Erotyczne fantazje kobiet
2007-09-06 14:49:33Prawdopodobnie wszystkim kobietom zdarza się od czasu do czasu pomarzyć o tym, czy o tamtym przystojniaku. Jeden z naukowców (dr J. Bancroff z Uniwersytetu Edynburskiego) stwierdził nawet, że większą skłonność do fantazjowania mają kobiety z wysokim poziomem testosteronu. Nie wszystkie jednak panie przyznają się otwarcie do myśli, które czasem powstają w ich głowach. W końcu to, co podpowiada nam wyobraźnia to dobra pożywka jedynie dla naszych zmysłów. A fantazje mają to do siebie, że bywają bardzo osobiste, bardzo nieprzyzwoite i bardzo podniecające. Wśród najczęściej wymienianych znajdują się:
1. Seks z nieznajomym.
2. Seks w romantycznym lub egzotycznym miejscu.
3. Robienie czegoś zakazanego lub niedozwolonego.
4. Bycie ofiarą gwałtu.
5. Seks z kobietą.
6. Seks z więcej niż jednym partnerem.
Wyimaginowany gwałt nie oznacza wcale, że kobieta chce, by ją poniżano w ten sposób. Nie pragnie bólu. Seksuolodzy mają na to wytłumaczenie. Według nich fantazjowanie o sobie, jako o ofierze gwałtu wiąże się z atawistycznym modelem kobiecości. Mówiąc prościej, kobiety po prostu pragną zostać zdobyte przez mężczyznę, czyli samca. Tak jak działo się to już w czasach pierwotnych. Chcą po prostu poczuć się zdominowane i bezbronne.
Wszystkie erotyczne marzenia kobiet cechuje niezwykłe wyrafinowanie i ogromna dawka romantyzmu. Istotną rolę odgrywa w nich kontekst uczuciowy, a nawet cechy osobowości partnera. Naukowcy twierdzą, że wiąże się to z naturą kobiety, z jej wrodzoną wrażliwością. Jednocześnie może to być po prostu wyraz tęsknoty za erotyzmem, miłością, namiętnością. To wszystko sprawia, że często konstruują one niezwykle zagmatwaną fabułę. Za to sceneria pozostaje dopracowana niemal precyzyjnie - w deszczu, na plaży, o zachodzie słońca, w płatkach róży, łanie zboża, czy na łące...
Na forach internetowych kobiety zdradzają swoje najskrytsze marzenia. Niejaka Leila pisze „Chciałabym spróbować w trójkącie. A nawet w dwóch tzn. 2 kobiety plus mężczyzna lub druga opcja - ja i 2 facetów. Nie wiem, czy to się kiedykolwiek spełni, ale od czego w końcu są marzenia, nawet te erotyczne. Każdy ma takie kosmate myśli, tylko nie każdy powie o tym głośno. Jest w nas jakaś taka obawa przed obrzuceniem błotem. I ona jest na tyle silna, że po prostu mamy cykora , by mówić otwarcie o swoich pragnieniach. A szkoda...” Forum daje jednak taką możliwość. I to właśnie tu kobiety się przełamują. Nie boją się mówić, bo tu są całkowicie anonimowe. Nikt nie zauważy rumieńca na twarzy, nikt nie popatrzy z pogardą. Co najwyżej skomentuje. I tyle. A to skłania do szczerości.
Bardzo często puszczamy wodze fantazji i zastanawiamy się, co by było gdyby...? Takie kosmate myśli to świetna gimnastyka dla wyobraźni, a także pomoc w budowaniu erotycznej wrażliwości. Nie zawsze jednak odzwierciedlają nasze pragnienia. Bywa, że stają się jedynie małą chwilą zapomnienia, oderwania się od codzienności. Niegroźne, bo nie powodują życiowych komplikacji. Chyba, że zaczniemy wcielać je w życie... Ale to kwestia wyboru. Pamiętajmy jednak, że „fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego...”
Katarzyna Stec
(katarzyna.stec@dlastudenta.pl)