Wielkie pakowanie 2008

Zaczynasz się pakować na wymarzone wakacje, aż tu nagle nie mieścisz się do dwóch toreb? Warto poznać kilka sprawdzonych trików na poskromienie wielkiego pakowania 2008!

Przede wszystkim zacznij kilka dni przed wyjazdem. Zostawianie wszystkiego na ostatnią chwilę zwykle kończy się chaotycznym wrzucaniem do torby wszystkiego co tylko może się przydać. Wcześniejszy start skłoni cię może do bardziej sumiennej refleksji. Dzięki temu spakujesz więcej rzeczy naprawdę przydatnych, a mniej tych, które i tak wracają czyste z podróży.

Zakładając, że wakacje równoważne są z latem i ciepłą pogodą (bo istotnie niewielki odsetek turystów wybiera wyjazd na Islandię) warto przygotować się na letni i ciepły obrót sprawy. Koszulki to podstawa, więc zapakuj odpowiedni zapas. Zasada jest prosta – ich liczba nie powinna przekraczać liczby dni wyjazdowych. Dobierz do nich dwa sweterki, które pasują do większości pakowanych rzeczy, wrzuć do torby swoje ulubione jeansy i w zasadzie najgorsza część za tobą. Teraz czeka cię tylko to, co obowiązkowe: praktyczne, ciepłe swetry dziergane przez babcię przez całą niemal zimę, solidne, wełniane skarpety na zimne noce, przeciwdeszczowy prochowiec, który od czasów pierwszej zielonej szkoły mama wciska ci do walizki. Dodatkowo zestaw obowiązkowy zawiera zazwyczaj apteczkę pierwszej pomocy w dwóch wariantach (o czym za chwilę) oraz akcesoria, bez których kobieta nie rusza się nawet na krótkich trasach: suszarka, lokówka bądź względnie prostownica do włosów. Oczywiście weteranki pakowania oskarżą mnie o upraszczanie, bo przecież typ zabieranych rzeczy zależy od celu podróży. Ale dobrze opracowane podstawy, zawsze te same, pozwolą wielu z nas spakować się szybciej i efektywniej.

Apteczka PIERWSZEJ pomocy
Przezorny zawsze ubezpieczony. Nie drogie Panie, kwestia nie dotyczy prezerwatyw, choć na pewno warto takowe ze sobą zabrać (oczywiście będąc singielką i jadąc na wakacje w celach antropologicznie i kulturowo poznawczych). Kwestia dotyczy leków, które zahamują wszelkie awaryjne sytuacje. Spakuj zatem leki przeciw biegunce, odwieczny i sprawdzony Altacet na stłuczenia (praktyczniejszy będzie w żelu), leki antyalergiczne – jeśli zażywasz, bądź zwykłe wapno na podrażnienia skóry słońcem, wysypkę czy właśnie alergie na pokarm. Wbrew temu co mówią przeciwnicy homeopatii,wapno faktycznie łagodzi wszelkie stany zapalne oraz alergiczne. Plastry i bandaże oczywiście też powinny dołączyć do tego pierwszego składu.

Apteczka DRUGIEJ pomocy.
Czyli to, co jest kobiecie potrzebne po długim wakacyjnym imprezowaniu. Zabierz ze sobą korektor pod oczy, puder brązujący i wodoodporny tusz do rzęs. Ten zestaw podstawowy to mantra kosmetyczna każdej z nas. Może być uzupełniany o inne produkty wg własnych preferencji, jednak jego urok i niezawodność leży w tym, że jest lekki i nie obciąża skóry tak jak wszelkie podkłady. Korektor działa punktowo, puder matuje i nadaje skórze blasku. Nakładany pędzelkiem nie zatka porów i nie stworzy na twarzy wrażenia maski. Warto pamiętać o tym, wybierając się w ciepłe kraje. Połączenie wysokiej temperatury i nadmiaru makijażu zazwyczaj kończy się nieplanowanymi wypryskami, więc stosuj swoje niezbędne minimum. Natomiast w podróży zrezygnuj nawet z tego a puder zastąp bibułkami matującymi. Zbierają nadmiar sebum z twarzy, nie zatykając porów i nie obciążając cery. Tworzą świetnie zgrany duet z chusteczkami odświeżającymi. Dzięki temu zestawowi nawet po kilkunastu godzinach podróży będziesz wyglądać świeżo i promiennie.

Teraz zapakuj tylko dokumenty, pieniądze i aparat fotograficzny i wyglądaj tak bosko, żeby  wszystkie koleżanki zazdrościły ci wakacyjnych zdjęć.

Olga Filipowska
(olga.filipowska@dlastudenta.pl)

Fot. Łukasz Bera

---