Wyróżnij się
2009-03-09 12:03:01Wszystko, co w nich powstaje, jest efektem pracy ich autorów. Co więcej, wszystko jest unikatowe, co daje osobie korzystającej z tych rzeczy poczucie wyjątkowości, a która kobieta nie chciałaby czuć się jedyna w swoim rodzaju?
Do niedawna tego typu rzeczy można było nabyć tylko w sklepach (także internetowych), na prywatnych stronach autorów lub w galeriach. Ograniczało to klientelę z prozaicznych powodów t.j. brak możliwości przymierzenia rzeczy prezentowanych na stronach internetowych lub horrendalnie wysokie ceny biżuterii dostępnej w galeriach (np. artystycznych lub pseudo artystycznych). Sklepów (czasem jeszcze nazywanych galeriami niezależnymi) i tzw. rzemieślników – twórców jest jeszcze dość mało, ale systematycznie branża ta się rozrasta.
Nowo powstające sklepy, czasem stoiska z ręcznie wykonywanymi dodatkami czy odzieżą dają nam większe możliwości zakupu tego rodzaju produktów. Ich bezdyskusyjną zaletą jest rozsądna cena. Koszt zakupu naszyjników wykonywanych przez rzemieślników – twórców jest proporcjonalny do tych, których setki wiszą na specjalnych regałach w sieciowych sklepach koncernów odzieżowych. Za ubrania, które nie powstają jako cała seria w pełnej rozmiarówce (co niestety może być ich wadą), zapłacić musimy niekoniecznie więcej niż za te dostępne w każdej galerii handlowej.
Kupując takie rzeczy pozbawiamy się możliwości t.j. zbieranie punktów na karcie stałego klienta sklepu XYZ, co na pewno jest niebywałą stratą. Kupując rzeczy unikatowe, nie będziemy ubierać się jak gwiazdy polskich cukierkowych seriali, które z reguły nie kalają się noszeniem odzieży nie markowej.
Sklepy „rzemieślnicze” nie są jednak jedyną alternatywą, jeśli szukamy pomysłu na stylizację siebie. W tym temacie warto przypomnieć sobie o starych dobrych sklepach z odzieżą używaną. Ostatnio, chyba dlatego, że trochę lepiej zaczęło nam się powodzić, odeszły do lamusa, a zupełnie niepotrzebnie. Secondhandy są nieograniczoną skarbnicą oryginalności i niepowtarzalności. Co prawda, trzeba włożyć nieco wysiłku w znalezienie tzw. perełek, ale warto. Teraz, kiedy kryzys mocno puka do okien, mogą okazać się rewelacyjnym rozwiązaniem. Przy odrobinie determinacji w poszukiwaniach, można się ciekawie ubrać bez znacznego nadszarpnięcia odchudzonego kryzysem portfela.
Dążenie do oryginalności w ubiorze nie musi być wyrazem snobizmu, ale to jak będzie odbierane przez otoczenie, zależy głównie od nas. Najważniejsze w tej całej zabawie jest zawsze to, żeby czuć się dobrze, nosząc swoje ubrania. Czy wybierzemy zakupy na portalu internetowym, sklepie alternatywnym czy w galerii handlowej, to już nasza decyzja.
Natalia Rurak
(natalia.rurak@dlastudenta.pl)
Fot. Anna Hanke