Z kulinarnego bloga - Kobieta

Kuchnia azjatycka. Tao by Zen

2013-12-20 11:25:23

Kuchnia azjatycka jest zdecydowanie moją ulubioną kuchnią i ciesze się, że różne jej formy można spotkać w Krakowie. Każda z odwiedzanych przeze mnie restauracji jest inna. Ma inne podejście do serwowanych dań, przedstawia swoją własną drogę kulinarną, pokazuje nam swoją interpretacje tak bogatej i oryginalnej kuchni świata. I nie inaczej dzieje się w Tao by Zen.

Chyba nie ma trafniejszego sformułowania  które odnosi się do nowo otwartego miejsca na mapie Krakowa niż tytuł tego posta. Tao by Zen - bo o nim mowa - zaczarował mnie całkowicie swoją filozofią jedzenia, minimalistycznym wnętrzem i pięknym ogrodem czynnym również w zimie. 

To drugie miejsce tego samego właściciela - Zen - jest doskonale znane. Z całą pewnością mogę Wam powiedzieć, że kultura, świeże produkty czy kreatywność jaką znamy z Sushi Baru została przeniesiona do Tao - restauracji serwującej azjatycki fusion. W karcie znajdziecie takie przysmaki jak japoński Yakiudon - gruby, biały makaron ze specjalnym sosem, mięsem i warzywami. Lubiany przez wszystkich Ramen, Tajskie Curry w trzech kolorach: zielonym, czerwonym i żółtym, Padthai na trzy sposoby oraz oczywiście wybrane pozycje sushi.

Moją uwagę w karcie na początku skupiły zupy. Tajska zupa kokosowa z kurczakiem (15 zł) i Sake Giru czyli aromatyczna zupa łososiowa z kiełkami (15 zł). Ta pierwsza to klasyk: uderzenie wielu smaków, świeżej kolendry, papryki, słodkiego kokosa. Druga, nieco cięższa przełamana koperkiem z mocnym aromatem łososia jest idealna na zimowe wieczory. Rewelacyjnymi okazały się Thai Stay (3 sztuki 19 zł) - marynowane w sosie kokosowym szaszłyki z kurczaka podane w orzechowym sosie. Coś nieprawdopodobnego. Gęsty, przylegający do kurczaka sos o smaku masła orzechowego! Niebo w gębie. Dla mnie połączenia w kuchni azjatyckiej są dziełem mistrzowskim!

Japońskie Gyoza (5 sztuk 12 zł) - pierożki z trzema nadzieniami: krewetkowym, mięsnym i wegetariańskim mają delikatne ciasto, są lekko przysmażone, lekkie i bardzo soczyste. Samo ich przygotowanie to bardzo ciekawy proces. Pierożki w przeciwieństwie do naszych, nie wrzuca się do gorącej wody. Gotują się one właściwie w samej parze na patelni, na którą wlewamy trochę wody. Kiedy woda odparuje rozpoczyna się proces przysmażania. W efekcie z jednej strony pierożki są przysmażone a z drugiej mamy miękkie ciasto. Takie zabiegi możecie podglądnąć w tym miejscu, bo w Tao by Zen kuchnia jest otwarta. Być może złośliwi powiedzą, że za bardzo czuć zapachy w restauracji ale szczerze powiem, wolę zapachy i podglądanie co się dzieje w kuchennych kuluarach, a dzieje się dużo i fajnie, niż zabudowaną kuchnię z anonimowymikucharzami. Zwłaszcza, że flagowym dziełem kulinarnym w Tao by Zen jest Teppanyaki. To styl kuchni japońskiej, w której do przyrządzania potraw używana jest żelazna patelnia będąca w tym przypadku grillem. Nie mylcie jednak teppanyaki z takim typowym grillem z rusztem na węgiel czy gaz. Teppanyaki to rodzaj stołu, na którym znajduje się żelazna płyta służąca do przygotowywania dań na oczach gości. W Polsce mamy bardzo niewiele tego typu stołów, tym bardziej należy docenić, że jeden z nich znalazł się właśnie w Krakowie! Ja pierwszy raz spotkałam się z takim kulinarnym show w Londynie - zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Przez chwilę siedząc na Józefińskiej 4 poczułam się jakbym znowu odwiedzała restauracje w Londynie. Magia, która działa się na naszych oczach zamieniała się w niesamowitą przygodę z każdym kęsem produktów serwowanych przez kucharza. Owoce morza, ryż z warzywami (mój ulubiony! serwowany do każdej z opcji), kurczak, wołowina, schab - spróbowałam wszystkiego i żałowałam, że nie ma z nami większej grupy przyjaciół bo to świetny pomysł na spędzenie wspólnego wieczoru. Zwłaszcza, że do wyboru mamy trzy rodzaje teppanyaki: wegetariańsko - wegańską (49 zł), antywegetariańską czyli kilka rodzajów mięs (79 zł) i owoce morza (99 zł) w skład, których wchodzi: halibut, łosoś, krewetki, kalmary małża św. Jakuba i małże nowozelandzkie. Wszystko doprawiane na naszych oczach specjalnymi miksturami, których receptury zna tylko Szef Teppanyaki. Porcje są duże, zupełnie wystarczające na jedną osobę jako przystawka i danie główne.

"Tao, które można opisać słowami, nie jest wiecznym (prawdziwym) tao" - mówi Lao-tsy. Tao by Zen nie da się opisać słowami, trzeba iść skosztować i powracać by od nowa przechadzać się tym kulinarnym szlakiem.

A Bite To Eat

Słowa kluczowe: Tao by Zen restauracje Kraków recenzje
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
święta w duchu zero waste
Święta zero waste - jak nie marnować składników i pieniędzy?

Jak planować, szykować i gotować, by potem nie marnować?

przyprawy do pizzy
Świeże zioła, które pasują do pizzy

Sprawdź, jakie świeże zioła najlepiej pasują do pizzy!

dietetyka
Gdzie studiować dietetykę?

Sprawdź, które studia na kierunku Dietetyka oferują najlepsze warunki swoim słuchaczom.

Polecamy
Dieta redukcyjna z głową
Dieta redukcyjna z głową

Jak zredukować masę działa? Jak podejść do tego tematu z głową?

Fit catering czy tylko na schudnięcie
Fit catering czy tylko na schudnięcie? Łódź

Zobaczcie, czym właściwie fit-catering jest i jak go stosować!

Polecamy
Ostatnio dodane
święta w duchu zero waste
Święta zero waste - jak nie marnować składników i pieniędzy?

Jak planować, szykować i gotować, by potem nie marnować?

przyprawy do pizzy
Świeże zioła, które pasują do pizzy

Sprawdź, jakie świeże zioła najlepiej pasują do pizzy!

Popularne
Dzień Kobiet - jak świętować ten dzień? - 5 pomysłÃłw
Dzień Kobiet - co robić w to święto? 5 pomysłów

Zobacz, jak spędzić Dzień Kobiet, aby w pełni go celebrować.