Zrób to sama!

Ciągle wchodzisz do tego samego pokoju? Masz już dosyć swoich ścian i ciągle tych samych mebli? Próbujesz się wkręcić do programu Extreme House Makeovers? Zdecydowanie chcesz coś zmienić? Nic prostszego! Zrób to sama!

Po pierwsze: ściany
Najlepszym sposobem na wnętrze to nadanie mu osobistego klimatu i czaru wspomnień, a nic nie zrobi tego lepiej niż zdjęcia. Wydrukuj je na drukarce w dobrej jakości, albo wybierz z albumu te, na które najbardziej lubisz patrzeć. Zrób ciekawy zestaw kilku zdjęć w jednej antyramie, skompletuj w pod jednym szkłem swoje wakacje, pod drugim romantyczną sesję z chłopakiem. Pobiegnij do sklepu (lub zamów w Internecie) farby do szkła i do dzieła. Na stworzenie energetyzującej i dokładnie takiej jak lubisz ramki potrzebujesz około kwadransa. Zapewnij swoim fotografiom ciemne tło i grube brzegi na passpartou i zapieczętuj wszystko w antyramę. Teraz farbkami na ciemnym kolorze namaluj szklane kwiaty, wzorki i wszystko, na co masz ochotę. To nie tylko świetny pomysł na dekorację wnętrza, ale i na prezent dla bliskiej osoby. Daj z siebie wszystko i nie zostaw miejsca na nic innego, poza twoją wyobraźnią. Dzięki temu zdjęcia nabiorą dodatkowej, osobistej nutki charakteru, wspomnień i kolorów.

Po drugie: ślicznie i funkcjonalnie
Nie ukrywajmy – każdy ma trochę bałaganu w pokoju. Dobrym pomysłem z zakresu zmian będzie uporządkowanie tego w sprytny i designerski sposób. Można przeznaczyć kilka groszy na kartony w zabawnych kolorach, które będą służyły za skrytki na niesforne drobiazgi różnych kategorii, ale kartony bardzo się kurzą i szybko niszczą. Za jakiś czas, trzeba inwestować w nowe. Dlatego zamiast kartonów z wzorkami zabaw się w fabrykę wytwórczą. Przejdź się do najbliższego marketu spożywczego i poproś o zbędne pudła w potrzebnych ci rozmiarach. Weź też jedno większe, które potniesz na wieczka. Dodatkowo uzbrój się w rolkę samoprzylepnej tapety, którą kupisz w markecie typu Castorama, Leroy Merlin czy Practicer. Wybierz dowolny wzór i do dzieła. Poobklejaj pudła według własnego gustu, wytnij z tego ostatniego pokrywki wystające centymetr poza obwód pudełek. Wyklej zaprojektowane przez siebie rączki z modeliny, zagotuj je, przyklej do wieczek mocnym klejem i gotowe. Gratulujemy! Właśnie zaoszczędziłaś około 40 złotych na jednym pudełku! Kartony spożywcze są grubsze niż te sprzedawane w sklepach do celów użytkowych. Będą ci dłużej służyły.

Po trzecie: klimat
Kiedy wątpisz w swoje możliwości budżetowe poszukaj rozwiązań mniejszym kosztem. Odpowiednią oprawę dla każdego miejsca stworzą świece. Możesz kupić je w drogeriach albo w sklepach specjalizujących się w wyrobach woskowych. Dostosuj ich kolor do wnętrza i przyozdób pokój ich kolorem, światłem i często też zapachem. Poza płomieniem możesz dodać swojej izdebce uroku finezyjnymi elementami. Aby róg pomieszczenia mienił się i odbijał światło wystarczy powiesić tam koraliki na całą wysokość ściany. Możesz zrobić je sama przywieszając na kolorowej lince szkiełka, guziki, paciorki, bibułę lub pióra. Dozwolone są też wszystkie elementy jednocześnie. Ciekawym pomysłem na dekorację mogą być też poduszki, pledy, koce i narzuty. W Ikei lub Comforamie możesz znaleźć ich duży wybór za niewielką cenę. Podobnie jest z roślinami. Wstaw do pokoju zielonego bambusa, albo gałązki bawełny. W szklanym wazonie będą wyglądały jak element architektury wnętrza. Na jedną roślinkę wydasz około czterech złotych, potrzebuje ona niewiele wody wymienianej co dwa tygodnie. Warto spróbować tego botanicznego urozmaicenia. W kwestii roślin innym pomysłem na odświeżenie klimatu jest wymiana doniczek. Twoje kwiatki i tak pewnie potrzebują już większych. Zainwestuj w kolorowe lub wzorzyste. Poszukaj ich w centrach ogrodniczych. Pamiętaj tylko o tym, żeby nie przeciekały. Jeśli mają otwory w dnie dobierz do nich podstawki. Teraz możesz już odetchnąć pełną piersią w swoim nowym, klimatycznym pokoju.

Może te pomysły nie wprowadzą totalnych rewolucji, ale na pewno dodadzą twojemu pokojowi przytulności i indywidualizmu. Sprawią, że całość będzie mniej nudna i zyska na oryginalności. Nie bój się swojej dziedzicznej antyartystyczności. Każdy miał przecież zajęcia z techniki i bez problemu poradzi sobie z klejem, nożyczkami, farbkami albo koralikami. Zaskocz samą siebie i wszystkich, którzy cię niebawem odwiedzą!

Olga Filipowska
(olga.filipowska@dlastudenta.pl)

---