Nogi w kolorze tęczy
2008-11-30 00:36:02Która z nas lubiła jako dziecko nosić rajstopki lub te o złowrogiej nazwie rajtuzy? Przymusowo pod spodnie, bo tak cieplej. Ale to przeszłość. Dziś ta nielubiana część garderoby wraca w wielkim stylu. Firmy prześcigają się w projektowaniu coraz bardziej fantazyjnych wzorów. W kwiatki, figury, żółte, fioletowe, jakie tylko sobie wymarzymy.
Polskie firmy, jak np. Gatta w swojej kolekcji mają kilkadziesiąt wzorów rajstop, pończoch, legginsów i ocieplaczy. Można się zaopatrzyć w jednokolorowe rajstopy (w tym sezonie najmodniejszy jest fiolet, żółty). Na poprawę nastroju wybrać te z dzierganymi wzorkami (romby, lub motywy kwiatowe). Lub sięgnąć po hit tego sezonu, czyli długi sweter ze ściągaczem i legginsy w paski!
Ta niedoceniona i nielubiana przez mężczyzn część kobiecej garderoby, przez wielu uważana za nieseksowną, w rękach najlepszych projektantów stała się niemalże dziełem sztuki. A to za sprawą dwóch Irlandek Mhairi McNicol i Chloe Patience, które stworzyły markę Bebaroque. Misterne, kwiatowe wzory, kokardki, koronki. Kobiece, urocze, prawdziwe cacka dla najwybredniejszych.
Co jeszcze nosimy na nogach tej jesieni? Tzw. podkolanówki i zakolanówki. W wersji „na uczniaka”, czyli białe do czarnej spódniczki, w hipnotyczne prążki, kwiatki, groszki, co kto lubi. Znana na polskim rynku włoska firma Calzedonia proponuje na ten sezon ciekawe wzory w zdecydowanych, ale pastelowych barwach. Z subtelnymi akcentami jak delikatny wzorek, kokardka lub dziergane w nietypowy sposób, np. z „oczkami”
A na chłodne, jesienne dni największy szał tego sezonu – ocieplacze. Nakładane na spodnie lub do spódnicy. W wersji sportowej, romantycznej ze wstążeczką lub z nietypowym ściągaczem. Pełna gama barw i wzorów. A więc do sklepu marsz!
Kinga Krasuska
(kinga.krasuska@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera