Żyj w rytmie tańca
2008-04-28 23:04:15Po raz pierwszy Dzień Tańca obchodzono w 1982 roku. A dlaczego akurat 29.? To data urodzin Jeana – Georgesa Noverre – wielkiego reformatora baletu. Międzynarodowy Instytut Teatralny (ITI-UNESCO) zadecydował, że właśnie dziś obchodzimy to święto.
Co tak naprawdę wiemy o tańcu? Niewiele. Jakby nie patrzeć źródłem wiedzy stają się coraz popularniejsze ostatnio programy telewizyjne lansujące młodych i zdolnych. Albo też programy, w których gwiazdy mniejszego i większego pokroju za wszelką ceną starają się pokazać, że tańczyć każdy może. Wychodzi im to z różnym skutkiem, ale rosnąca oglądalność mówi sama za siebie. Taniec wkradł się w nasze życie. A potencjalny odbiorca zaczarowany takim cudownie okraszonym efektami spektaklem uznaje, że i on tak może. Zyskują na tym szkoły tańca, bo amatorów nabywania parkietowych umiejętności wciąż przybywa. I okazuje się, że taniec idealnie spełnia swoją kulturotwórczą rolę. Pozwala łamać bariery społeczne, łączy i integruje ludzi. Wszelkie różnice wiekowe, a nawet etniczne kurczą się niesłychanie szybko. To szczególnie ważne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że coraz częściej stawiamy na izolację.
W tańcu narodziło się również niejedno uczucie. Przykłady z pierwszych stron kolorowych magazynów nie pozwalają nam o tym zapomnieć. Wręcz przeciwnie. Za wszelką cenę starają się nam udowodnić, że między każdą taneczną parą iskrzy. I prędzej, czy później będzie romans. To samo serwują nam filmy, jak choćby kultowy Dirty Dancing, czy popularny ostatnio Step Up 2 the Streets. A jak to jest w rzeczywistości z tą miłością rodzącą się w tańcu? Otóż zdarza się. I to nawet często, ale pod warunkiem, że między dwojgiem ludzi iskrzy również poza parkietem. Taniec uchodzi za jeden z najlepszych afrodyzjaków. Pozwala wyrazić swoje emocje bardziej ekspresyjnie, a niekiedy zdradza uczucia. W końcu gesty mówią wiele więcej niż słowa. Skoro więc taniec ma same dobroczynne właściwości, pozostaje nam tylko ruszyć śmiało na parkiet.
Katarzyna Stec
(katarzyna.stec@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera