Błyśnij błyszczykiem!
2007-08-07 21:58:00Zmysłowe, soczyste i kuszące. Delikatnie błyszczące lub mieniące się subtelnym kolorem. Apetycznie pachnące, a nawet smakowite. Takie mogą być twoje usta. Wystarczy użyć błyszczyku.
Błyszczyki nie tylko koloryzują, czy też nabłyszczają. Spełniają również funkcję ochronną i pielęgnacyjną. Uelastyczniają, zwiększają objętość i nawilżają usta. Są niezbędnym elementem każdego makijażu. Ich popularność stale rośnie, bo z powodzeniem potrafią zastąpić szminkę i balsam do ust. Są sprzymierzeńcami każdej kobiety.
Godne polecenia są te oferowane przez Nivea z serii CareGloss & Shine. Intensywnie pielęgnujące, dodające ustom zmysłowego koloru i promiennego blasku. Zawartość naturalnego wosku z liści kandelila (roślina meksykańska) gwarantuje jedwabistą gładkość. Rozświetlające pigmenty natomiast idealnie podkreślą letnią opaleniznę.
Oceanic proponuje serię AA Kiss. A w niej „smakowite” błyszczyki: cappucino, grapefruit, wanilia, winogrono, a nawet guma balonowa. Na uwagę zasługuje także odżywcza seria DAX Cosmetics Perfecta Smile. Do wyboru mamy ochronny błyszczyk miodowo – mleczny (intensywnie zmiękczający, łagodzący podrażnienia, chroniący przed działaniem czynników atmosferycznych) oraz powiększający usta. Ten ostatni dostępny w trzech kompozycjach smakowych: czekolada, leśna poziomka i ptasie mleczko. Specjalny kompleks peptydowy w nich zawarty wspomaga naturalne wytwarzanie kolagenu. Efekt? Większa objętość i kontur ust.
Eveline oferuje serię podwójnych błyszczyków 3D Colour Fix oraz trójwymiarowych 3D Holografic Brilliant. Pierwsze to gratka dla kobiet ceniących nowoczesność i praktyczność. 3D Colour Fix inspirują do eksperymentów. Kombinacja głębokiego koloru i iskrzącego blasku to gwarancja zmysłowego efektu. Z kolei 3D Holografic Brilliant to kolekcja stworzona dla kobiet ceniących delikatny kolor z dodatkiem wielobarwnych pereł. Takie zestawienie zapewnia naszym ustom kuszące lśnienie. Wachlarz możliwości jest naprawdę ogromny. Do wyboru, do koloru.
Z aplikacją błyszczyku też nie powinno być żadnych problemów. Wystarczy delikatnie nałożyć go na całe wargi lub tylko pośrodku. A potem lekko rozetrzeć, chociaż niekoniecznie. To wskazane jedynie w przypadku błyszczyków w słoiczkach, które nakładamy palcem. Użycie pozostałych ( z pędzelkiem, aplikatorem, bądź wyprofilowaną tubką) jest banalnie proste.
Błyszczyku możemy używać samego, ale też w połączeniu ze szminką. Taki duet daje efekt jeszcze bardziej pełnych ust. Nie wszystkim jednak to pasuje. Kobiety o pełnych wargach powinny unikać takiej kombinacji. Bo zamiast oczekiwanej zmysłowości, może się okazać, że usta wyglądają co najmniej nienaturalnie. A nie o to przecież chodzi. Pamiętajmy też, by nie przesadzać z ilością. Więcej wcale nie oznacza lepiej
Katarzyna Stec
(katarzyna.stec@dlastudenta.pl)
Błyszczyki nie tylko koloryzują, czy też nabłyszczają. Spełniają również funkcję ochronną i pielęgnacyjną. Uelastyczniają, zwiększają objętość i nawilżają usta. Są niezbędnym elementem każdego makijażu. Ich popularność stale rośnie, bo z powodzeniem potrafią zastąpić szminkę i balsam do ust. Są sprzymierzeńcami każdej kobiety.
Godne polecenia są te oferowane przez Nivea z serii CareGloss & Shine. Intensywnie pielęgnujące, dodające ustom zmysłowego koloru i promiennego blasku. Zawartość naturalnego wosku z liści kandelila (roślina meksykańska) gwarantuje jedwabistą gładkość. Rozświetlające pigmenty natomiast idealnie podkreślą letnią opaleniznę.
Oceanic proponuje serię AA Kiss. A w niej „smakowite” błyszczyki: cappucino, grapefruit, wanilia, winogrono, a nawet guma balonowa. Na uwagę zasługuje także odżywcza seria DAX Cosmetics Perfecta Smile. Do wyboru mamy ochronny błyszczyk miodowo – mleczny (intensywnie zmiękczający, łagodzący podrażnienia, chroniący przed działaniem czynników atmosferycznych) oraz powiększający usta. Ten ostatni dostępny w trzech kompozycjach smakowych: czekolada, leśna poziomka i ptasie mleczko. Specjalny kompleks peptydowy w nich zawarty wspomaga naturalne wytwarzanie kolagenu. Efekt? Większa objętość i kontur ust.
Eveline oferuje serię podwójnych błyszczyków 3D Colour Fix oraz trójwymiarowych 3D Holografic Brilliant. Pierwsze to gratka dla kobiet ceniących nowoczesność i praktyczność. 3D Colour Fix inspirują do eksperymentów. Kombinacja głębokiego koloru i iskrzącego blasku to gwarancja zmysłowego efektu. Z kolei 3D Holografic Brilliant to kolekcja stworzona dla kobiet ceniących delikatny kolor z dodatkiem wielobarwnych pereł. Takie zestawienie zapewnia naszym ustom kuszące lśnienie. Wachlarz możliwości jest naprawdę ogromny. Do wyboru, do koloru.
Z aplikacją błyszczyku też nie powinno być żadnych problemów. Wystarczy delikatnie nałożyć go na całe wargi lub tylko pośrodku. A potem lekko rozetrzeć, chociaż niekoniecznie. To wskazane jedynie w przypadku błyszczyków w słoiczkach, które nakładamy palcem. Użycie pozostałych ( z pędzelkiem, aplikatorem, bądź wyprofilowaną tubką) jest banalnie proste.
Błyszczyku możemy używać samego, ale też w połączeniu ze szminką. Taki duet daje efekt jeszcze bardziej pełnych ust. Nie wszystkim jednak to pasuje. Kobiety o pełnych wargach powinny unikać takiej kombinacji. Bo zamiast oczekiwanej zmysłowości, może się okazać, że usta wyglądają co najmniej nienaturalnie. A nie o to przecież chodzi. Pamiętajmy też, by nie przesadzać z ilością. Więcej wcale nie oznacza lepiej
Katarzyna Stec
(katarzyna.stec@dlastudenta.pl)
Słowa kluczowe: błyszczyk pomadka szminka makijaż