Seksowny dekolt
2008-08-19 14:57:20Mitem jest, że kobiety z dużym biustem powinny stronić od dekoltów. Wręcz przeciwnie. Skoro mają co pokazać, to niech to robią. Sedno tkwi w umiejętnym doborze odzieży. Okazuje się bowiem, że proporcje naszego ciała podkreślone odpowiednim krojem, mogą wyglądać naprawdę efektownie. I każda z nas bez względu na rozmiar, może z dumą wypiąć pierś do przodu i poczuć się seksownie. Jak to zrobić? Na początek trzeba dopasować sobie rodzaj dekoltu.
Wyróżniamy kilka standardowych. Na początek tzw. łódka, czyli dekolt odsłaniający szyję i ramiona. Pozioma linia, jaką tworzy to dobry zabieg, jeśli chcemy, by nasz biust wyglądał na większy, niż jest w rzeczywistości. Polecany szczególnie paniom o wąskich ramionach i szerokich biodrach. Czyni bowiem sylwetkę bardziej harmonijną. Kolejny w kształcie litery V uchodzi za magiczny. Faktycznie, wizualnie daje efekt większego biustu, ale kiedy jest zbyt mocno wycięty, małym piersiom niestety na niewiele się zda. Idealny dla pań o szerokiej klatce piersiowej, bo optycznie sprawia wrażenie, że jest ona mniejsza, niż w rzeczywistości. Poza tym, jak żaden inny pięknie podkreśla większe piersi, nadając im lekkości.
Dekolt w amerykańskim wydaniu odsłania plecy. Zmysłowe wiązanie na szyi ma kilka zalet. Po pierwsze zbliża do siebie piersi i zaokrągla je. Po drugie z niezwykłą siłą przyciąga spojrzenia innych. To dobra alternatywa, jeśli zależy nam na subtelnym wyszczupleniu górnej partii ciała. Dekolt „woda”, czyli lejący się, swobodnie opadający na piersi, dyskretnie odsłaniający jedno ramię to jeden z ostatnich hitów. Na koniec dekolt bez ramiączek. Uchodzi za najbardziej seksowny. Nadaje się właściwie do każdego typu sylwetki pod warunkiem, że wkładamy na siebie odpowiedni rozmiar. Źle dobrany gorset, z którego wylewa nam się to i owo, to mało estetyczny widok. Strojem z takim dekoltem ładnie podkreślimy linię ramion.
Dbajmy o nasz dekolt. Nikt nie dał latu monopolu na eksponowanie go. U progu jesieni, czy też w środku zimy, również można nim olśnić. Pamiętajmy jednak, by robić to właściwie. Dobierajmy więc go odpowiednio do sytuacji. Dekolt ma za zadanie delikatnie uwodzicielsko podkreślać naszą kobiecość, a nie prowokować do sytuacji, których sobie na dobrą sprawę nie życzymy. Miejmy własne prywatne poczucie, gdzie leży granica między zmysłowością a wulgarnością.
Katarzyna Stec
(katarzyna.stec@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera