Niedojrzałość czy wygodnictwo?

Z perspektywy mężczyzny działają dwa czynniki, które mogą różnić się natężeniem - niedojrzałość do budowy bliskiego związku z drugą osobą z jednej strony, a wygodnym układem z drugiej. W domu mają bezpieczną przystań i spokój, a z kochanką - ekscytującą, emocjonalno-seksualną przygodę. Gdyby jednak przyjrzeć się rozkładowi dnia "przeciętnego męża" - z żoną, domem, pracą i dziećmi - okazuje się, że on nie ma czasu i przestrzeni na nową osobę w życiu, jeśli czuje się odpowiedzialny za rodzinę i związek, który przecież buduje się codziennie. Mężczyźni zdradzający mają wyraźny problem z wzięciem odpowiedzialności za własne życie i zagłuszają to "skokami w bok", niezależnie od tego, jak wspaniałym człowiekiem może być wybrana kochanka. Jeśli uczucie się wypala i stosunki ochładzają, a związek przestaje spełniać swoje funkcje, dojrzali ludzie go rozwiązują zanim pojawi się ktokolwiek inny na horyzoncie.