Bije, znaczy kocha?

W 2014 roku 72 786 kobiet doświadczyło przemocy w rodzinie.  Instytut Wymiaru Sprawiedliwości podaje, że tygodniowo z powodu przemocy domowej w Polsce giną 3 kobiety.  Mimo przyjęcia konwencji antyprzemocowej akty znęcania się fizycznego i psychicznego nadal są częste i dostrzegalne.

Co 5 kobieta doświadczyła w swoim życiu przemocy. Napastnikami zazwyczaj nie są obcy lecz osoby znane przez ofiarę. Niestety niezwykle mała liczba osób decyduje się na zgłoszenie sprawy na policję.  Większość kobiet przestaje walczyć o siebie, aż w końcu dopada ją Zespół maltretowanej żony.  Zbigniew Lew- Starowicz, w swojej książce „ Seksuologia sądowa” dokładnie opisuje to zjawisko.  Partner stosuje najróżniejsze formy przemocy: fizyczną, psychiczną, seksualną w celu całkowitego podporządkowania sobie partnerki, w efekcie zyskuje poczucie wyższości, które zaspokaja potrzeby zaburzonego ego. Po dłuższym czasie przejawy agresji są coraz częstsze i bardziej dotkliwe, niestety gdy kobieta uświadamia sobie w jak tragicznym znajduje się położeniu często nie jest już wstanie samodzielnie poszukiwać pomocy. Uzależnienie ekonomiczne, emocjonalne i psychiczne hamuje działania.

Co zrobić kiedy wiem, że w moim otoczeniu znajduje się osoba, której dzieje się krzywda?

Koniecznie zadzwoń na policję i poproś o interwencję. W następnej kolejności można również skontaktować się z Niebieską Linią (22 668 70 00) lub inną organizacją wspierającą osoby doświadczające przemocy domowej np. lokalnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Lista pomocowych instytucji jest dostępna pod adresem www.porozumienie.niebieskalinia.pl .

* Dane pochodzą z raportu European Union Agency For Fundamental Rights, Violence against Women: an EU-wide Survey, Publications Office of the European Union, Luxembourg 2014

LZ