Kłamstwo w związku?
2011-08-04 14:48:43Każde kłamstwo, nawet najmniejsze i z pozoru najbardziej niewinne, jest ryzykowne i może doprowadzić do rozpadu związku. Bo i kto chciałby być okłamywany?
Mówią, że kłamstwo ma krótkie nogi. Niestety nie zawsze. Dla wprawionego kłamcy nie jest wielkim wysiłkiem zataić prawdę lub fakt, że się jej nie powiedziało. Jednak przypatrzmy się jak to wygląda w bardziej ogólnym kontekście.
Statystycznie co drugi mężczyzna i co druga kobieta przyznają, że zdarza im się ukryć prawdę przed partnerem. Najczęściej chodzi o cenę dokonanego zakupu. Do często zatajanych informacji należą również kwestie dotyczące związku, czy kłopoty w pracy.
Trudno wyobrazić sobie związek dwojga ludzi, w którym nie ma szczerości i wzajemnej otwartości.
A jednak. Zatem dlaczego kłamiemy?
Zdarza się to zwykle, gdy pojawi się potrzeba zatajenia prawdy, kłamcy wolą informacje ukrywać niż je przekazywać w formie sfałszowanej. Jest to łatwiejsza i bezpieczniejsza strategia. Nie trzeba wymyślać scenariuszy, w których z czasem można się pogubić. Kłamstwo w postaci ukrywania ma mniejsze konsekwencje, w wypadku wykrycia jest większa szansa obronienia się. Jest też duże prawdopodobieństwo, że sprawy przemilczane nie ujrzą nigdy światła dziennego. Zostaną zapomniane.
Często jednak nasi partnerzy posuwają się do tego by kłamać prosto w oczy, wymyślać scenariusze i wmawiać nam coś w co kompletnie nie wierzymy, jednak oni będą zapierali się rękami i nogami udowadniając nam, że mówią prawdę.
Po co? Chcą być „czyści”, nie chcą by ich występki lub wyskoki wyszły na jaw, może także nie chcą nas stracić, ale nie potrafią być uczciwi wobec nas.
Ponadto, mawia się, że wystarczy zacząć, a później trudno już przestać. Czemu? Odpowiedź jest prosta.
Każde najmniejsze kłamstewko, jeśli uda się zatuszować, może przerodzić się w styl radzenia sobie z niewygodnymi sytuacjami. Stać się łatwym sposobem do czerpania korzyści tylko dla siebie, trudnych do osiągnięcia w uczciwy sposób. Rodzi to jednak nieprzyjemne konsekwencje, ponieważ wówczas może pojawić się pogardliwe myślenie o drugiej osobie. Skoro raz udało się okłamać i prawda nie wyszła na jaw, to znaczy, że jestem w tym dobry a partner naiwny. Umiejętne wprowadzanie w błąd daje poczucie władzy nad drugą osobą, a to nie wpływa pozytywnie na pomyślność w związku.
Pamiętajmy, że nie jesteśmy ofiarami i przy odrobinie sprytu możemy przyłapać partnera na kłamstwie. Niektóre zachowania mogą wskazywać, że w swoich wypowiedziach mija się on z prawdą.
Do najbardziej charakterystycznych reakcji należą:
- pauzy miedzy słowami
- zmiana brzmienia głosu
- blednięcie
- pobudzenie ruchowe
- przyspieszony oddech
- zarumienienie
- pocenie się
- przejęzyczenie
Życzę Wam abyście nie musiały stosować się do obserwacji swoich partnerów w tej kwestii i by byli oni wobec Was zawsze szczerzy. Jeśli jednak będziecie musiały, to pamiętajcie, że kłamiący partner, to nie wart skinienia palcem partner.
Kamila Kocyłak
(kamila.kocylak@dlastudenta.pl)