi w Jordanii, Syrii czy Turcji. Żywią się one martwym naskórkiem, dzięki czemu stopy po kilkunastu minutach są gładkie i zadbane. Ze względu na fakt, że rybki te nie posiadają zębów, podczas zabiegu odczuwane jest jedynie łaskotanie lub mrowienie, a skóra nie jest zaczerwieniona. Fish pedicure można wykonywać także na inne partie ciała, takie jak dłonie.
Wśród przeciwwskazań do wykonania tego zabiegu znajduje się grzybica, stany zapalne skóry lub jej otarcia, nosicielstwo wirusa HPV, choroby zakaźne, rozrusznik serca czy stopa cukrzycowa. Fish pedicure nie powinien być także wykonywany przez 24 godziny po zabiegu depilacji nóg woskiem.
Zalety i wady fish pedicure
Do głównych korzyści wynikających z fish pedicure zalicza się całkowite usunięcie martwego naskórka oraz poprawę krążenia w całym organizmie. Ponadto rybki wydzielają substancję, która powoduje zmiękczenie naskórka oraz zapobiega nawrotom chorób skórnych.
Mimo popularności tej metody pielęgnacji stóp, naukowcy ostrzegają przed jej potencjalnie niebezpiecznymi skutkami. Rybki wykorzystywane w salonach mają kontakt z materiałem zakaźnym, a przecież wykorzystywane są nawet kilka razy w ciągu dnia na kilku osobach. Mogą przenosić takie wirusy, jak HIV, HPV czy wirus zapalenia wątroby typu C. Jest to związane głównie z brakiem regulacji i przepisów co do zasad higieny podczas wykonywania zabiegu. W większości przypadków salony kosmetyczne nie sprawdzają stanu wody oraz zdrowia ryb.
Przeciwko fish pedicure są również obrońcy praw zwierząt, między innymi PETA. Uważają oni, że nie kontroluje się warunków, w jakich przebywają ryby transportowane z najodleglejszych zakątków świata. Ponadto zauważają, że bardzo często nie dostają one pokarmu, tylko po to aby chętniej skubały martwy naskórek.
Jeśli zdecydujesz się na fish pedicure, to pamiętaj, aby dokładnie sprawdzić salon, w którym jest on oferowany. Dowiedz się między innymi, czy rybki pochodzą ze sprawdzonych hodowli, w jakim stanie jest woda, w której pływają i czy jest ona wymieniana i dezynfekowana.
PO
fot. www.pexels.com
źródło: www.poradnikzdrowie.pl, www.zdrowie.radiozet.pl