Zadbaj o nogi!

Robi się coraz cieplej. W związku z tym chętniej wyciągamy z szafy krótsze sukienki, spódniczki czy szorty. Właśnie teraz powinnyśmy poświęcić więcej uwagi naszym nogom, by wyglądały zdrowo i ponętnie.

Co trzecia kobieta cierpi na dolegliwości układu krążenia – zwłaszcza dolegliwości żylne nóg. Pojawiają się na nich szpecące pajączki, doskwiera opuchlizna, uczucie ciężkości, a w najgorszym wypadku tworzą się żylaki. W większości problemy te są dziedziczne. Nie oznacza to jednak, że nie można im przeciwdziałać. O zdrowe i piękne nogi warto zawalczyć!

Jeżeli zauważasz u siebie którykolwiek z wyżej wymienionych objawów, nie lekceważ tego. Problemy z żyłami i układem krążenia to nie przelewki – gdy pozwolisz żylakom rozwinąć się do pewnego stopnia, ryzykujesz niechybnie (niezbyt przyjemną) wizytę u chirurga naczyniowego. Świętą prawdą jest, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Oto kilka niezawodnych sposobów na zdrowe nogi.

1. Nasze nogi nie lubią gorąca. Unikajmy więc sauny, solarium, długiego opalania. Warto od czasu do czasu zafundować im 2-minutowy zimny prysznic – obkurcza to naczynia krwionośne i dodatkowo ujędrnia skórę. Gdy jesteśmy nad morzem, chodźmy jak najczęściej boso po plaży, pozwólmy chłodnym falom ochlapywać nogi – to dla nich naturalny masaż.

2. Wygodne obuwie – najlepiej sportowe. Nogi odpoczywają w wygodnych butach, poprawia się wówczas też krążenie. Unikajmy wysokich obcasów, zakładajmy je tylko wtedy, kiedy naprawdę musimy, np. do  pracy w biurze.

3. Ruch - długotrwałe stanie lub siedzenie nie wpływa najlepiej na krwioobieg. Zakładanie nogi na nogę to tortury dla naszych żył – przepływ krwi jest wtedy znacznie utrudniony, co sprzyja powstawaniu zatorów i tworzeniu się żylaków. Warto więc wyciągnąć z piwnicy rower albo najzwyczajniej w świecie udać się na spacer. Niewskazane są sporty obciążające nogi, np. narciarstwo. Dobre efekty przynosi też trzymanie nóg w górze lub spanie z poduszką pod stopami – wtedy krew spokojnie może odpłynąć do serca.

4. Specyfiki z aptecznej półki – nie zaszkodzi od czasu do czasu posmarować nogi maścią z wyciągiem z kasztanowca lub żelem chłodzącym – jest ich na rynku tak wiele, że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Warto również zażywać regularnie witaminę C, która nie tylko wpływa  korzystnie na naszą odporność ale wzmacnia też naczynia krwionośne, zapobiegając ich pękaniu.

5. Dieta – nadwaga, nie mówiąc już o otyłości, sprzyja chorobom układu krążenia i powstawaniu żylaków. Jeżeli ma się problemy z nadwagą, nie należy oczywiście od razu drastycznie zacząć się odchudzać. Ważne jest jednak, by unikać tłustych potraw, postawić na ryby, sałatki i świeże soki owocowe, wodę mineralną. Niby nic odkrywczego, ale w duchu należy przyznać, że często o tym zapominamy.

6. Metody naturalne – stosowały je pewnie nasze babcie. W medycynie ludowej żylaki leczono okładami z kapusty. Nie jest to wyrafinowana forma profilaktyki, ale nawet jeśli nie pomoże to na pewno też nie zaszkodzi.

Marzenie o ładnych, zdrowych nogach wcale nie musi być utopią, jeśli zaczniesz o nie dbać już od zaraz. Odwdzięczą się wtedy pięknym wyglądem a opuchlizna i ciężkość nóg staną ci się obce. Jeśli zastosujesz się do choćby połowy z powyższych sposobów profilaktyki masz duże szanse na uniknięcie w przyszłości problemów z układem żylnym nóg. Chyba więc warto włożyć w to trochę wysiłku, by w wakacje bez kompleksów nosić ulubione sukienki.

Małgorzata Dudek