Świat mody w korporacji
2008-06-18 08:16:47Oczywiście każdy strój musimy skompletować odpowiednio do zajmowanego stanowiska i powierzanych nam zadań. Jako asystentka zarządu nie możemy przyjść do pracy w krótkich spodenkach, koszulce na ramiączkach i adidasach. Wskazane jest ubierać się elegancko: czarna spódnica za kolano i żakiet to doskonały zestaw dla osoby na stanowisko asystentki lub zastępcy. Jako, że nadchodzi gorące, upalne lato warto zainwestować kilka groszy na bluzeczki w żywych kolorach, na które śmiało można zarzucić żakiet lub lekki sweter w „biznesowym” kolorze, a zaraz za drzwiami firmy wepchnąć go do torebki, aż do następnego dnia. Ubierając się do biura należy pamiętać, że na nasz wygląd nie zwraca uwagi tylko nasz przełożony lub szef, ale również koledzy i koleżanki z pracy. O ile z tą pierwszą grupą nie musimy mieć koniecznie nieprzyjemnych sytuacji związanych z naszym ubiorem, o tyle jeśli chodzi o kobiety to nie jest tajemnicą, iż stylowa sukienka lub odważna bluzka mogą spowodować lawinę plotek podczas porannej kawy lub firmowego obiadu. Dlatego ubierając się do pracy, bierzmy pod uwagę nie tylko nasze dobre samopoczucie w danym ciuchu, ale również jak wystąpienie w nim wpłynie na nasze relacje partnerskie i koleżeńskie w miejscu pracy.
Ubierając się do pracy pamiętajmy, że równie istotne jak efekt wizualny jest to, aby czuć się po prostu wygodnie. Im pewniej będziesz czuła się w danym stroju, tym lepiej wypadniesz podczas prezentacji lub przedstawiania raportu na spotkaniu zarządu. Dobrze zaakcentować delikatny dekolt subtelną biżuterią w postaci srebrnego łańcuszka z minimalną zawieszką. Należy unikać biżuterii, która przykuwa uwagę, ponieważ tak jak zbyt odważne stroje może powodować niezdrową rywalizację i źle wpływać na współpracę w grupie. Może również odwracać uwagę od tego, co w danej chwili chcesz powiedzieć, co przedstawiasz, jakie są twoje argumenty. Szczególnie, jeśli chodzi o rozmowę odnośnie twojego awansu i podwyżki. Pamiętając, iż z niczym nie można przesadzać stawiajmy na swoją wygodę i dobre samopoczucie.
W korporacjach dla pracowników często organizowane są specjalne pikniki, imprezy firmowe na świeżym powietrzu połączone z uprawianiem sportów. Elegancki ubiór całkowicie nie wchodzi tutaj w grę. Nie należy również stawiać na czółenka na wysokim, dziesięciocentymetrowym obcasie. Dobry pomysłem jest ubranie się w wygodne, sportowe ubranie. W takich sytuacjach można założyć swoje ulubione kolory i pokazać siebie od prywatnej strony, bez strachu, że swoim strojem zbudzimy negatywne uczucia wśród współpracowników i przełożonych. Jeśli takie szkolenie, bądź impreza odbywa się na wiosnę lub podczas gorącego lata takie kolory jak: zielony, niebieski, żółty, czerwony czy pomarańczowy pasują fantastycznie. W luźnym, sportowym stroju możesz czuć się jednocześnie swobodnie i pewnie, a dodatkowo możesz doskonale sprawdzić się w konkurencjach sportowych i zabłysnąć. Nie tylko strojem.
Wszystkie zdajemy sobie sprawę, że Polska to nie USA i ciężko znaleźć coś naprawdę wystrzałowego. Źródłem inspiracji mogą być dla nas kolorowe czasopisma, które przedstawiają kolekcję na każdy sezon. Czasem warto zrezygnować z buszowania po wielkich centrach handlowych, w których możemy stracić nawet cały dzień. Warto wybrać się do kilku większych lumpeksów czy secondhand’ów. W takich miejscach można znaleźć nietypowe bardzo małe lub bardzo duże rozmiary. Na rynku są punkty, które sprowadzają nawet markowe ubrania znanych projektantów za stosunkowo niewielkie kwoty.
Nie liczy się to, gdzie kupujecie ubrania i ile musiałyście za nie zapłacić. Najważniejsze w modzie jest to, aby znaleźć coś specjalnie dla siebie. Pamiętając, o tym, że im lepiej będziesz się w czymś czuła, tym lepiej będziesz w tym wyglądać. Dobre samopoczucie to połowa twojego sukcesu.
Kinga Matoga
(kinga.matoga@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera